Sekundniki dla Torunia. TAK czy NIE?

Skoro poniedziałek to czas na dyskusję w redakcji. Dziś kłócimy się o sekundniki, które mają powrócić na toruńskie ulice.

JESTEM NA TAK:

Szczerze mówiąc nie znam jeszcze argumentów strony przeciwnej, ale w tej chwili żadne nie przychodzą mi do głowy. Sekundniki to same plusy i bardzo dobrze, że wracają na polskie ulice. O to właśnie chodzi! Chce tego społeczeństwo, więc władze rozmyślają nad pomysłem i go realizują. Brawo.

Sekundniki to duży plus. Na światłach w ciągu około 50-60 sekund można załatwić wiele. Napisać ważnego SMS, przejrzeć gazetę, ze spokojem popatrzeć przez okno, znaleźć coś, czy po prostu usiąść wygodnie w fotelu. Wiemy, jaki czas pozostał do startu i to jest bardzo dobre. 

Jeśli sekundników nie ma, to nie możemy zrobić nic, bo nagle zapala się zielone światło i... inny kierowca trąbi, drugi wpada nam w tył auta, trzeci krzyczy na nas. Teraz na niektórych skrzyżowaniach będzie wyglądać to inaczej i słusznie!

JESTEM NA NIE:

Twoje przykłady są takie proste. Jak możesz nie wpaść na to, że sekundniki powodują niebezpieczeństwo i więcej wypadków? To nie jest moje zdanie tylko polskich, europejskich i światowych instytucji. Już cytuję wiele przykładów.

- Z przeprowadzonej analizy wynika, iż instalowanie liczników czasu przy sygnalizatorach świetlnych nie wpływa na poprawę bezpieczeństwa oraz efektywności ruchu drogowego - mówił kilka lat temu minister Jerzy Szmit.

Badanie na temat sekundników przeprowadził MZD w Grudziądzu. Oto wyniki:  - Z badania, przeprowadzonego w Grudziądzu w okresie od 1 marca do 31 lipca 2014 r, wynika jednoznacznie, że po zamontowaniu licznika czasu sygnału zielonego znacznie wzrosła ilość pojazdów wjeżdżających na skrzyżowanie podczas nadawania sygnału czerwonego oraz przekraczających dopuszczalną prędkość we wszystkich poddanych badaniu zakresach.

Ponadto minusy sekundników pokazał również Klub Inżynierii Ruchu KLIR: - Zastosowanie przedmiotowych urządzeń w organizacji ruchu, według Stowarzyszenia KLIR, może powodować niebezpieczne reakcje uczestników ruchu drogowego, a w efekcie negatywnie wpłynąć na bezpieczeństwo tego ruchu, gdyż kierujący pojazdami będą np. przekraczali skrzyżowanie z nadmierną prędkością.

Z badań wynika również, że z sekundników niezadowoleni są kierowcy w Europie Zachodniej, a chwalą je w Rosji. 

Specjalnie nie podałem swoich argumentów. Zaproponowałem kilka zdań innych, którzy zdecydowanie lepiej się na tym znają i przeprowadzili badania. Przyznaję, że trafiają one do mnie.