
Pochodzący z Torunia reporter TVN24 Mariusz Sidorkiewicz relacjonował zdarzenie z Bartoszyc, gdzie kobieta uderzyła partnera kością. Historia rozbawiła prezenterkę Annę Seremak.
W Bartoszycach w województwie warmińsko-mazurskim doszło do domowej awantury. 44-letnia kobieta miała uderzyć kością z zupy swojego męża. Mężczyzna trafił do szpitala.
Temat na antenie TVN24 nagłośnił toruński dziennikarz Mariusz Sidorkiewicz. - Poszło o politykę, a konkretnie o wynik wyborów samorządowych i wynik wyborów na burmistrza Bartoszyc. Pierwsza tura nie dała rozstrzygnięcia. Małżonkowie, kiedy poznali wyniki, zaczęli się ze sobą kłócić. Sytuacja w pewnym momencie wymknęła się spod kontroli - relacjonował w swoim stylu Sidorkiewicz.
Historia rozbawiła prezenterkę TVN24 Annę Seremak. Kobieta nie mogła powstrzymać śmiechu. - Mariusz, mistrz opowieści - napisała potem w serwisie „X” dziennikarka.
Reakcja prezenterki TVN24 budzi kontrowersje. Do sprawy odniosła się także ministra ds. równości Katarzyna Kotula, która potępiła zachowanie Anny Seremak.
– Żarty z przemocy domowej, szczególnie kiedy dotyczy i dotyka ona mężczyzn, którzy statystycznie rzadziej ją zgłaszają, ze względu na wstyd i stygmatyzację, są zawsze nie na miejscu - napisała ministra w serwisie „X”.
Zachowanie prezenterki TVN24 skrytykowała również aktywistka Maja Staśko. - Tak wygląda bagatelizacja przemocy fizycznej wobec mężczyzn i jej normalizacja. Gdyby to kobieta była raniona - też by pękali ze śmiechu? - pyta w mediach społecznościowych Staśko.
Autor: Filip Sobczak
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Obserwuj nas na Facebooku oraz Instagramie.
Przeczytałeś właśnie artykuł na stronie www.ototorun.pl. To portal internetowy, który codziennie odwiedza kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców Torunia i regionu. To doskonała witryna do wypromowania swojej marki czy firmy. Zaufało nam już wiele prestiżowych firm z naszego miasta. Jesteś zainteresowany reklamą? Napisz na e-mail: t.kaczynski@ototorun.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Te panie sa przewrazliwione.Przeciez nie chodzilo o sedno sprawy a smieszne podsumowanie pana redaktora Sidorkiewicza. Wszyscy normalni ludzie ktorzy to widzieli i slyszeli smiali sie tak samo jak dziennikarka. Nie bylo w tym nic nietaktownego.
Dokładnie, więcej dystansu i poczucia humoru.
Cała stacja TVN jest tak prostacka jak materiał o którym mówił ten chłop. Co kogo to obchodzi. Widać że nie mają o czym mówić