
Mamy dla Was aktualne dane o sytuacji epidemicznej w Polsce, województwie i mieście.
Niemal codziennie ministerstwo zdrowia informuje nas o dziennych rekordach zakażeń. Niestety, dziś (15 października) znowu odnotowano najwyższą liczbę przypadków od początku pandemii. Badania laboratoryjne potwierdziły zakażenie koronawirusem u kolejnych 8099 osób. Największy problem jest wciąż na Mazowszu (1306) i Małopolsce (1303).
Tym razem w kujawsko-pomorskiem jest 318 nowych zakażeń koronawirusem. To m.in. 109 osób z Bydgoszczy. W Toruniu liczba chorych na COVID-19 podskoczyła o 27, a w powiecie toruńskim o 9.
Wśród zakażonych jest także 17 osób z Grudziądza, 6 osób z Inowrocławia, 22 osoby z Włocławka, 8 z powiatu aleksandrowskiego, 8 z powiatu brodnickiego, 20 z powiatu bydgoskiego, 3 z powiatu chełmińskiego, 4 z powiatu golubsko-dobrzyńskiego, 8 z powiatu grudziądzkiego, 12 z powiatu inowrocławskiego, 4 z powiatu mogileńskiego, 4 z powiatu nakielskiego, 11 z powiatu radziejowskiego, 5 z powiatu rypińskiego, 1 z powiatu sępoleńskiego, 12 z powiatu świeckiego, 1 z powiatu tucholskiego, 1 z powiatu wąbrzeskiego, 6 z powiatu włocławskiego i 12 z powiatu żnińskiego. Dane 8 kolejnych osób ustala sanepid.
- Szpitale w Grudziądzu i Bydgoszczy poinformowały o zgonach 3 osób zakażonych koronawirusem - mówi Adrian Mól, rzecznik prasowy kujawsko-pomorskiego wojewody.
To dwóch mężczyzn w wieku 73 i 91 lat, które zmarły w Regionalnym Szpitalu Specjalistycznym w Grudziądzu i kobieta w wieku 68 lat, która przebywała w Szpitalu Uniwersyteckim nr 2 w Bydgoszczy. Wszystkie osoby miały choroby współistniejące. Z dobrych informacji, mamy 55 nowych ozdrowieńców.
Na ten moment w naszym regionie odnotowano 6 465 przypadków koronawirusa (110 zgonów i 1 724 ozdrowieńców), na kwarantannie przebywa obecnie ponad 13 tys. osób, a liczba pobranych próbek wynosi przeszło 208 tys.
(AM)
fot. Oto Toruń
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
https://wprawo.pl/wazne-testy-pcr-nie-nadaja-sie-do-wykrywania-koronawirusa-genetycy-wyjasniaja-dlaczego-wymazywanie-nie-ma-sensu-wideo/
nie 318 zakażonych tylko z pozytywnym testem który nic nie znaczy. Polecam wywiad z polskimi genetykami, prof. Kornelią Polok i prof. Romanem Zielińskim, którzy od wielu lat wykorzystują technologię PCR w swojej pracy badawczej. Naukowcy w prosty sposób wyjaśniają dlaczego testy PCR nie nadają się do diagnostyki wirusa SARS-CoV-2. – Test jest oparty na reakcji PCR, zwanej łańcuchową reakcją polimerazy. Jest to reakcja, która pozwala na namnożenie materiału genetycznego, a konkretnie DNA. Reakcja PCR namnaża tylko i wyłącznie DNA, a więc nie może namnożyć RNA wirusa – wyjaśnia prof. Polok. PCR jest świetną metodą badawczą służącą do analizy genomu roślin i zwierząt, ale nie jest to metoda diagnostyczna. Co zatem wykrywa się używając testów PCR, które robi się dziś ludziom na całym świecie? Przede wszystkim wykrywa się RNA wbudowane w genom człowieka. – W genomie ludzkim występuje wiele sekwencji podobnych do sekwencji wirusowych – mówi prof. Polok. Wyjaśnia też, że wyniki testu będą różne w zależności od sprzętu wykorzystywanego w danym laboratorium. Oznacza to, że ta sama próbka może być zdiagnozowana jako pozytywna w jednym laboratorium i jako negatywna w innym. Co jeszcze wykrywa się testami? – Wszystko, co się da – mówi prof. Polok, a prof. Zieliński podkreśla, że najtrudniej jest wykryć właśnie koronawirusa. – Reakcja PCR daje dobre rezultaty, jeśli pracuje się na wyizolowanym i dobrze oczyszczonym materiale genetycznym. Spójrzmy na materiał biologiczny, który pobieramy na okoliczność badania obecności tego koronawirusa. Jest to jakiś wymaz i jest tam wszystko, głównie tkanki ludzkie i wiele różnych mikroorganizmów, bakterii i wirusów. Różnych szczepów może być ponad tysiąc. I w tym może być ten koronawirus. Znalezienie go jest prawie niemożliwe, a to, co się wykrywa, to z największym prawdopodobieństwem wszystko inne, a nie ten koronawirus, ponieważ nie jest spełniona podstawowa zasada, dzięki której uzyskuje się wiarygodny wynik z testu PCR: nie dysponujemy wyizolowanym wirusem. Nie ma czystego materiału genetycznego i PCR nie może dobrze działać – mówi prof. Zieliński. Wnioski? Testy, na które wydaje się gigantyczne pieniądze i buduje tzw. obraz pandemii oraz wysyła do aresztu domowego zdrowych ludzi, to oszustwo. „Wymazywanie” nie ma najmniejszego sensu. U samej podstawy tzw. pandemii leży niewłaściwa metoda diagnostyczna. Trzeba natychmiast zakończyć ten obłęd!
Czemu nie piszecie o DPS w Toruniu. Mamy zarażonych podopiecznych i pracownicy tez chorują. Zróbcie cos.
Czemu nie piszecie o DPS w Toruniu. Mamy zarażonych podopiecznych i pracownicy tez chorują. Zróbcie cos.