
Dziś w nocy przy Muzeum Etnograficznym doszło do dramatycznej sytuacji. 50-letni mężczyzna płonął na oczach mieszkańców Torunia. Aktualnie przebywa w Centrum Leczenia Oparzeń im. dr. Stanisława Sakiela w Siemianowicach Śląskich.
Płonący mężczyzna przed godz. 3 w nocy wybiegł z zarośniętego krzewami pasa zieleni przy ul. Wały Gen. Sikorskiego (w pobliżu Muzeum Etnograficznego). Na miejsce od razu zostały wezwane służby ratunkowe. Sprawą już zajmuje się toruńska policja, która poinformowała nas o bieżących ustaleniach.
- Według relacji świadków, którzy przechodzili w tamtym rejonie, w pewnym momencie z krzaków wybiegł mężczyzna, na którym paliła się odzież. Świadkowie ugasili ogień i wezwali pogotowie ratunkowe. 56-latek bez stałego miejsca zamieszkania pojechał do szpitala z poparzeniami - informuje Wojciech Chrostowski z toruńskiej policji.
Mężczyzna trafił do szpitala na toruńskich Bielanach. Jego stan był bardzo poważny. Dlatego 50-latek został od razu przetransportowany do Siemianowic Śląskich, czyli do najlepszego ośrodka do spraw oparzeń w Polsce. Mężczyzna już jest na Śląsku pod opieką lekarzy.
- W naszym szpitalu znajduje się pacjent z Torunia - informuje dr n. med. Justyna Glik z Centrum Leczenia Oparzeń im. dr. Stanisława Sakiela w Siemianowicach Śląskich. Jest hospitalizowany w oddziale intensywnej terapii. Mogę powiedzieć tylko tyle, że stan pacjenta jest bardzo ciężki i jest na granicy niewydolności oddechowo-krążeniowej. Torunianin ma bardzo dużą powierzchnię urazu i ma w tej chwili wdrożone standardowe leczenie.
Natomiast policjanci z Torunia wciąż badają okoliczności tego wypadku. Mundurowi będą sprawdzać, czy był to nieszczęśliwy wypadek, czy bezdomny został podpalony.
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie