
W piątek reprezentanci Polski wzięli udział w aż sześciu biegach. Niestety, nie zawiodła tylko Jolanta Majka, która w rywalizacji parawioślarek zdobyła brąz.
Najpierw nadszedł czas na biegi półfinałowe, w których pierwsze trzy miejsca gwarantują start w finale. W rywalizacji dwójek podwójnych panów Polacy (Mirosław Ziętarski, Mateusz Biskup) zajęli pechowe czwarte miejsce. Blisko trzeciego miejsca w swoim półfinale była dwójka podwójna pań (Krystyna Lemańczyk-Dobrzelak, Martyna Mikołajczak). Przegrały jednak z Brytyjkami o mniej niż dwie setne sekundy.
- Jako torunianinowi jest mi bardzo przykro, że dwójka podwójna panów z Mirkiem Ziętarskim w składzie nie weszła do finału. Miałem wielkie nadzieje na powtórzenie sukcesu z ubiegłego roku z Sarasoty - komentuje dla Oto Toruń Maciej Karczewski, międzynarodowy sędzia wioślarski oraz członek zarządu PZTW (Polski Związek Towarzystw Wioślarskich). - Miejmy nadzieję, że jeśli chodzi o Toruń, to zamiast dwóch srebrnych medali z zeszłego roku, będziemy mieli jeden złoty, który być może zdobędzie Katarzyna Zillmann pływająca w czwórce.
Niestety znacznie gorzej poszło naszemu skiffiście Natanowi Węgrzyckiemu-Szymczykowi. Nawet na chwilę nie zbliżył się do miejsca premiowanego awansem, a cały bieg ostatecznie zakończył na przedostatniej pozycji.
Nadzieje mogliśmy wiązać także z rywalizacją naszych parawioślarzy. Jarosław Kailing zajął jednak w półfinale „ulubione” przez Polaków miejsce czwarte, a Michał Gadowski był w finale szósty.
W lepszych nastrojach pozostaniemy dzięki Jolancie Majce, która na koniec dnia w swoim finale zajęła trzecie miejsce i tym samym zapewniła naszej reprezentacji pierwszy na tych mistrzostwach medal.
- Liczymy, że jutro będzie lepiej i wszystkie nasze czwórki przypłyną z medalami - dodaje Maciej Karczewski. - Łącznie mamy trzy czwórki w finałach. Świetnie popłynęła nasza czwórka podwójna pań, a panowie wygrali swój wyścig. Kolejne trzy czwarte miejsca już nie mogą nam się po prostu przytrafić.
Jutro finały, w których popłyną broniące srebra z Sarasoty żeńskie czwórki (podwójna i bez sterniczki).
(Mateusz Srebniak)
fot. J. Kowacic
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie