
40-letni Łukasz B. łowił ryby w obrębie ochronnym w Toruniu. Sprawa skończyła się w sądzie. Sędzia Hanna Mincer zdecydowała, że wyrok w tej sprawie zostanie podany do wiadomości publicznej.
Łukasz B. wpadł na gorącym uczynku nieco ponad rok temu. 23 kwietnia 2024 roku amatorsko łowił ryby za pomocą wędki spinningowej w obrębie ochronnym w Porcie Drzewnym w Toruniu. Tym samym złamał przepisy o rybactwie śródlądowym.
Sprawa zakończyła się w Sądzie Rejonowym w Toruniu. Mężczyzna otrzymał karę 50 stawek dziennych grzywny. Przyjęto, że jedna dzienna stawka wynosi 30 zł. Po podliczeniu daje to łącznie 1 500 zł.
– Na podstawie ustawy o rybactwie śródlądowym sąd orzeka przepadek na rzecz Skarbu Państwa wędki spinningowej, przechowywanej w magazynie Sądu Rejonowego w Toruniu – oznajmiła sędzia Hanna Mincer.
Ponadto Łukasz B. został obciążony kosztami sądowymi w wysokości 220 zł. Sędzia Hanna Mincer zdecydowała również, że wyrok zostanie podany do wiadomości publicznej. Przez trzy miesiące jego treść jest dostępna na stronie internetowej Sądu Rejonowego w Toruniu.
W dokumencie udostępniono dane mężczyzny – imię i nazwisko, imiona rodziców oraz datę i miejsce urodzenia.
Policja i Społeczna Straż Rybacka apelują, aby pamiętać, że osoby łowiące ryby powinny posiadać przede wszystkim kartę wędkarską oraz zezwolenie od Polskiego Związku Wędkarskiego. Ponadto należy przestrzegać przepisów ustawy, w szczególności w zakresie wymiaru ochronnego ryb oraz ich okresu ochronnego.
Okręg Polskiego Związku Wędkarskiego w Toruniu dokładnie określa obręby, okresy i zasady wędkowania na terenie naszego miasta. Przed planowanym wędkowaniem warto zapoznać się z aktualnym regulaminem Okręgu PZW w Toruniu, dostępnym na stronie torun.pzw.pl.
Autor: AM
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Obserwuj nas na Facebooku oraz Instagramie.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Co za idota mógł pojechać na komercje i sobie powedkować a jak chce się ryby to do mlynca po Świeże i dobre rybki
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
PZW to kolejna banda żerująca na chcących odpocząć i powędkować ludziach. Ja mieszkam nad rzeką i łowię kiedy chcę , a złodziejom nie płacę ani grosza.