
Ważny komunikat Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Zarządzenie rektora dotyczy m.in. funkcjonowania domów studenckich.
UMK wprowadza nowe zasady, które zaczną obowiązywać od 1 października, czyli od nowego roku akademickiego. Chodzi o zapobieganie i przeciwdziałanie rozprzestrzenianiu się wirusa SARS-CoV-2 wśród studentów i pracowników, a także gości największej w regionie uczelni.
Jak czytamy w zarządzeniu podpisanym przez rektora prof. dr hab. Andrzeja Sokalę, budynki Uniwersytetu będą otwarte dla pracowników, doktorantów, studentów i uczestników innych form kształcenia, a także najemców lokali znajdujących się w tych budynkach.
Z kolei w domach studenckich mogą być zakwaterowani tylko i wyłącznie studenci, doktoranci oraz uczestnicy innych form kształcenia z zagranicy. Akademik nr 12, który znajduje się przy ul. Reja zostanie przeznaczony na miejsce kwarantanny dla członków społeczności akademickiej.
Jak zaznacza w zarządzeniu rektor UMK, w pokoju w domu studenckim nie mogą być zakwaterowane więcej niż dwie osoby, chyba że prowadzą wspólne gospodarstwo domowe. Zakwaterowanie odbywa się po wcześniejszym umówieniu terminu z administracją domu. Co ważne, w domach studenckich obowiązuje zakaz odwiedzin.
Zarządzenie ma obowiązywać do 28 lutego 2021.
(AM)
fot. Andrzej Romański/UMK
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Czyli stan epidemii zostanie już wprowadzony na zawsze.. Myślę, że ludzkość stanęła nad przepaścią i nie wiadomo czy przetrwa.
Chciałem iść na jakiś kabaret, nie ma już po, nie trzeba nawet płacić za bilety. Ten kabaret dzieje się wokół mnie na żywo :D
A najlepsze że żadnego wirusa w ogóle nie ma. Za to jest kolejny dowód że jest masoneria która zaczyna rządzić naszym losem i życiem. A my dalej mówimy że to bajki, teorie spiskowe.
Zaczynam poważnie wierzyć że światem całym rządzi grupa zwyrodniałych "ludzi bestii" mających nieograniczone pieniądze. I narzucają innym jak baranom jak mają żyć i postępować bo inaczej będą piętnowani i wykluczani
Możecie sobie pisać te dyrdymały w komentarzach, ale rektor odpowiada prawnie za życie 24 tys. studentów oraz 4 tys. pracowników i ich rodzin.
Odpowiada...? Nie rozśmieszaj mnie i bądź poważny. Przecież to wszystko są dorośli ludzie, którzy sami za siebie odpowiadają, podobno inteligentni, więc muszą jakoś sobie sami radzić w życiu.
Mylisz się. Nawet wykładowca odpowiada prawnie za utratę zdrowia przez studenta podczas zajęć. I to rektor decyduje, czy np. nauczanie jest stacjonarne, czy zdalne. Ile osób może mieszkać w pokoju w akademiku. Czy obowiązują maseczki. Przy nauczaniu stacjonarnym student nie może sobie powiedzieć, że on sobie postudiuje zdalnie. Studenci i pracownicy to łącznie ponad 28 tys. osób, wraz z rodzinami, to porównywalne do liczebności Bergamo (120 tys.). Tam bez maseczek i dystansowania społecznego (wynikającego z zaskoczenia) zmarło 6 tys. osób. Jeśli to ktoś z forumowiczów byłby rektorem, to miałby możliwość też tylu uśmiercić.