Apator Toruń bez Przedpełskiego rozgromiony w Częstochowie

W spotkaniu kończącym 13. kolejkę PGE Ekstraligi eWinner Apator Toruń nie miał szans w wyjazdowym starciu z Eltroxem Włókniarz Częstochowa. Miejscowi wygrali 58:32

Gospodarze pojedynku Eltrox Włókniarz Częstochowa - eWinner Apator Toruń stracili już szansę na awans do rundy Play-Off. Torunianie są bardzo blisko utrzymania. Punkty w Częstochowie zagwarantowałyby im pewność startów w żużlowej elicie w przyszłym roku. Jednak przed meczem trudno było spodziewać się, żeby podopieczni Tomasza Bajerskiego mogli sprawić tego typu niespodziankę. W tym spotkaniu nie mógł wziąć udziału kontuzjowany lider Aniołów Paweł Przedpełski, a na własnym torze torunianie ulegli ekipie z Częstochowy 41:49. 

Zgodnie z przedmeczowymi rozważaniami początek pojedynku zdecydowanie należał do gospodarzy. W 1. i 2. biegu miejscowi wręcz zdeklasowali zawodników Apatora i zanotowali na swoim koncie dwa podwójne zwycięstwa. Później mieliśmy remis i pierwsze zero na koncie częstochowian. Na koniec serii zawodnicy zespołu prowadzonego przez Piotra Świderskiego po raz trzeci wygrali 5:1. Taki wynik udało im się dowieźć do mety dopiero w drugim podejściu do czwartej gonitwy. Wcześniej upadek w czasie walki na dystansie ze Świdnickim zaliczył Adrian Miedziński. Było 18:6 dla Włókniarza. 

Po równaniu toru Lindgren pewnie przywiózł „trójkę” przed Miedzińskim, Lambertem i Jeppesenem. Troszkę więcej działo się na torze w szóstej gonitwie, ale Jack Holder nie był w stanie wyprzedzić Jakuba Miśkowiaka. Wygrał Leon Madsen przed Chrisem Holderem. Na koniec drugiej serii startów znów mieliśmy 4:2 dla Włókniarza, a wynik całego spotkania po tym rezultacie wynosił 29:13 dla miejscowych. 

Bez dłuższej przerwy zawodnicy przystąpili do ósmej gonitwy. Przez chwilę nad stadionem w Częstochowie pojawiły się ciemne chmury. Nie wpłynęło to jednak w żaden sposób na dyspozycję gospodarzy. Trzecią „trójkę” w meczu przywiózł Madsen. Za nim do mety dojechali: Adrian Miedziński i Chris Holder, którzy wyprzedzili do tej pory niepokonanego Mateusza Świdnickiego. Po tym wyścigu można było teoretycznie zakończyć spotkanie, ale na nieszczęście torunian zawody kontynuowano…

Bracia Holderowie nie istnieli w starciu ze Smektałą i Woryną. Bezbłędny Lindgren pokonał Lamberta, trzeci był Miśkowiak, a stawkę zamknął Lewandowski. Po 10 wyścigach gospodarze prowadzili 41:19. Pojedynek był jednym z najnudniejszych meczów w PGE Ekstralidze w tym sezonie. Torunianie byli tłem dla szybkich żużlowców Włókniarza.  

Włókniarz zwycięstwo, na które zanosiło od samego początku zawodów, przyklepał w 11. biegu. Warty odnotowania jest skuteczny atak na drugie miejsce przeprowadzony przez Jacka Holdera - udało mu się wyprzedzić Świdnickiego. Chwilę później czwarte zwycięstwo zanotował Lindgren, a za jego plecami do mety dotarli kolejna: Chris Holder, Jakub Miśkowiak i Karol  Żupiński. 13. gonitwa to pierwsze indywidualne zwycięstwo zawodnika Apatora. „Trójkę” przywiózł Robert Lambert przed Madsenem. Jednocześnie mieliśmy pierwsze biegowe zwycięstwo Aniołów, gdyż Jack Holder wyprzedził Bartosza Smektałę. 

Do biegów nominowanych zespoły przystępowały przy prowadzeniu częstochowian 51:27. Różnica punktowa nie zmieniła się po 14., zakończonym remisem. Na koniec gospodarze wygrali 4:2, ciekawą walkę stoczyli Jack Holder i Fredrik Lindgren. Górą Australijczyk, czym pozbawił Szweda "czystego" kompletu. Ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem gospodarzy 58:32. 

eWinner Apator Toruń:

1. Jack Holder (1,0,1,2,1,2) 7

2. Chris Holder (2,2,1*,0,2) 7+1

3. Paweł Przedpełski ZZ

4. Adrian Miedziński (0,w,2,2,0,1*) 5+1

5. Kamil Marciniec ns

6. Krzysztof Lewandowski (1,1,0) 2

7. Karol Żupiński (0,0,0) 0

8. Robert Lambert (1*,1*,2,2,3,2) 11+2

(Arkadiusz Kobyliński)

Fot. Sławomir Kowalski/torun.pl

Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku

Przeczytałeś właśnie artykuł na stronie www.ototorun.pl. To portal internetowy, który codziennie odwiedza kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców Torunia i regionu. To doskonała witryna do wypromowania swojej marki czy firmy. Zaufało nam już wiele prestiżowych firm z naszego miasta. Jesteś zainteresowany reklamą? Napisz na e-mail: t.kaczynski@ototorun.pl lub zadzwoń - tel. 531 515 707.