Czy Jacek Frątczak zostanie w Get Well Toruń?

Za nami ostatni mecz rundy zasadniczej PGE Ekstraligi. Czy to było też ostatnie spotkanie w roli menadżera Get Well Toruń dla Jacka Frątczaka?

W lipcu Przemysław Termiński zdecydował, że Jacek Frątczak zastąpi Jacka Gajewskiego na stanowisku menadżera Get Well Toruń. Zdaniem bardzo wielu kibiców była to bardzo dobra decyzja. Fani toruńskiego klubu upominali się na trybunach i apelują w internecie do Frątczaka, żeby został na przyszły sezon w klubie. Ten jednak daje wyraźny znak, że skład Get Well w przyszłym roku będzie ustalać ktoś inny.

- Przyszły sezon? Raczej będzie ciężko o mój pobyt w Toruniu. Chciałem utrzymać się z drużyną. Jednak myślałem, że zajmiemy szóste miejsce. O tydzień za późno zostałem zainstalowany w Toruniu przez pana Przemysława. Zabrakło mi kilku dni na zapoznanie się z torem i z zawodnikami. Natomiast uważam, że zwycięstwo w meczu z Grudziądzem to zasługa przede wszystkim zawodników - mówi Frątczak.

Menadżer Get Well Toruń przypomniał również, że dwa lata temu rozstawał się z żużelem, kiedy jego przeciwnikiem był zespół z Grudziądza. Teraz, jak wszyscy wiemy, może być podobnie...

- Dwa lata temu również kończyłem swoją przygodę z żużelem w meczu z Grudziądzem. Jak będzie przyszłość? Trudno powiedzieć. Wszystko zależy od moich planów zawodowych i zarządu Get Well. Jeżeli będą baraże, to deklaruję chęć wsparcia  - na razie stwierdza dyplomatycznie Frątczak.

Toruński menadżer jeszcze nie zamknął ostatecznie tematu. Twierdzi, że decyzję o jego przyszłości podejmie między innymi właściciel i zarząd klubu. Ci sami ludzie zrobili na nim ogromne wrażenie miesiąc temu, kiedy zatrudniali go do Get Well Toruń. Frątczak niedawno zdradził również dziennikarzom, że, pomimo wielu problemów, czuje się w Toruniu bardzo dobrze i nie zdawał sobie sprawy, że będzie aż tak dobrze.

(FS)

Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku