Kompromitujący początek sezonu. Jak tłumaczą to Kościecha, Gajewski, Miedziński i Jensen?

KS Get Well Toruń przegrał wczoraj już czwarte spotkanie z rzędu, a przecież była to... czwarta kolejka PGE Speedway Ekstraligi. Żużlowcy z Torunia są na samym dnie tabeli.

W niedzielę na Motoarenie KS Get Well Toruń przegrał z Unią Leszno 44:46. Była to już czwarta porażka w czwartej kolejce. W dodatku przegraliśmy dwa spotkania u siebie - z Gorzowem 44:46 i właśnie z Lesznem 44:46.

Po spotkaniu trener toruńskiego zespołu, Robert Kościecha przyznał, że trenerzy i zawodnicy muszą ze sobą porozmawiać.

 - Nasza sytuacja nie jest zbyt ciekawa. Po czterech meczach mamy zero punktów. To był dla nas ważny mecz. Zresztą każdy mecz jest bardzo ważny, ale przegraliśmy w ostatnim biegu. Mecz był na pewno bardzo fajny i emocjonujący dla kibiców. Nie wypowiadam się na razie o zawodnikach, bo nie ma sensu publicznie tego mówić. Będziemy rozmawiać. Punkty mówią same za siebie. Juniorzy? Daniel Kaczmarek w piątek stracił swój najlepszy silnik. Może też miał słabszy dzień, ale nie mamy do niego pretensji. Do juniorów nigdy ich nie mamy. To są młodzi zawodnicy, którzy cały czas się uczą. Przegraliśmy czwarty mecz z rzędu i sytuacja nie jest zbyt ciekawa w Toruniu - powiedział Robert Kościecha.

Po wczorajszym spotkaniu załamany był także Jacek Gajewski. Menadżer toruńskiego zespołu przyznał, że teraz sztab szkoleniowy, zawodnicy i kibice muszą patrzeć na dół w tabeli, bo naszą drużynę czeka walka o utrzymanie w lidze.

- Sytuacja jest bardzo ciężka i trudno. Jednak musimy sobie uczciwie powiedzieć, że trafiliśmy na początku na bardzo silne zespoły. Drużyny, które, jak widać, są kandydatami do Play-Off i medali. Niestety, przegraliśmy z nimi i jesteśmy po czterech kolejkach bez punktów. To co się działo przed meczem z Lesznem też nie wpływało na nas pozytywnie. Ze względu na opady, tor nie był dla nas handicapem. Nie mogliśmy przenosić naszych ustawień z piątkowego treningu. Na pewno nastąpiła jakaś weryfikacja oczekiwań i planów, jakie mieliśmy. Walka o Play-Off jest uwarunkowana bardzo jazdą tej drużyny. Jazdą w granicach jej możliwości sportowych. W tej chwili musimy patrzeć na dół tabeli, bo czeka nas walka o pozostanie w lidze - powiedział Jacek Gajewski.

Największym optymistą jest Adrian Miedziński. Toruński żużlowiec twierdzi, że KS Get Well Toruń ma w swoich szeregach bardzo dobrych zawodników i stać ich na zwycięstwa... w meczach wyjazdowych!

- To nie był słaby mecz w naszym wykonaniu. Nie jechaliśmy z chłopcami z łapanki. Robiliśmy wszystko co w naszej mocy. Mamy także problem z pogodą. Pada deszcz i później tor nie jest naszym sprzymierzeńcem. Nie jest taki sam, jak podczas przygotowań. Ten atut gubimy i małych punktów brakuje. Na razie nic nie jest stracone. Możemy wygrać mecze na wyjeździe i się odbudować. Czemu nie? Mamy dobrych zawodników i stać nas na zwycięstwa w meczach wyjazdowych. Mieliśmy się dzisiaj przełamać. Mało brakowało i by się udało. Mam nadzieję, że wygramy w Częstochowie - powiedział Adrian Miedziński.

A co jeśli chodzi o atmosferę w toruńskim zespole. Może to jest problem? Takie pogłoski dementuje Michael Jepsen Jensen.

- Atmosfera w zespole, taki team spirit jest na dobrym poziomie. Pomagamy sobie nawzajem i jest wszystko w porządku. Problem jest notoryczne tracenie przez nas punktów. Mój występ oceniam pozytywnie, ale nie jestem do końca zadowolony, bo chcieliśmy wygrać i to jest dla mnie ważne - powiedział Michael Jepsen Jensen.

FOGO Unia Leszno
1. Emil Sajfutdinow (d, 2*, 2, 3, 1*) 8+2
2. Peter Kildemand (2, 3, 1*, 1, 3) 10+1 
3. Piotr Pawlicki (d, 0, 3, 0) 3 
4. Janusz Kołodziej (3, 2, 2*, 1*, 1) 9+2
5. Nicki Pedersen (0, 1, 3, 2, 2) 8
6. Dominik Kubera (2, 0, 1) 3+1
7. Bartosz Smektała (3, 2, 0) 5
 
Get Well Toruń
9. Chris Holder (1, 2*, 0, 3, 0) 6+1
10. Michael Jepsen Jensen (3, 3, 1, 3, 2) 12
11. Adrian Miedziński (2, 1, 2, 2, 3) 10
12. Paweł Przedpełski (1, 0, 1*, 0) 2 
13. Greg Hancock (3, 3, 3, 2*, 0) 11+1
14. Igor Kopeć-Sobczyński (1, 1, 0) 2
15. Daniel Kaczmarek (0, 1, 0) 1