
To nie była udana nocna podróż dla 22-latka z Torunia. Policjanci nie byli chętni na łapówkę od pijanego kierowcy.
W miniony weekend pijany 22-latek podróżował sobie swoim Peugotem przez miasto. Nie był świadomy, że jego jazda nie wygląda... normalnie. Dlatego wpadł w oko policjantom, którzy pełnili służbę w okolicach ul. Tujakowskiego.
Funkcjonariusze zatrzymali kierowcę i sprawdzili go alkomatem. Okazało się, że chłopak wypił trochę przed jazdą, bo w wydychanym powietrzu miał dwa promile alkoholu. Po chwili chciał dogadać się z mundurowymi i zaproponował im... trzysta złotych. Policjanci pozostali niewzruszeni na tę propozycję i od razu zawiadomili o tym oficera dyżurnego oraz zabrali pijanego łapówkarza do celi.
22-latek już usłyszał zarzuty - wręczenie korzyści majątkowej funkcjonariuszowi publicznemu w zamian za odstąpienie od czynności służbowych i jazda po pijaku - od prokuratury. Jaka kara może go teraz spotkać?
- Prokurator zadecydował, by objąć go policyjnym dozorem. Mężczyzna będzie musiał również wpłacić poręczenie majątkowe. Teraz grozi mu od do 10 lat więzienia - informuje nas Wojciech Chrostowski z toruńskiej policji.
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia? Polub nas na Facebooku.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie