Apator Toruń na sprzedaż. Termiński chce za klub 10 razy więcej niż Karkosik

Przemysław Termiński jest gotowy sprzedać Klub Sportowy Toruń S.A. Potencjalny nabywca musi spełnić konkretny wymóg obecnego właściciela. 

Ostatni mecz toruńskich żużlowców pod szyldem Unibax odbył się 7 września 2014 roku. Wówczas torunianie rozgromili gdańskie Wybrzeże w stosunku 74:16. Nie tylko te dwie kwestie sprawiły, iż to spotkanie zapisało się w dziejach żużla w Grodzie Kopernika. Podczas jednej z przerw prezydent Torunia Michał Zaleski ogłosił, że nowym właścicielem klubu zostanie Przemysław Termiński.  

Toruński biznesmen odkupił całość udziałów w spółce od jednego z najbogatszych Polaków Romana Karkosika. Do oficjalnego przekazania zespołu doszło 8 września 2014 roku. Od tego momentu to rodzina Termińskich rządzi ekipą “Aniołów”.  

Przez ostatnie osiem sezonów żółto-niebiesko-biali przechodzili przez różne momenty. Największym sukcesem w erze Przemysława Termińskiego jest srebro z 2016 roku. Były też trudne chwile. Gdy po sezonie 2019 czterokrotni mistrzowie kraju pierwszy raz w swojej historii spadli z najwyższej klasy rozgrywkowej. Powrócili do niej po roku. Miniona kampania przyniosła dla żużlowców For Nature Solutions Apatora 4. miejsce w PGE Ekstralidze. 

Przemysław Termiński już od jakiegoś czasu nosi się z zamiarem sprzedaży klubu. W październiku 2019 roku w rozmowie z Przeglądem Sportowym powiedział nawet, że jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to za dwa lata KS Toruń będzie miał nowego właściciela. Tak się jednak nie stało. Mimo wszystko były senator wciąż myśli o sprzedaży swoich akcji. 

Jak donoszą WP SportoweFakty, Termiński ma dość dokładania do żużla. Dlatego poważnie rozważa sprzedaż klubu. Ostatnim przykładem jest informacja, że KS Toruń w związku ze wzrostem stawek za wynajem stadionu może przenieść swoje biura do biurowca należącego do właściciela klubu. Warsztaty natomiast mają się znaleźć w jednej z hal będących we władaniu jednego ze sponsorów “Aniołów”. 

Ile kosztuje czterokrotny mistrz kraju? Dokładna cena zostanie ustalona po audycie. A ten odbędzie się, gdy do państwa Termińskich odezwie się zainteresowana kupnem spółki osoba. W kuluarach padło jednak, że całość akcji w Apatorze może kosztować około pięciu milionów złotych. Potencjalny nowy właściciel musi też spełnić wymóg Przemysława Termińskiego. Ten jest całkiem prosty. Klub musi utrzymać dotychczasowy poziom sportowy. Najwcześniej nowy właściciel mógłby przejąć spółkę po sezonie 2023.  

Pięć milionów złotych to bez wątpienia kosmiczna cena i na dziś niewiele wskazuje, że pod klubem ustawi się kolejka chętnych. Z naszych informacji wynika, że w 2014 roku Przemysław Termiński przejął klub od Romana Karkosika za zaledwie 500 tysięcy złotych. Dziś - mimo inflacji - klub nie jest warty dziesięć razy więcej.

Obecnie żużlowcy reprezentujący Apator Toruń w pocie czoła przygotowują się do przyszłorocznych rozgrywek. Celem żółto-niebiesko-białych jest medal PGE Ekstraligi. Szansa na powrót na podium najlepszej żużlowej ligi świata jest spora, gdyż włodarzom udało zatrzymać się czwórkę liderów. Ponadto ekipę prowadzoną przez Roberta Sawinę wzmocnił Wiktor Lampart. 

Autor: BF / FS

Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku

Przeczytałeś właśnie artykuł na stronie www.ototorun.pl. To portal internetowy, który codziennie odwiedza kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców Torunia i regionu. To doskonała witryna do wypromowania swojej marki czy firmy. Zaufało nam już wiele prestiżowych firm z naszego miasta. Jesteś zainteresowany reklamą? Napisz na e-mail: t.kaczynski@ototorun.pl.