
Mieszkańcy osiedla przy ul. Strobanda protestują przeciwko zamontowaniu blokad na miejscach parkingowych przy ich blokach. Murapol, deweloper odpowiedzialny za całą inwestycję nie ma sobie nic do zarzucenia i informuje, że miejsca nadal można wykupić.
Ogromne emocje i przestroga na przyszłość. Do naszej redakcji zgłaszają się oburzeni mieszkańcy osiedla Nowy Toruń przy ul. Strobanda i informują o blokadach, które deweloper zamontował na miejscach parkingowych na gruncie, na terenie, gdzie powstały budynki.
– Murapol to nie jest lokalny deweloper, który buduje swój pierwszy budynek, tylko ogólnopolską korporacją, mająca dobrze opanowane wszystkie sztuczki. Jedną z nich był zapis, który trzeba było zaakceptować, żeby kupić mieszkanie, mówiący o tym, że każdy z właścicieli udziela Murapolowi pełnomocnictwo do dozgonnego dysponowania tymi miejscami postojowymi - mówi Jarosław Bednarski, zarządca wspólnoty.
Innymi słowy - kupując lokal, w akcie notarialnym nabywa się również kawałek gruntu na terenie inwestycji. Niemniej w umowach przenoszących własność niektórzy klienci nabywali, oprócz praw do lokalu, prawo do korzystania z zewnętrznego miejsca parkingowego, zrzekając się jednocześnie tego prawa do pozostałych miejsc. Inni natomiast, którzy nie byli zainteresowani nabyciem miejsca - musieli zrzec się prawa do korzystania z miejsc postojowych, udzielając deweloperowi dozgonnego pełnomocnictwa do dysponowania pozostałymi miejscami.
Konflikt wybuchł, kiedy mieszkańcy zdecydowali się wypowiedzieć to pełnomocnictwo. To zadziałało na przedstawicieli Murapolu jak "czerwona płachta na byka". W zeszły czwartek (11 marca) na wszystkich niezarezerwowanych miejscach pojawiły się blokady. A ochroniarz pilnuje, żeby nie zostały zdemolowane.
- Przy zakupie nieruchomości przy ul. Strobanda nikt z Murapolu nas jednoznacznie nie poinformował, że zostaniemy pozbawieni miejsc parkingowych przy nieruchomości poprzez założenie blokad. Dwa tygodnie temu wypowiedzieliśmy Murapolowi pełnomocnictwo do dysponowania niesprzedanymi na naszej nieruchomości miejscami parkingowymi. Nasi prawnicy uznają działania tej firmy za nielegalne. Parkingi należą do wspólnoty, każdy z mieszkańców ma udział w częściach wspólnych nieruchomości, a taką są również miejsca parkingowe - podkreśla Agnieszka Adamska z zarządu wspólnoty. W podobnym tonie wypowiadają się inni mieszkańcy, którzy stracili możliwość zaparkowania auta w pobliżu swoich bloków.
– Nikt nie spodziewał się tego, że Murapol zacznie stawiać blokady na miejscach parkingowych, żeby zmusić mieszkańców naszej nieruchomości do wykupu tych miejsc. Ja się z czymś takim jeszcze nie spotkałem. Według planu zagospodarowania przestrzennego każde mieszkanie ma prawo do miejsca parkingowego przez blokiem, w którym się znajduje. Oni łamią prawo sprzedając te miejsca parkingowe - mówi pan Michał.
– Wszystkie niewykupione dotychczas miejsca zostały zablokowane dosłownie jednego dnia. Wcześniej Murapol informował, groził, że jeśli nie wykupimy miejsc parkingowych, to do tego dojdzie. Jednak to my jesteśmy jako wspólnota jedynymi właścicielami gruntu, płacimy z tego tytułu podatek. Wielokrotnie przedstawiciele dewelopera zapewniali mnie, że będą również ogólnodostępne miejsca do parkowania. Gdyby nie te zapewnienia nie kupiłbym w tym miejscu mieszkania, chociażby ze względu na wizyty najbliższych czy znajomych. Przecież to nie byłoby normalne gdyby nie można było zaparkować przed blokiem - dodaje inny z mieszkańców.
Trzeba w tym miejscu podkreślić, że deweloper w ostatnich tygodniach prowadził akcję reklamową zachęcającą do zakupu miejsca postojowego. Nie było jednak mowy o planowanych konsekwencjach. Teraz prawie 80 miejsc jest wyłączonych z użytkowania. Jak Murapol odpowiada na te zarzuty? Przede wszystkim koncentrując się na ochronie interesów osób, które zapłaciły za parking. Decyzja o zamontowaniu blokad ma być związana z sygnałami od klientów z wykupionym prawem do miejsca parkingowego. W oświadczeniu przesłanym do naszej redakcji przedstawiciele dewelopera informują, że konieczne było podjęcie niezbędnych działań zapobiegających niepokojącej praktyce okupowania miejsc przez osoby nie mające do tego tytułu prawnego.
– Zgodnie z dokumentacją sprzedażowo-budowlaną miejsca postojowe na tym etapie inwestycji nie są ogólnie dostępne, tylko są przydzielane tym klientom, którzy są zainteresowani nabyciem prawa do korzystania z nich. W ten sposób ten etap inwestycji był oferowany klientom od początku. I nic się w tym zakresie nie zmieniło. Zmieniło się natomiast nastawienie części tych klientów, którzy - pierwotnie nie wyrazili zainteresowania miejscem postojowym, żeby potem w sposób nieodpłatny i z pokrzywdzeniem osób, które nabyły to prawo - parkować na tych miejscach, pomimo tego, że nie byli do tego w żaden sposób uprawnieni. (...) Miejsca te nie są oferowane komukolwiek spoza wspólnoty mieszkaniowej, a każdy zainteresowany członek tej wspólnoty może w dalszym ciągu nabyć prawo do miejsca w miarę dostępności. Deweloper wybudował te miejsca z własnych środków w celach inwestycyjnych z od początku znanym klientom zamiarem ich odpłatnego przekazania poszczególnym nabywcom lokali, którzy będą tym zainteresowani. Oddanie na obecnym etapie (deweloper w dalszym ciągu pozostaje współwłaścicielem w tej nieruchomości) pozostałych miejsc do wspólnego korzystania przez wszystkich mieszkańców wspólnoty byłoby przejawem niepoważnego potraktowania tych klientów, którzy zdecydowali się wcześniej na zawarcie z deweloperem stosownych umów dotyczących miejsc, a taką możliwość miał i nadal ma każdy z nabywców lokalu - informuje Małgorzata Gaborek, dyrektor ds. PR i marketingu z biura prasowego Murapol.
Sprawa najprawdopodobniej trafi do sądu.
(Arkadiusz Kobyliński)
fot. Nadesłane
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Trzeba być idiota zeby mieszkać na zadupiu
Ale przecież tutaj jest mowa o JARze a nie Rubinkowie
Komentarz wystawiony na bazie osobistych doświadczeń, poparty badaniami oraz opinią ekspertów?
Czesio ale ty jesteś mądry....
Jako mieszkaniec tych bloków mogę powiedzieć, ze to co mówi Pan z Murapolu to zwykle kłamstwo. Jak kupowałem mieszkanie to dostałem info, ze wykupienie miejsc jest dla chętnych, jeżeli ktoś chce mieć konkretnie samochód w danym miejscu. Paniom widocznie tak zależało na sprzedaży, ze uznały ze mogą wcisnąć każdy kit. Gdyby wtedy powiedzieli, ze muszę kupić miejsce to pewnie bym to zrobił, ale dziś nie dam im ani złotówki
To zapierdalaj z buta, deweloper postawił tyle miejsc parkingowych ile miał/ma zamiar sprzedać teraz wspólnota niech się zrzuca i stawia nowe parkingi dla tych co chcą za darmo parkować.
Trzeba było czytać umowe...
Domyślam się, że użytkonik Aaa to pewnie jakis troll ale odpowiem: 1) Deweloper postawił miejsca parkingowe w takiej ilości jaka nakazało mu prawo i powinien je udostępnić mieszkańcom. Ma opcję sprzedaży części z nich, ale te niesprzedane powinny być udostępione, bo są częścią wspólną 2) Wspólnota już wypowiedziała pełnomocnictwo Deweloperowi do sprzedaży tych miejsc. To co robi aktualnie jest nielegalne. I to nie jakiś nasz wymysł, tylko faktyczny stan prawny. Do AS: 1) Umowa była czytana. To co obecnie robi dewloper to nie kwestia czytania lub nieczytania umowy, a dokładniej aktu notarialnego, a zwykłe łamanie prawa z jego strony. Liczą po prostu, że jeszcze coś im się uda załatwić, a nikt nie pójdzie do sądu.
Przestrzegam przed tym deweloperem. Specjalnie mowili przy zawieraniu umowy ze beda ogolnodostepne miejsca a jak chce sie miec blisko klatki to mozna sobie wykupic ale to nie jest obowiazkowe. Przy akcie notarialnym tlumaczyli ze pelnomocnictwo dane im do korzystania z parkingu dotyczy tylko ich barakow ktore na nim stoja i tylko na czas nastepnej inwestycni. Wielokrotnie pytalem upewnialem sie. Potrafia klamac bez mrugniecia okiem.
Murapol kłamie! - gdyby powodem montażu były apele osób, które miejsca wykupiły to te blokady powinny być przez Murapol założone tylko i wyłącznie na wykupionych miejscach! A jest zupełnie na odwrót! Murapol chce po prostu zmusić ludzi do wykupu miejsc!
A kto jest wlascicielem gruntu przeznaczonego pod parking? Jak wspolnota to niech uchwala zmiane sposobu przeznaczenia tego terenu postojowego na inny, ktory by wykluczal prawość pełnomocnictw dewelopera.... zawsze mozna obejsc przepis ...
KK- wspólnota, i już to zostało zrobione. Po prostu deweloper udaje, ze nie wie o co chodzi i tego nie widzi, licząc, że zawsze uda się zgarnąć jeszcze trochę kasy
Kierują się interesem osób, które wykupiły miejsce parkingowe? To niech wytłumaczą tym osobom, dlaczego, w rezultacie opisywanych działań Murapolu osoby które mają wykupione rzekome miejsce parkingowe - a nie postawiono na nim blokady, mają codziennie zajęte swoje miejsce przez innych mieszkańców i gości, ponieważ Ci nie mają gdzie zaparkować. Absurd!
Wystarczy namalować kopertę. Po co szarpać się z blokada
Prawda
Ciekawe czy Andrzej Bargiel wie czego jest twarza.
Ciągle piszecie tylko o osiedlu JAR!
A o czym mają pisać? Każde osiedle ma swoje uroki. Bydgoskie - śmieci i psie goowna, wrzosy - pływają kajakami, rubinkowo - stale ktoś z okien wypada
Ty śmieciu, bydgoskie znasz chyba tylko z szyb tramwaju. Trzech kroków byś u nas nie ustał.
Przy zakupie mieszkania zostaliśmy poinformowani, że miejsca parkingowe będą ogólnodostępne. Tylko Ci, którzy chcieli mieć własne miejsca, mogli je wykupić. Nawet z mężem zastanawialiśmy się, czy nie kupić takiego miejsca, ale Pani z biura była tak miła, że przekonywała nas o tym, że w każdej chwili możemy jeszcze zdecydować się i je kupić, ale będzie tyle miejsc parkingowych ogólnodostępnych, że nawet nie ma takiej potrzeby. Nie dosyć, że nie mogą tu parkować mieszkańcy, to jeszcze nie miejsc dla ich gości. NIESAMOWITE????
Miasto z naszych wspolnych podatkow buduje infrastrukture dzieki ktorej deweloperzy napedzaja koniunkture sprzedazy. Szkoda ze za tym wszystkim nie idzie uczciwosc i rzetelnosc. Szkoda ze miasto nie kontroluje komu sprzedaje grunty i jak na tym cierpia mieszkancy. Kolejna afera z murapolem a miasto dalej ochoczo wspolpracuje nie chroniac przy tym mieszkancow. Jak na podpisanie aktu notarialnego z tym deweloperem to tylko z adwokatem.
Murapol Najgorsza firma na swiecie.. Buduja kolejne bloki Zrobimy wam odpowiednia reklame... Myslicie ze Jestescie poza prawem????
Nieistniejący juz Marbud tez miał swoje za uszami....
kant na kancie - kiedy kraty w końcu dla tych co kontrolują by nie widzieć? chyba że te parkingi nie powstały na drodze publicznej .. to inna bajka
Podczas dokonywania formalności związanych z zakupem mieszkania Pani Magda z Murapolu zapewniała, gdy zapytałem czy wykup miejsca parkingowego jest konieczny, że służy to tylko temu by móc stawiać auto zawsze w tym samym miejscu oraz że większość miejsc nie została wykupiona więc nie trzeba się o miejsce martwić. Argument dot. skarg osób które już miejsca wykupiły jest nietrafiony bo solidarnie z innymi mieszkańcami wypowiadają murapolowi pełnomocnictwo. Jeśli tak bardzo zależy murapolowi na komforcie tych osób to firma mogła zapewnić tym osobom blokady na ich miejscach. Dziwi mnie, że deweloper działający w kilku miastach w Polsce potrafi na własne życzenie stworzyć sobie taką antyreklamę. Najlepsze jest to, że te działania są w pełni nielegalne. A budka na środku parkingu z ochroniarzem w środku, który pilnuje założonych blokad pokazuje, że murapol traktuje ludzi jak bydło. Jak daleko można się posunąć by zarobić kilka dodatkowych groszy... Osiedle o zaostrzonym rygorze. Nigdy więcej współpracy z tym deweloperem. Znajomi zastanawiali się nad kupnem mieszkania na tym osiedlu ale już wiedzą z czym mieliby do czynienia i szukają w innej okolicy.
Na Jarze mieszkania kupują ludzie, którzy nie potrafią przeżyć bez samochodu więc awantura jest uzasadniona.
A ja tam mieszkam, nie mam auta i jakoś jeszcze zyje
Przestrzegam wszystkich przed firma murapol, poszkodowanych jest wielu ludzi w całej Polsce, nie dajcie się złapać! Najlepsza rada trzymać się z dala od tego dewelopera! Oszuści i krętacze!
Spoko, pewnej nocy usłyszycie Państwo hałas pilarek akumulatorowych. Bardzo proszę się nie denerwować, pójdzie nam szybko i uwolnimy cały parking z blokad. ;)
A chciałam tam kupić mieszkanie. W życiu nie kupię i odradzę wszystkimi znajomym. JAK NAJDALEJ OD MURAPOLU. TO BANDA OSZUSTÓW.
Dzięki za ostrzeżenie przed Murapolem. Jak najdalej od nich. Ludzie, nie kupujcie mieszkań od nich, jeżeli nie chcecie sobie szarpać nerwów.
Tak się kończy januszowanie... Brawo Murapol
Jedynymi Januszami jest Murapol, ktory łamie przepisy i robi to bezprawnie
Osiedle jar żar tam psy dupami szczekają
Panie A idź pan w ch** cytując klasyka. Inaczej nie można zareagować na kolejny artykuł o problemach mieszkańców jaru. Tam są same problemy, o każdych trzeba pisać w gazecie. Przecież w tym pięknym mieście nic innego, ciekawszego się nie dzieje. Nie wiem czy mieszka tam pAN rEDAKTOR czy na tym osiedlu jest zwyczajnie kompilacja ludzi którzy nie ogarniają swojego życia.
Tak to jest, najtańsza inwestycja na jarze, brak garażu podziemnych to teraz was skasują. Ludzie otwórzcie oczy zanim tylko spojrzycie na cudowna cenę... coś za tym idzie.
Najtańsza? Mieszkania kosztowały tyle co w innych lokalizacjach na Jarze.
to fakt, ceny były takie same, Murapol dobrze wie że i tak mieszkania się w końcu sprzedadzą do ostatniego. poza tym rozmawiamy o tak kosmicznych kwotach, że głupotą jest wypominać teraz komukolwiek, że wolał zapłacić 300 tysięcy zamiast 305...
A to nie powinno być tak że kto wykupił miejsce zamyka na blokadę i ma klucz?a nie odwrotnie
Trzeba widzieć wady u zalety . Naj mniej wad mają bloki na Rubinkowie 1. Tam nie ma problemów z parkowaniem i bardzo dużo zieleni .Dużo przestrzeni i komunikacja dla całego Torunia najlepsza .
Odradzam każdemu zakup mieszkania od tego dewelopera! Kłamstwo goni kłamstwo, chamstwo nie ma dla nich granic. Oszukują na każdym kroku byleby sprzedać mieszkanie. Panie z biura są miłe dopóki nie podpiszesz dokumentów, a dopiero potem pokazują swoje prawdziwe oblicze. Jeżeli ktoś chce sobie oszczędzić nerwów, to proszę się zastanowić kilka razy przed kupnem mieszkania od tego dewelopera.
Nie wiem o co chodzi ludziom z tym Jarem. Beton pożerający las, dziadowskie skomunikowanie, jedna żabka, do której idziesz jak przez poligon, patodeweloperka co widać na przykładzie murapolu. Rubinkowo 1&2 najlepsze osiedle, 10 minut tramwajem do centrum, wielkie połacie zieleni, Zaleski nie zapuszcza się tam żeby wycinać czy psuć, wszystkie sklepy i usługi na miejscu.
A Magdalena Różczka w reklamie Murapolu wyglądała na zadowolona z zakupu ????
Urok tzw.Nowego budownictwa, chcesz mieć piwnicę-zapłać ekstra, chcesz mieć miejsce postojowe-zapłać ekstra.Dobrze, że za balkony ekstra nie kazali sobie płacić.
Majster Deweloper z Zielonego Zakątka oddzielnie za balkony dolicz ????
I wiecznie wasza Januszowa goo vno burza o nic. Blokady chyba są dla tych co wykupili sobie miejsce inaczej nie ma sensu takie rozwiązanie. Wynika zapewne z tego, że do dziś budowa piętrowego parkingu ogólnodostępnego jest w naszym kraju ciągle czymś absurdalnym. I potem są problemy bo mąż ma samochód, żona ma drugi samochód i przyjeżdża dziadek żeby wnuczki popilnowac i już masz 3 miejsca zajęte przez większość czasu. A w bloku z 70 rodzin to matematykiem nie trzeba być żeby widzieć non stop wojnę o każde miejsce bo samochodów jest za dużo. A miejsca na parkingi za mało. Ale po co inwestować w piętrowe niech się janusze pozabijają. Polska to kraj cwaniaków którymi rządzą idioci.
Na tym osiedlu jest odwrotnie. Blokady zostały założone na miejscach ogólnodostępnych a na miejscach wykupionych murapol nie założył żadnej.
Pytanie po co jest notariusz, który nie zwraca uwagi na skutki takich zapisów.
I bardzo dobrze zrobili. Kowalski wykupi miejsce a za chwile mu jakis janusz bedzie na nim parkowac bo na miejscu obok ktos inny stanal? Sie nauczycie czytac umowy i stosowac sie do prawa. BRAWO DEWELOPER!
Czytanie ze zrozumieniem.... ale artykułu Panu polecam. Nie jestem żadną stroną, ale przykre jest, ile ludzi w ogóle nie wie, czego dotyczy sytuacja, że parkować można na miejscach wykupionych... wiele osób w komentarzach o tym wspomniało...
Broni patodeweloperki. Brawo prawdziwy polak z pana, kogoś oszukują to dobrze, że nie mnie xD
Patodeweloperka w akcji, wielkie firmy jak zwykle chcą dymać klienta.
JAR nie dość że na zadupiu to jeszcze wieczne problemy.
I bardzo dobrze. Cwaniaczki zawsze się znajdą. To normalne, że przy nowych inwestycjach miejsca postojowe na terenie kompleksów są odpłatne. Ta informacja jest zawarta w każdej umowie. Wielu posiadaczu aut klasy premium myśli, że jak kupi mieszkanie i czuje się lepszy od innych to będzie parkował na krzywy ryj. Żal wydawać kasy, jak można parkować na cwaniaka. Lub po prostu jest za głupi, żeby przeczytać dokładnie umowę.A teraz - płacz i płać!
Jak chcecie parkować to se w mieszkaniu swoim parkujcie !!!
To wyjątkowo żałosne jak ludzie potrafią komentować sprawy, o których nie mają bladego pojęcia. No brak empatii... To takie charakterystyczne dla części naszego społeczeństwa, że ludzi cieszy i nakręca czyjś problem...sąsiadowi dzieje się coś złego? Super! Jesteście beznadziejni...
Jak byście mogli to byście jeszcze tymi autami parkowali w kiblu hehe.
W Twoim na pewno Panie :)
W końcu wiem co oznacza skrót osiedle JAR. Osiedle Januszy Albo Roszczeniowców.
Tadeusz, ty idź raczej wajchę przełóż, bo ci czytanie szkodzi.
Hm. Co ciekawe u nas przy okazji zakupu wynikla zupelnie inna sytuacja z Pania Magda. Kupilismy mieszkanie od Murapolu juz kiedy inwestycja byla gotowa. Nie mamy samochodu i nie potrzebowalismy miejsca parkingowego. Zastrzezono nam jednak zakup we wskazanej cenie od wykupu miejsc ( warunek szefa), inaczej cena by byla wyzsza. Dziwi mnie wiec podejscie do innych kupujacych. My nawet nie wiedzielismy, ze da sie inaczej. O ile nie przeszkadza nam, ze ktos stawia samochody na naszych miejscach, to jednak wolelibysmy kupic to mieszkanie o te kilka tysiecy taniej i nie byc swiadkiem tej szopki.
Murapol jest znany z dymania swoich klientów, ale najlepsze jest, że po drugiej stronie ulicy wysprzedają wszystko jak ciepłe bułeczki i to w cenie 7600-7800 za m2. Widać ludzie lubią być dymani Do mieszkańców super osiedla Murapolu - Jak się sprawuje Wasz super SMART HOME za 4 czy 6 tyś, w którym nie ma nawet możliwości regulacji rolet, bo samych rolet wielki deweloper nie przewidział? Podobno rzuciliście się na system jak młode pelikany... Niestety tu widać potęgę marketingu dużych graczy, wcisnęli wam gów.. w ładnym opakowaniu ze zdjęciem Różdżki i Bargiela i daliście się koncertowo wydymać. Na pocieszenie, ceny mieszkań cały czas idą w górę, więc przynajmniej można cały czas sprzedać z zyskiem i kupić coś w innym miejscu
... Deweloper wybudował z własnych środków miejsca parkingowe .... ale się uśmiałem :) to pewnie bloki, zieleń i drogi, chodniki też wybudował z własnych środków w celach inwestycyjnych i zrobił Wam mieszkańcom wielką przysługę, że możecie korzystać z jego krwawicy
Sprawa jest prosta. Kto jest właścicielem gruntu pod miejscami parkingowymi i kto odprowadza z tego tytułu podatek? Jeżeli każdy ze spólnoty ma naliczany podatek od gruntu, który jest tam postawiony to deweloper urządza samowolkę. W tym wypadku nie jest istotne kto je wybudował, a kto ma do nich praco i z tego tytułu odprowadza podatek.
gównoburza! Normalna sprawiedliwa procedura sprzedaży większości deweloperów. Jest działka, jest PZT i jest opis sytuacji prawnej w umowach notarialnych- na prawde Murapol nie jest tutaj odkrywcą niczego nowego. Znów wychodzi, że czytanie ze zrozumieniem to cenna umiejętność....
Murapol sprzedaje grunt, który do niego nie należy. Wszystkie działania dewelopera są nielegalne.
a wam się marzy komuna !!! Co nie moje to nasze , czyli niczyje i można z tego czerpać do woli. Nie ! Ten czas już minął . A kto miał niby wybudować te parkingi dla was ? I tak miasto obciążyło swój budżet ponad stan na super drogi i chodniki !! Chcesz mieszkać tam gdzie była goła ziemia ? To za wszystko trzeba zapłacić. Za każdy m2 gruntu i za każde wbicie łopaty.
Pani Magdo, niech już się Pani tak nie produkuje, kolejni klienci do nabicia w butelkę czekają.
Ogromne problemy z tym deweloperem od strony prawnej mamy na Nowej Przędzalni Łódź. Zapraszamy na instagram: nowaprzedzalnialodz Tematy przewodnie to: - chęć wyburzenia budynków zabytkowych - zamieszanie z miejscami postojowymi - zgody niewymagane przez umowy deweloperskie a teraz w umowach przeniesienia własności nagle się pojawiają W sprawę jest zaangażowany również UOKiK.
Stosunek ceny do metra był równy cenie metra garażu w przyzwoitej lokalizacji. Miało być tanio i komfortowo, a wyszło jak z frankiem - za cudze i ciągłe roszczenia.