
Główny Urząd Statystyczny opublikował dane na temat budownictwa mieszkaniowego w okresie styczeń - kwiecień 2020. Jak wygląda sytuacja w tym sektorze gospodarki?
W zeszłym tygodniu ukazał się raport GUS dotyczący budownictwa mieszkaniowego w okresie styczeń-kwiecień 2020. Najważniejsze wnioski? Pierwszy - spadek liczby mieszkań oddanych do użytku w porównaniu z tym samym czasem w zeszłym roku - ogółem o 2,8 proc., a w samym kwietniu aż 22,4 proc.. Warto dodać, że największy spadek (ponad 5 proc.) zanotowali inwestorzy indywidualni, których udział wśród wszystkich oddanych mieszkań to ok. 35 proc. (prawie 22 tys. mieszkań).
Drugi - porównując te same okresy, w bieżącym roku rozpoczęto budowę ponad 66 tys. mieszkań. To prawie 10 tys. mniej niż w 2019 roku. Pozwoleń na rozpoczęcie prac wydano dokładnie 75,9 tys. Tutaj też roczna dynamika wzrostu jest ujemna. Tylko w kwietniu zanotowany spadek wynosi 27,8 proc. Warto zauważyć, że z nowymi inwestycjami wstrzymuje się głównie sektor deweloperski.
- Oceniając wyniki budownictwa mieszkaniowego za kwiecień warto zauważyć, że w tym miesiącu w dużym stopniu wstrzymane zostały prace urzędów wydających pozwolenia na budowę lub decyzje o pozwoleniu na użytkowanie. Stąd dane za kwiecień nie do końca odzwierciedlają realny wpływ epidemii COVID-19 na sektor budownictwa mieszkaniowego - komentuje raport GUS Ministerstwo Rozwoju.
Co te informacje oznaczają w praktyce? Na razie niewiele. Obecnie oddawane są do użytku osiedla, których budowę rozpoczynano 2-3 lata temu. Zatem klienci nie powinni odczuć spadku podaży. Ten może nastąpić w kolejnych latach. - W średnim terminie można się spodziewać spadku efektów budownictwa mieszkaniowego, w szczególności, jeżeli chodzi o wydawane pozwolenia na budowę oraz rozpoczynane budowy - podkreśla Ministerstwo Rozwoju.
Główny czynnik, który powoduje ograniczenie zarówno po stronie popytowej, jak i podażowej to niepewność - z jednej strony dochodów, z drugiej ogólnej sytuacji gospodarczej. Dane nie napawają optymizmem, ale trzeba pamiętać, że do porównań przyjęto rok 2019, a więc najlepszy w całej historii budownictwa mieszkaniowego w kraju. Jeszcze jedna ważna informacja - koszt budowy 1 m. kw. w budownictwie wielorodzinnym wyniósł średnio w całym kraju 4 567 zł. To więcej o ponad 4 proc. niż w okresie styczeń - kwiecień 2019, ale mniej niż w ostatnim kwartale poprzedniego roku.
Biorąc pod uwagę obawy podmiotów prywatnych, można postawić pytanie o rolę państwa w kształtowaniu rynku. Większość kryzysów oznacza względnie większą liczbę inwestycji publicznych. W tym kontekście ważne są reformy, które w programie Mieszkanie Plus. To m.in. większa współpraca z samorządami przy ustalaniu miejsca i realizacji nowej inwestycji oraz możliwość uwzględnienia w rozliczeniu za nabycie gruntu od władz lokalnych lokali, które powstaną na danym terenie i zostaną przekazane gminie.
Pojawiły się też informacje o ulgach w PIT dla nabywców pierwszego mieszkania, ustawowych regulacji tzw. społecznych agencji najmu i wsparcie szeroko rozumianego budownictwa społecznego, w tym możliwość dojścia do własności nowo budowanych mieszkaniach w TBS i dopłat do czynszów.
Pracy jest sporo. Jak wynika z przywoływanego już raportu w okresie styczeń - kwiecień 2020 w ramach budownictwa komunalnego, społecznego czynszowe i zakładowego łącznie oddano 563 mieszkania (wobec 861 w ub. roku). W Toruniu w zasobach Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej jest obecnie 868 budynków, z czego 713 to budynki mieszkalne. 396 z nich to lokale w pełni komunalne.
(Arkadiusz Kobyliński)
fot. pixabay
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie