Reklama

Grozi nam epidemia odry? Tak na tle kraju wypada nasz region

Mateusz Srebniak
21/07/2018 08:03

Najwyższa Izba Kontroli opublikowała raport na temat opieki zdrowotnej nad dziećmi i młodzieżą w wieku szkolnym. Pod lupę wzięto także szczepienia.

NIK wskazuje w raporcie kilka niebezpiecznych tendencji związanych z rosnącą liczbą osób uchylających się od obowiązku szczepień. Niestety z roku na rok coraz więcej z nas rezygnuje z takiej formy ochrony zdrowia. W 2011 roku w całej Polsce było dokładnie 4689 takich osób. 3 lata później grupa ta liczyła już prawie 13 tysięcy ludzi. W roku 2017 od obowiązku szczepień uchyliło się aż ponad 30 tysięcy osób.

Jak na tle kraju wypada nasze województwo? Średnio w Polsce w 2017 roku na każdy tysiąc osób w wieku do 19 roku życia szczepienia unikało dokładnie 4,1 z nich. W kujawsko-pomorskim wskaźnik ten wynosi 3 osoby. Najlepiej pod tym względem wypadło województwo podkarpackie (0,8), a najgorzej pomorskie (8,3).

Zdaniem Najwyższej Izby Kontroli dalszy wzrost tych liczb może skutkować zagrożeniem epidemiologicznym. Istnieje także obawa, że wskutek coraz częstszego unikania szczepień odrodzić mogą się choroby już dawno uznane za wymarłe. Chodzi między innymi o odrę czy krztusiec (koklusz). W ciągu dwóch lat (od 2014 do 2016) liczba chorych na krztusiec powiększyła się o ponad 224 proc. Z kolei liczba zachorowań na odrę w ciągu roku (od 2015 do 2016) wzrosła o 177 proc.

Czy groźba epidemii jest realna? Pod koniec kwietnia głośno było o 100 zachorowaniach na odrę w Czechach. Służbom medycznym pomagać musiało wówczas wojsko. Epidemia odry wybuchła także we Francji. Od początku roku do maja zachorowało tam na nią aż 2000 osób. Choroba powraca także we Włoszech, w Rumunii i na Ukrainie. Szacuje się, że około 90% chorych to osoby niezaszczepione.

Eksperci twierdzą, że zbiorową odporność osiąga się, gdy zaszczepi się przynajmniej 95% populacji. Co ważne zagrożone są nie tylko osoby, które świadomie rezygnują ze szczepień, lecz także te, które ze względów medycznych nie mogły zostać zaszczepione oraz dzieci, które na szczepienia są jeszcze za małe.

Duży wpływ na wzrost liczby osób odmawiających szczepień mają tzw. ruchy antyszczepionkowe, które często rozsiewają nieprawdziwe informacje na temat efektów szczepień.

(Mateusz Srebniak)

fot. pixabay.com

Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku

Aplikacja ototorun.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    gość 2018-07-21 18:33:02

    Czy to tylko kwestia unikania szczepień czy może raczej efekt wizyty gości ze wschodu? Nie wciskajcie kitu.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo otoTorun.pl




Reklama
Wróć do