Policja publikuje nowe nagrania ws. zaginionego Karola z Torunia i prosi o pomoc [WIDEO]

Prosi to się świnia

Zwracam się do siostry pana Karola pisałem wcześniej na łamach portalu Czy próbowała pani skontaktować się z Panem Jackowskim z Człuchowa ?? On ma doświadczenie w zaginięciach osób nie jedną sprawę rozwiązał.Moze warto spróbować ????

Jeżeli to Karol jest na tym nagraniu z biedronki, to na moje ta kobieta która z nim wychodzi to jego mama , w programie ktokolwoek widział ktokolwoek wie jego mama rozwiesza plakaty w tej harakterystycznej różowej kurtce i czerwonych butach. Pani wychodząca z tym chłopakiem jest tak samo ubrana , przypadek ? Nie sądzę.

Kim jest kobieta która idzie koło Karola

W artykule nie ma o tym informacji, ale nagranie ze sklepu jest sprzed paru godzin przed zaginięciem Karola. Zostało upublicznione ze względu na to, że na nagraniach widoczne są dokładnie ubrania, które miał na sobie. Obok niego jest nasza mama.

Do OBSERWATOR: Dziękuję za radę. Korzystaliśmy z usług Krzysztofa Jackowskiego i innego jasnowidza, ale niestety nie wniosło to nic do sprawy.

Tylko dlaczego na tych nagraniach tak starał zakryc swoja twarz skoro wtedy nie był jeszcze zaginionym, i gdzie mama była kiedy on był przy kasie.

Do tego dzbana co pisze o Jackowskim. Jackowski to potrafi znaleźć tylko te osoby które wcześniej pruszkowcy zakopali w lesie wiec raczej tutaj jest bezużyteczny

Coś mi tu w dalszym ciągu nie pasuje , Karol zaginal 22 i nagranie też jest z 22 , to jeżeli Karol zaginal w godzinach 11/12 a na nagraniu z 22 widac jak wychodzi ze sklepu i jest ciemno więc hmm , daje do myślenia.

Jeżeli nawet nagranie jest sprzed zaginięcia, biedronka jest otwarta od 6tej/7mej, nie wiem, to nawet jakby poszedł Karol od razu po otwarciu, to przecież o 6tej w styczniu nie było tak ciemno. To wygląda, jakby było przed zamknięciem. Dlaczego ojciec Karola w programie Ktokolwiek... mówił, że widział się z synem w poniedziałek, a matka słowem nie wspomniała, że była kilka godz przed zaginięciem z synem na zakupach... No i te zakupy w kapturze i zasłanianie twarzy przez Karola... Jakby nie chciał, żeby ktoś go poznał i skojarzył. Poza tym, dlaczego żona/ partnerka/ matka dzieci nie wystąpiła w programie? Aż tak się pokłócili? Coś tu nie gra. KAROL, NIE WYGŁUPIAJ SIĘ, WRACAJ DO RODZINY, DZIECI TĘSKNIĄ!

Nadal nie rozumiem wszelkich teorii spiskowych. Komentowanie w taki sposób jest absurdalne.
Nagranie jest z samego rana, kiedy to nasza mama poprosiła Karola o to, by poszedł z nią na zakupy. Zapewniam, że nagranie jest z tego samego dnia. Na zewnątrz jest ciemno, bo jest ciemno, jak to w styczniu o tej porze. Wydaje się jeszcze ciemniej, ponieważ miejsce, w którym stoi mój brat jest mocno oświetlone, zwiększony jest przez to kontrast. Nagranie ze sklepu jest tylko po to, by pokazać dokładnie ubrania, które Karol ma na sobie.
Karol się nie zasłaniał, dla niego to standardowe zachowanie. Dlaczego miał kaptur na głowie w sklepie? Nie wiem, może było mu zimno, choć prawdą jest, że zdarza mu się często nosić kaptur w pomieszczeniach. Taki typ człowieka.
Program był nagrywany przez wiele godzin, a sam materiał zajął parę minut. Serio? Ktoś myśli, że mama by o tym nie wspomniała? Nie mieliśmy wpływu na to, jak materiał o Karolu zostanie zmontowany, co zostanie wycięte. Widocznie redakcja programu KWKW uznała, że to nie zostanie wyemitowane i tyle.
Partnerka brata nie chciała wystąpić w programie. To jej decyzja i musieliśmy to uszanować.
Wszystkich zainteresowanych sprawą zapraszam na grupę poświęconą Karolowi. Tam jest najszybsza możliwość, by mnie o coś zapytać, jeżeli ktoś woli na priv, to także się polecam. Wszystko wytłumaczę, jeśli tylko będę mogła.
https://www.facebook.com/groups/543506482943382/

Znałam chłopaka przychodził do baru na Skarpie oby się odnalazł

Cześć! Nazywam się Agnieszka, mam 23 lata. Chcę znaleźć mężczyznę do intymnych spotkań i komunikacji. Z przyjemnością odpowiem wszystkim, napisz do mnie na stronie randkowej, oto moja strona - http://loveto.one/agnieszka96

Puknij się w łeb

Bardzej zakupy dla Karola chyba niż dla mamy co... ? Przykre to jak nie ma co dać dzieciom wiec tu rozumiem... Późniejsza sytuacja jest tragiczna. Tylko dlaczego....? Odpowiedź zna tylko on....

Ludzie w styczniu to ciemno było nawet do godziny 8. Powiedzmy że po 7 zaczęlo się rozwidniać... Czemu piszecie głupoty.? Tylko pytanie czy to w poniedzialek czy w środę choc piszą że w dzien zaginecia więc z rana musiało być. Po drugie zapytajcie się Pani M... O co poszło i co go mogło zaboleć...? Choc tam ciągle było cos..