
29 marca radni miasta Bydgoszcz przegłosowali uchwałę o programie in vitro. Już w tym roku w tym mieście będzie można dokonywać takiego zabiegu. Co na to Toruń?
Ten obywatelski projekt w sąsiednim mieście zgłosiła Nowoczesna. Politycy tej partii chwalą się, że w przeciągu kilku miesięcy skorzysta z niego około 50 par. Koszty? 250 tysięcy złotych. W kolejnych latach dofinansowanie ma wzrosnąć dwukrotnie, ale też liczba par ma się zwiększyć do 100 każdego roku.
To na pewno dobra informacja dla wielu rodzin z Kujawsko-Pomorskiego, które chciałby skorzystać z tego programu. Udało się to Bydgoszczy i tu nasuwa się pytanie, czy Toruń jest już gotowy na przyjęcie takiej uchwały?
Okazuje się, że projekt finansowania in vitro z miejskiej kasy już za niecały miesiąc trafi na posiedzenie Konwentu Seniorów Rady Miasta Torunia.
Politycy Nowoczesnej widzą w programie same plusy.
Ta sama propozycja już kilka miesięcy temu znalazła się w naszym magistracie. Jednak dopiero w przeciągu najbliższych tygodni toruńscy rajcy zadecydują o finansowaniu programu in vitro w naszym mieście.
Czy taki pomysł w ogóle ma sens? Swój głos za oddaliby zapewne liberalni radni z Platformy Obywatelskiej i Czasu Mieszkańców. Przeciwko niemalże na pewno będą radni PiS, a jak zagłosują radni prezydenckiego Czasu Gospodarzy? Wiedzą to tylko oni i tak naprawdę od nich i od samego Michała Zaleskiego będzie zależeć przyszłość finansowania in vitro w Toruniu.
Nowoczesna wylicza, że projekt kosztowałby urzędników około dwóch milionów złotych.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie