Reklama

Znani dziennikarze umieścili napis „PZPR” na biurze toruńskiego posła

Filip Sobczak
30/07/2018 12:42

Piotr Pytlakowski i Wojciech Fusak umieścili napis „PZPR” na biurze toruńskiego posła, Krzysztofa Czabańskiego z PiS.

W minionym tygodniu psychoterapeutka z Warszawy, Elżbieta Podleśna postanowiła umieścić napisy "PZPR" na biurach w Chełmnie posła z toruńsko-włocławskiego okręgu Krzysztofa Czabańskiego. Kobieta zrobiła zdjęcia i złożyła doniesienie na policji na samą siebie. Podleśna twierdzi, że zdecydowała się na taki ruch, bowiem zobaczyła w telewizji Dawida Winiarskiego, który miał, jej zdaniem, zostać pobity przez policjantów podczas demonstracji w obronie sądów. 

- Odnalazłam biuro Czabańskiego i wyciągnęłam jeden ze sprejów. Mam mały samochód, ale wszystko się w nim mieści, dziewczyny ze Strajku Kobiet nazwały go strajkobusem. Kompletnie o niego nie dbam, od kiedy go pokiereszowałam, ale wszystko w nim mam i ciągle coś dorzucam: spreje, farby, szmaty do sporządzania transparentów itd. W oknie biura Czabańskiego na znaku PiS namazałam więc „PZPR”, a na chodniku: „Czas na sąd ostateczny” - mówi w wywiadzie z "Gazetą Wyborczą" Elżbieta Podleśna.

Krzysztof Czabański (PiS) należał w latach 1967-1980 do PZPR.

Po tych incydentach kobieta dostała zarzut propagowania ustroju totalitarnego. Jednak nie doszło do zatrzymania. Ale w związku z zarzutem członkowie stowarzyszenia Obywatele RP postanowili zorganizować solidarnościową akcję i umieścić podobne napisy na innych biurach - między innymi w Toruniu. 

W akcję zaangażowali się także dziennikarze Piotr Pytlakowski (Polityka) oraz Wojciech Fusak (zastępca redaktora naczelnego Gazety Wyborczej). Redaktorzy w minionym tygodniu odwiedzili razem z trzema osobami biuro Krzysztofa Czabańskiego w Osięcinach w województwie kujawsko-pomorskim. 

 - Wydaje się to tak absurdalne, że uznaliśmy, że należy sprawdzić, że rzeczywiście każdy, kto przypomni rządzącym przeszłość w PZPR, usłyszy zarzut prokuratorski - mówi dla portalu "wirtualnemedia.pl" Piotr Pytlakowski.

Na razie dziennikarze oraz ich osoby towarzyszące nie usłyszeli zarzutów, jednak złożyli wyjaśnienia na komendzie w Radziejowie. Aktualnie mają status świadków.

Krzysztof Czabański był niegdyś dziennikarzem, a dziś jest posłem z naszego okręgu. To klasyczny spadochroniarz, który urodził się w Warszawie, a z Toruniem łączy go jedynie miejsce na liście wyborczej. Czabański w parlamencie zajmuje się mediami. Jest przewodniczącym w Radzie Mediów Narodowych. W latach od 1967 do 1980 należał do Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Po odejściu z partii wstąpił do Solidarności i działał w prasie podziemnej.

(Filip Sobczak)

fot. Facebook Krzysztofa Czabańskiego

Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku

Aplikacja ototorun.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    gość 2018-07-30 16:39:03

    Przepraszam ale ci dwaj panowie nie są już dziennikarzami, stali się politykami

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    ubaw - niezalogowany 2018-07-31 07:43:31

    do gość W PRL też tak mówiono na dziennikarzy opozycyjnych

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    IGK - niezalogowany 2018-07-31 16:29:09

    do gość - dokładnie tak właśnie pis zaczyna jak pzpr. Paradoksalnie że partia która chce zerwać z poprzednim ustrojem stosuje dokładnie takie same narzędzia aby utrzymać władzę

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo otoTorun.pl




Reklama
Wróć do