
Zgłoszenie od naszego Czytelnika.
- Kierowcy quadów są poza kontrolą, ale w końcu trzeba coś z tym zrobić - pisze w mailu przesłanym do naszej redakcji Pan Marek.
Ten problem powraca niczym bumerang. Także na portalu Oto Toruń zajmowaliśmy się już tym tematem. W zeszłym roku np. pisaliście do nas o hałaśliwych pojazdach w okolicach Zamku Bierzgłowskiego i Czernikowa, teraz na naszego maila redakcja@ototorun.pl dotarła skarga od mieszkańca toruńskich Stawek. Pan Marek, bo o nim tu mowa, nie kryje, że dla niego kierowcy quadów to duży problem.
- Mieszkam blisko lasu, dotychczas lubiłem chodzić tam na spacery, niestety od pewnego czasu oprócz spacerowiczów można tam też natknąć się na szalonych kierowców na quadach, a czasami też i motocyklach - pisze nasz Czytelnik, który problem zgłosił już w ramach Mapy Zagrożeń Bezpieczeństwa (mapka poniżej).
Poruszanie się po terenach leśnych quadami - Mapa Zagrożeń Bezpieczeństwa
- Liczę, że coś to zmieni - być może pojawi się więcej policyjnych patroli. Boję się, że przez quady może dojść do nieszczęścia. Las to przecież nie tor żużlowy! - dodaje Pan Marek.
Problem z quadami w okolicach ul. Łódzkiej (już na terenie gminy Wielka Nieszawka) został potwierdzony przez policję. Według prawa, jazda po lesie jest zabroniona. Grozi za to mandat do 1000 zł. Ale przyłapanie na "gorącym uczynku" kierowcy quada jest bardzo trudne, dlatego często są oni bezkarni...
To, że quady i motocykle źle wpływają na środowisko naturalne potwierdzają także leśnicy. W ten sposób niszczy się ściółkę leśną, ryk silników to duży stres dla dzikich zwierząt.
(TUB)
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Niestety, jest przyzwolenie na chamstwo w lesie także ze strony policji. Wiadomo że quady kosztują i policja po prostu boi się legitymować nowobogackich, którzy wszelkie przepisy i normy mają gdzieś. Sam byłem świadkiem jak policja kazała dmuchać kierowcy samochodu, który przyjechał samochodem z dziećmi i psem na spacer do lasu a obok przejeżdżających quadami i motorem bez tłumika nie zareagowała.
Oj gdzieś muszą się wyszaleć , już tak nie wyolbrzymiajcie . Nie mam quada ale miło jest popatrzeć . A ten co chce spacerować może obrać inną drogę w lesie jeśli mu przeszkadza że ktoś chce się wyszaleć . W lesie na prawdę jest dużo miejsca .
Też popieram - gdzieś wyszaleć się trzeba, a o wiele lepiej w lesie niż na ulicy
Las absolutnie nie jest miejscem do tego. Niech "szaleja" na jakimś torze, albo niech zapłacą jakiemuś rolników żeby pozwolił jeździć po polu. Kupić można wszystko ale niestety nie wszędzie można i należy z tego korzystać.
Wystarczy zrobić jakoś tor ogólno dostępny i będzie okey.. chciałbym wspomnieć tylko o ciezarowkach które wywozą drewno z lasów, lesnikach i myśliwych którzy terenowkami jeżdżą po lasach a także o ciagnikach rolniczych nikt ich nie kara !!! .. wszystkie te pojazdy niszczą ściółki .. I robią bruzdy kilkunasto centymetrów a quad przejeździe i git.. fakt hasła swoją drogą.. ja jako posiadacz quada bardzo chętnie bym przyjeżdżał na tor gdzie mozna się pobawić i poszaleć.. nie przeszkadzajac innym.. ale skoro w polsce juz kara sie rolnikow za żniwa.. bo państwo z miasta przeprowadziło sie na wieś postawiło willę i kurz im przeszkadza..I zapewne nie wiedzą że ze zboża jest pieczywo..np. chleb który kupują następnego dnia w sklepie. to ręce opadają !!!
Ludzie sie skarza bo taka ich natura, wszystko co robia inni jest bleee , szkodzi im , zabija ich, to normalne. Jezdze quadem kilkanascie lat w okolicach torunia i tylko 3-4 razy spotkalem sie z niechecia. Nie szkodze innym, zwalniam staram nie nie kurzyc, zapewniam kazdego ze quad robi mniej zniszczen w lesie niz girmy robiace zrywke czy porzadni obywatele co to im sie przyapdkie pare workow smieci zostawi w lesie... jakis telewizor stara kanapa... Tak tak szanowni Panstwo to o was mowa.
Pacjent marek ma problemy z samym sobą. Powinien sam się umieścić na tej mapie zagrożeń.
Zawsze jednemu pajacowi coś nie pasuje i niszczy pasje bądź rozrywke. Kiedyś się spotkamy panie boląca dupo Mareczku.