
Komendant toruńskiej policji odpowiedział posłance z Torunia w sprawie wizyty w domu Jacka Winiarskiego, uczestnika protestu w obronie Sądu Najwyższego.
W miniony piątek (20 lipca) przed Sejmem podczas protestu w obronie sądownictwa doszło do przepychanek między manifestującymi i policjantami. Funkcjonariusze zatrzymali m.in. pochodzącego z Torunia Dawida Winiarskiego. Opozycja twierdzi, że bez powodu został on także pobity przez funkcjonariuszy.
Poseł Nowoczesnej Piotr Misiło złożył w tej sprawie doniesienie do prokuratury. Czytamy w nim, że parlamentarzysta widział Dawida Winiarskiego prowadzonego przez kompleks sejmowy przez policjantów. Był zakuty w kajdanki, nie miał wtedy śladów pobicia i obrażeń.
- Po kilku godzinach poszukiwań, po godz. 23, Dawid Winiarski został znaleziony w szpitalu przy Lindleya 4. Został tam umieszczony w sali pilnowanej przez dwóch policjantów. Doznał wyraźnych uszkodzeń szyi i obrażeń głowy. W szpitalu przebywał w kołnierzu ortopedycznym, oczekując na tomografię - czytamy dalej w zawiadomieniu.
Sam Dawid Winiarski w rozmowie z posłanką Joanną Scheuring-Wielgus, która została nagrana telefonem i opublikowana w sieci powiedział: - uderzali mną o ścianę, potem o drugą ścianę, potem o ziemię. Zakładali mi trzykrotnie dźwignię. Nie wiem, co się stało z łokciem, bruzdy są na całym ciele. Mam kłujący ból nad żebrem, robili EKG. Wyszło niby prawidłowo. Nie sądzę, bym miał cokolwiek złamane, ale jeszcze czeka mnie tomografia. Nie wiadomo, z czego się czerpie ten ból w skroniach.
Następnego dnia toruńska policja przyjechała do domu rodzinnego Dawida Winiarskiego, w którym przebywała jego babcia.
- Czy konieczne było, by w sobotę rano wchodzić do domu babci Dawida? To nie jest normalne. To próba zastraszenia społeczeństwa. To próba powiedzenia wam: jeżeli będziecie podskakiwać, to też wejdziemy wam na chatę - mówi posłanka w filmie zamieszczonym na Facebooku.
Odpowiedź komendanta toruńskiej policji, Facebook: Joanna Scheuring-Wielgus - polityk
Parlamentarzystka wystąpiła do komendanta policji w Toruniu z pytaniem o podstawę prawną tej akcji. Jest już odpowiedź. - Policjanci realizowali czynności zlecone telegramem z 20.07.2018 z godziny 22.35 przez Komendę Rejonową Policji Warszawa I - informuje w piśmie Komendant Miejski Policji w Toruniu insp. Maciej Lewandowski. - Przeprowadzona rozmowa z babcią Pana Dawida Winiarskiego zmierzała do ustalenia czy wymieniony zamieszkuje pod wskazanym adresem, ustalenia osób zamieszkałych pod tym adresem i zebrania danych osobopoznawczych.
Tymczasem nadal, także w Toruniu, trwają protesty w sprawie obrony Sądu Najwyższego.
(TUB)
fot. Facebook KOD
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Policja jest słabo douczona nie wie kiedy można użyć siły wobec obywatela pamiętać trzeba o zamordowanym Stachowiaku przez policję nachodzenie babci to śmieszne do prawdziwych przestępców tak nie podchodzą wiedza ze nie mają szans obecnie policjanci postępują jak w latach osiemdziesiątych jacy szefowie czyli brudzinski zielinski tacy pracownicy są na usługach mówiąc po polsku jednej partii pisowskiej WSTYD .
bzdura opowiadana przez Wielgus , nikt nie nachodził babci
Jasne Chciał byś żeby spalowali
Jasne Chciał byś żeby spalowali
Przeciez ten caly winarski to sie nadaje do tarcia chrzanu maly prowokatorek poszedl by do wojska na dwa lata to by go nauczyli dyscypliny
"kopernik"- żadnego odkrycia w tym tekście nie zrobiłeś. Widocznie znasz lepsze metody postępowania policji,te wyniesione jeszcze z milicji lub UB. "Stare i dobre metody nie zapomina się do śmierci!"
KTO ZNA ADRES TEGO SZCZYLA . JEŚLI TO RODZINA SŁYNNYCH WINIARSKICH Z TORUNIA TO SPRAWA JASNA .
Nawet nie przeczytał konstytucji mały nierobek a krzyku robi za trzech
A ta idiotka jakie słownictwo "WTF" ale wiadomo, hołota i prymitywia zawsze taka będzie
Całe szczęście, że Policjanci nie trzymają się literalnie przepisów o użyciu środków prawnych do zapewnienia ładu i porządku publicznego w sytuacjach jakie mają miejsce pod sejmem. A pomimo "oplówania" ich przez protestujących, stoją na straży prawa. Patrząc na to obiektywnie, to właśnie protestujący są stroną agresywną , arogancką i prowokującą. Podjęcie czynności służbowych o godz. 6.30 nawet tak inwazyjnych jak przeszukanie pomieszczeń mieszkalnych gwarantuje Ustawa z 1997 roku kodeks postępowania karnego , która powstała kiedy to nie PiS sprawował władzę a Rząd pana Cimoszewicza. Naruszenie nietykalności funkcjonariusza publicznego, czynna napaść lub znieważenie to przestępstwo o czym pani Szcherling Wielgus zapomniała a przypomina sobie w sytuacjach jej wygodnych - (polecam lekturę przynajmniej w zakresie art 221 kpk 222, 223, 224, 226 kk). Działających na szkodę Państwa posłów należy eliminować z polityki i to właśnie rola uczestniczących w wyborach obywateli RP. Tak by mogli zająć się pracą zawodową zgodnie z posiadanym wykształceniem. Na temat sposobu ścigania i zatrzymywania przez Policję sprawców poważnych przestępstw - bandytow, osobie nie majaej dostatecznej wiedzy i kompetencji a jedynie potrzebę zaistnienia poprzez napisanie marnej jakości artykułu , proponowałbym powstrzymać się od tego typu złośliwości i odnalezienie ujścia emocjom w opisie piękna przyrody.
Gdyby to było w komunię już by na dupe nie usiadł , a policjantów omijalby z daleka , przez dupe do głowy !!!! Nie ma innej metody na takie zachowania , szczyl będzie na tapecie i nawet Wielgus mu nie pomoże !!!!!!!!!!!!!!!
Ale o 6.30 rano pchać się z buciorami komuś na chatę w celu ustalenia miejsca pobytu??!??? Nie można było chociaz do tej 10 poczekać? Psy myślą że im wszystko wolno!!!! To jest dopiero P A T O L O G I A !!!!!!
to jest kłamstwo
Jak by tak zachowywał się we Francji lub w Niemczech to by mu pokazali za bardzo się z tymi poppaprancami cackaja jak im tak źle w kraju to won
Aktywna milicja nawet tu.W latach osiemdziesiątych wcześniejszych, też tłumaczyli te bandyckie zachowania utrzymaniem "ładu i porządku".
Aleksandergość. W latach 80-tych robiłeś jeszcze pewnie w pieluchy. A swoją drogą milicji nie ma w Polsce od 1990r. Ale co ty możesz o tym wiedzieć jak wtedy ssałeś kciuka. Zerknij na kanały informacyjne Francji, Włoch, Hiszpanii czy Niemiec. Zobaczysz jak tam działa Policja podczas przywracania porządku drogi chłopcze.