Plac Aniołów za nami. Jak MPO poradziło sobie ze sprzątaniem starówki?

Filip Sobczak

25/09/2017 10:23

W sobotę na Rynku Staromiejskim mieszkańcy świętowali 20-lecie wpisu Torunia na listę UNESCO.

Z tej okazji do naszego miasta przyjechali Francuzi, którzy stworzyli oryginalne przedstawienie. Nad głowami zobaczyliśmy anioły, które wykonywały niesamowite akrobacje, a jednocześnie posypały zwiewny puch. Niestety, pióra wciąż leżą na starówce, a MPO zapowiada, że sprzątanie potrwa jeszcze przez kilka dni.

- Posprzątać po anielskim pokazie było dla nas nie lada wyzwaniem – mówi prezes MPO Piotr Rozwadowski. – Przygotowywaliśmy się do tego zadania od tygodni. Wynajęliśmy specjalistyczne dmuchawy i odkurzacze, kupiliśmy big-bagi, czyli duże worki o wymiarach 1,8 m na 1,6 m do pakowania pierza. Większą część puchu już zebraliśmy, ale jestem pewien, że jeszcze przez wiele dni na starówce znajdować będziemy białe pióra. Utknęły one jeszcze na dachach i rynnach i z każdym podmuchem wiatru spadać będą na ziemię. Będzie trochę tak, jak z igłami po żywej choince, które znajdujemy w dywanie tygodniami po Wigilii.

Pióra można znaleźć nie tylko na Rynku Staromiejskim, gdzie odbywał się spektakl. Po zakończeniu mieszkańcy roznosili puch po całym mieście. Jak informuje MPO, pracownicy mieli także dużo pracy na Placu Rapackiego, Placu Teatralnym oraz na deptaku.

MPO rozpoczęło sprzątanie puchu tuż po 4:00 w nocy z soboty na niedzielę. Pióra sprzątało między innymi 15 pracowników MPO oraz 14 obywateli, którzy pracowali w ramach kary społecznej. Spółka zapowiada, że w kolejnych dniach wciąż będzie pracować z użyciem ciężkiego sprzętu, ale tylko w nocy.

Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku