
Sytuacja na rynku energii elektrycznej jest niebywale dynamiczna. Rekordy biją ceny za prąd pozyskiwany z konwencjonalnych źródeł, OZE, a zwłaszcza fotowoltaika produkuje najwięcej w historii. Takie były ostatnie miesiące. Alternatywne źródło energii pozwalają obecnie - i wszystko wskazuje, że również w kolejnych miesiącach - sporo oszczędzić. Sprawdzamy, jakie będą najważniejsze czynniki dla rozwoju fotowoltaiki.
Biuro Analiz PFR S.A podało w jednym z ostatnich raportów podało, że ceny energii elektrycznej w całej Europie utrzymują się na poziomach znacznie wyższych niż w poprzednich latach. Dla przykładu - w Polsce, w sierpniu br., średnie ceny hurtowe były o 23,7% wyższe niż w lipcu 2022 r. i o 225% większe niż w sierpniu rok temu. Spośród wszystkich krajów UE najwyższe ceny odnotowano we Włoszech (547,9 EUR/MWh, +22,0% mdm. i +397,0% rdr.). W największej gospodarce UE – Niemczech – ceny były o 47,4% większe w ujęciu miesięcznym i o 456% większe w ujęciu rocznym.
Ostatnie przyhamowanie cen może być chwilowe. Wzrosty taryf są dopiero przed nami - przyszły rok może zacząć się „trzęsieniem ziemi”, jeżeli chodzi o podwyżki w naszym kraju. W tej sytuacji znów wraca temat alternatywnych źródeł energii, w tym instalacji fotowoltaicznych. Zgodnie z danymi opublikowanymi przez portal gramwzielone.pl, „7 września po godzinie 12 zainstalowane w Polsce elektrownie fotowoltaiczne pracowały z notowaną przez operatorów sieci mocą ponad 6,71 GW i była to najwyższa generacja w historii polskiej fotowoltaiki”. Wiadomo jednak, że ogromny wpływ na ten wynik miał boom inwestycyjny z początku bieżącego roku, kiedy mnóstwo osób chciało zdążyć z uruchomieniem swojego źródła prądu ze słońca przed zmianami przepisów. Warto w tym kontekście przypomnieć trochę historii.
- Zaistniała w roku 2021 sytuacja jest zwieńczeniem wielu lat pracy całej branży, a w szczególności boomu fotowoltaicznego ostatnich czterech lat, kiedy fotowoltaika stała się hitem inwestycyjnym i wehikułem gospodarczym na skalę europejską. Pod względem przyrostu nowych mocy PV w 2018 r. Polska była w UE-27 na ósmym miejscu, w 2019 – na piątym, w 2020 – na czwartym, a w 2021 – na drugim, z imponującym rocznym przyrostem mocy: 3,7 GW. W maju bieżącego roku łączna moc zainstalowana w fotowoltaice w Polsce przekroczyła 10 GW, co także daje nam wysokie, siódme miejsce w Europie. Aktualna prognoza mocy PV do 2030 roku to 28,5 GW, co powinno pozwolić Polsce na utrzymanie się w europejskiej czołówce. Bez dodatkowego wysiłku trudno jednak będzie nam dalej przeprowadzać transformację energetyczną opartą na fotowoltaice i OZE - pisze we wstępie do opublikowanego w maju raportu „Rynek fotowoltaiki w Polsce. Edycja jubileuszowa” prezes Instytutu Energetyki Odnawialnej Grzegorz Wiśniewski.
W tym samym dokumencie w przystępnej formie opisano przywoływaną wcześniej zmianę - największą jaka w ostatnich latach wystąpiła na rynku fotowoltaiki w naszym kraju. Badacze z IEO, przypominają, że obecnie zdecydowana większość prosumentów posiadających mikroinstalacje długoterminowo „magazynuje” w sieci nadwyżki energii elektrycznej z uwzględnieniem systemu opustów (netmetering). Tzn. rolę magazynu energii pełni sieć elektroenergetyczna, z której prosument może (zazwyczaj zimą) odebrać nawet do 80% oddanej energii (w przypadku instalacji do 10 kW) i 70% w przypadku instalacji powyżej 10 kW.
System ten został wprowadzony 6 lat temu i prosumenci zachowują prawa nabyte przez 15 lat od daty przyłączenia mikroinstalacji do sieci. Zmiany wprowadzone nowelizacją ustawy OZE, z początkiem kwietnia 2022 roku, zmieniły system rozliczania prosumentów mikroinstalacji. Tzw. „net-metering” zastąpiony został przez „net-billing”.
Nie ma już możliwości długotrwałego i niemal darmowego magazynowania energii w sieci elektroenergetycznej, lecz jej nadmiar sprzedawany jest do sieci po cenach zbliżonych do cen hurtowych – obecnie średnich cenach z miesiąca poprzedniego. Dopiero od 1 lipca 2024 r. net-billing będzie oparty na rozliczeniu wartości nadwyżek energii elektrycznej wyprodukowanej przez prosumentów z zastosowaniem taryf dynamicznych według cen godzinowych.
Chociaż liczba konsumentów, którzy w ostatnich miesiącach decydują się dołączyć do grona posiadaczy instalacji fotowoltaicznych rośnie, są to przyrosty mniejsze niż w pierwszych miesiącach roku. Trudno spodziewać się jednak, żeby ktoś, kto już zainwestował środki, teraz wycofałby się z podjętej wcześniej decyzji. Trzeba pamiętać, że chociaż zazwyczaj rekordy generacji energii z fotowoltaiki są osiągane wiosną, kiedy dużemu nasłonecznieniu towarzyszą jeszcze relatywnie niskie, korzystne dla paneli PV, temperatury, prąd ze słońca generowany jest przez cały rok, z tym że okres jesienno-zimowy jest siłą rzeczy gorszy w tym aspekcie.
Jak wyjaśniają naszej redakcji przedstawiciele toruńskiej firmy Virtus Sun Polska za tym, ile fotowoltaika wyprodukuje prądu w skali roku, przemawiają konkretne parametry to znaczy: wydajność oraz sprawność paneli fotowoltaicznych. Instalacja fotowoltaiczna z każdego 1 kW mocy jest w stanie wytworzyć 1000 kWh prądu rocznie. Dla przykładu można podać, że panele słoneczne posiadające moc 3kW wyprodukują w ciągu roku 3000 kWh prądu, natomiast 4 kW – 4000 kWh a 6 kW – 6000 kWh itd.
Przedstawione dane dotyczą warunków testowych oraz instalacji fotowoltaicznej z wydajnością początkową. Aby uzyskać maksymalne wyniki trzeba zadbać o to, aby fotowoltaika została umiejscowiona w najbardziej nasłonecznionym obszarze, wybrać optymalną moc instalacji.
Kiedy zdecydować się na zainstalowanie fotowoltaiki? - Im szybciej, tym lepiej. Obserwując sytuację na rynku możemy powiedzieć, że ceny paneli i pozostałych podzespołów idą w górę i będą szły ze względu na różne czynniki, w tym kursy walut. Im szybciej sami zaczniemy produkować prąd, tym szybciej nam się to zwróci. Dotychczasowe wyliczenia czasu zwrotu były oparte na cenach prądu rzędu 42 groszy za kWh. Wiemy, że teraz te ceny mają być nawet o złotówkę wyższe. Jest więc pocieszenie, że zwrot będzie dużo szybszy niż jeszcze niedawno można było przypuszczać. Coraz częściej też mówi się o instalacjach fotowoltaicznych na blokach mieszkalnych, co świadczy o tym, że coraz więcej osób szuka sposobu na obniżenie cen za energię elektryczną – mówi Andrzej Litkowski z Virtus Sun i dodaje: - W przyszłości na pewno bardzo ważne będzie rozbudowanie infrastruktury magazynów energii. Źródła konwencjonalne nie są już tymi, na których chcemy się opierać, a odnawialne źródła potrzebują magazynowania, żeby były dostępne całą dobę i niezależnie od pogody. W nowej edycji programu dotacji Mój Prąd można dostać dofinansowanie na magazyny energii i ciepła. W Norwegii stworzono w ostatnim czasie magazyn ciepła na wosk. To pokazuje, że rynek idzie coraz mocniej w tym kierunku.
Artykuł powstał we współpracy z toruńską firmą Virtus Sun Polska zajmującą się montażem nowych technologii, a więc fotowoltaiką, pompami ciepła czy magazynami energii.
Autor: Arkadiusz Kobyliński
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Przeczytałeś właśnie artykuł na stronie www.ototorun.pl. To portal internetowy, który codziennie odwiedza kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców Torunia i regionu. To doskonała witryna do wypromowania swojej marki czy firmy. Zaufało nam już wiele prestiżowych firm z naszego miasta. Jesteś zainteresowany reklamą? Napisz na e-mail: t.kaczynski@ototorun.pl lub zadzwoń - tel. 531 515 707.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!