Czy Get Well Toruń jeszcze się podniesie? TAK czy NIE?

Skoro jest poniedziałek to czas na dyskusję w naszej redakcji. Dziś wyjątkowo o sporcie. Rozmawiamy o naszej żużlowej drużynie. Czy mają jeszcze szanse na walkę o najwyższe cele w tym sezonie?

JESTEM NA TAK:

Nie mam w ogóle wątpliwości, że KS Get Well Toruń jeszcze w tym sezonie dostarczy nam bardzo wielu emocji. Wystarczy spojrzeć na skład naszej drużyny. Holder, Hancock, Miedziński, Jensen czy Kaczmarek. To zawodnicy, którzy muszą odpalić. Mają słabszy początek sezonu, ale zbudują lepszą formę, poprawią ustawienia motocykla i pojadą.

Na początku sezonu jechaliśmy z najlepszymi zespołami. Gorzów, Zielona Góra, Leszno i Wrocław. Proszę spojrzeć na tabelę! Gorzów pierwszy, Wrocław drugi, Leszno trzecie! Dopiero Falubaz jest siódmy, ale ma jeden mecz mniej. Czas na mecze z Częstochową, Rybnikiem i Grudziądzem. Po nich powinniśmy wrócić do gry.

Gorzej być przecież nie może. Czy ktoś z nas w ogóle pamięta gorszy początek sezonu? Nasi po prostu muszą się podnieść i zacząć jeździć lepiej. Na pewno są w pewnym kryzysie, morale są niskie. Dlatego trzeba wygrać jeden z najbliższych meczów i odpalą!

KS Get Well Toruń przegrał w tym sezonie cztery mecze. W tym dwa na własnym stadionie.

JESTEM NA NIE:

Pozwolisz, że cię skrtytykuję. Nie wiem, czy wiesz, ale jest w tym sezonie w lidze osiem zespołów. Dlatego mamy 14 kolejek ligowych. Cztery już za nami! To prawie 1/3 rozgrywek. My nie mamy punktów i przegraliśmy u siebie dwa mecze. W dodatku przy tak słabej formie, nie wiem, czy stać na na bonusy w meczach z Zieloną Górą i Wrocławiem.

Sytuacja wygląda źle. Tym bardziej, że prawdziwy zespół musi mieć trzech liderów! Już przed sezonem mieliśmy na papierze tylko dwóch - Holder i Hancock. Wszyscy wiemy, że teraz nie mamy żadnego. W ostatnim meczu najlepszy był Jensen, a przecież ta sytuacja ciągle się zmienia.

Chłopacy nie trafili ze sprzętem i formą. Pierwszych meczów nie da już się cofnąć. Niestety, jak powiedział menadżer Jacek Gajewski, musimy patrzeć w dół tabeli. Czeka nas walka o utrzymanie. Z tych rozgrywek nie wyciągniemy już Play-Off. Pamiętajmy, że w następnych kolejkach będzie się liczyła nie tylko nasza dyspozycja, ale też dogodne wyniki w innych pojedynkach.