
Sytuacja w Miejskim Zakładzie Komunikacji w Toruniu jest daleka od ideału...
Pracownicy MZK mocno niezadowoleni ze swojego pracodawcy. Narzekają na stare autobusy, przepracowanie i zbyt niskie pensje. W ostatnim czasie oliwy do ognia dodał fakt, że jeden z kierowców, który otwarcie skarżył się na problemy w Miejskim Zakładzie Komunikacji musiał pożegnać się z posadą. Przewoźnik nie przedłużył z nim umowy. Ta decyzja wydaje się tym bardziej niezrozumiała przy obecnej sytuacji kadrowej - MZK narzeka na niedobór kierowców...
O napiętej sytuacji informowaliśmy już na portalu na początku bieżącego roku. Wtedy problem był z świątecznymi premiami. - Mimo wcześniejszych obietnic, na kontach kierowców nie pojawiły się dodatkowe pieniądze - pisaliśmy w styczniu na naszym portalu.
Teraz doszły do tego kolejne problemy... Czy dojdzie do strajku? Na razie związkowcy nie chcą do tego dopuścić, bo w największym stopniu ucierpieliby na tym pasażerowie, którzy w żaden sposób nie są winni obecnej sytuacji. Związkowcy zapowiadają kolejne negocjacje, czyli m.in. walkę o podwyżki na przyszły rok.
Nowych pracowników brakuje ze względu na zarobki. Początkujący kierowca może liczyć na 2,2 tys. zł "na rękę". Od przyszłego miesiąca mogą oni jednak liczyć na podwyżki od 200 do 400 zł brutto. To jednak nie satysfakcjonuje związkowców MZK.
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
haha te MZK jest smieszne