Hancock po słowie z Termińskim. Pierwszy zawodnik dogadany?

Get Well Toruń powoli przygotowuje się do baraży o PGE Ekstraligę. Tymczasem w klubie prowadzone są gorące rozmowy na temat składu drużyny na przyszły sezon.

Sezon 2017 był nieudany niemal dla wszystkich zawodników Get Well Toruń z wyjątkiem Grega Hancocka. Amerykanin wystąpił w 10 spotkaniach i wykręcił drugą średnią biegową w lidze (2,240). Kowboj przywoził również dla torunian ponad 10 punktów na mecz. Niestety, w lipcu doznał bardzo poważnej kontuzji baraku i od tego czasu nie pojawił się na żużlowych torach. Jednak Hancock ma w przyszłym sezonie reprezentować barwy Get Well Toruń. Właściciel klubu Przemysław Termiński przyznał, że jest już po słowie z Amerykaninem.

- Na pewno musimy się wzmocnić. Nie do końca wiadomo, jaka będzie sytuacja z Gregiem Hancockiem. Amerykanin musi przejść operację, a potem rehabilitację. Jesteśmy z nim w kontakcie i wiem, że wyraził chęć powrotu do drużyny. Ale to jest mało, potrzebujemy bowiem jeszcze jednego silnego zawodnika - mówi w wywiadzie dla TV Toruń Przemysław Termiński.

W telewizji właściciel Get Well ustosunkował się także do całego sezonu. Termiński odpowiadał krótko, ale treściwie. W zasadzie podał dwa powody nieudanego roku - problemy sprzętowe i kontuzje.

- Na początku roku mieliśmy problemy ze sprzętem, a w drugiej połowie, kiedy mieliśmy te teoretycznie słabsze drużyny, miało kontuzje. One spowodowały, że przegrywaliśmy seryjnie mecze - mówi właściciel Get Well.

Jednocześnie Termiński zaznaczył, że drużyna już przygotowuje się do barażowych spotkań z Wybrzeżem Gdańsk lub Unią Tarnów. Ponadto zapewnił kibiców, że nie wyobraża sobie, żeby toruński klub miał podobny sezon w przyszłości.

- Gorszego sezonu być nie może. Proszę zwrócić uwagę, że poszczególni zawodnicy jeździli lepiej. Jednak kiedy w siedmioosobowym zespole brakuje trzech kluczowych zawodników, to ciężko coś z tego wykrzesać - przyznaje Termiński.

Get Well Toruń rozegra mecze barażowe na początku października. W niedzielę poznamy rywala podopiecznych Jacka Frątczaka.

Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku