
Do incydentu doszło w samolocie, który leciał z Wielkiej Brytanii do Gdańska. W roli antybohatera wystąpił 50-letni mieszkaniec okolic Torunia. Interweniowali funkcjonariusze Straży Granicznej.
Już w trakcie lotu mężczyzna zachowywał się agresywnie, zaczepiał pasażerów. Załoga samolotu, który leciał z Doncaster próbowała go uspokoić. Bezskutecznie. 50-latek nadal się awanturował.
Na tym historia się nie zakończyła. Na płycie lotniska im. Lecha Wałęsy w Gdańsku czekali już na niego funkcjonariusze specjalnej jednostki Straży Granicznej. Mężczyzna nie chciał jednak dobrowolnie opuścić pokładu samolotu. Wobec agresywnego pasażera zastosowane zostały chwyty obezwładniające - siłą wyprowadzono go z maszyny.
Okazało się, że mieszkaniec okolic Torunia był pijany, miał 1,66 promila alkoholu. Jak informuje Morski Oddział Straży Granicznej w Gdańsku, mężczyzna został przewieziony do Pogotowia Socjalnego dla Osób Nietrzeźwych w Gdańsku. Po wytrzeźwieniu prowadzone będą dalsze czynności.
fot. www.morski.strazgraniczna.pl
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie