
28-letni mieszkaniec Torunia usłyszał 15 zarzutów za kradzieże i włamania. Wszystkich dopuścił się w ostatnich miesiącach.
W minionym tygodniu jeden z mieszkańców bloku przy ulicy Szczanieckiego zauważył w nocy nieznaną osobę w swojej piwnicy. Mężczyzna przytomnie nie wystraszył włamywacza i zawiadomił o jego obecności toruńskich policjantów. Mundurowi już po chwili byli w piwnicy i złapali złodzieja na gorącym uczynku.
- Był zaskoczony pojawieniem się funkcjonariuszy. Okazało się, że 28-latek sforsował drzwi jednej z piwnic i chciał zabrać z niej pompę do wody oraz latarkę, które już przygotował do wyniesienia - informuje nas Wojciech Chrostowski z toruńskiej policji.
Policjanci odebrali mu skradzione rzeczy, zabrali do swojego samochodu, a potem umieścili w policyjnej celi. Szybko okazało się, że 28-latek ma na koncie inne włamania i kradzieże.
- Analizując ślady i dowody zebrane w toku postępowań dotyczących kradzieży kabli i elementów metalowych kryminalni doszli do wniosku, że ten sam mężczyzna stoi za kilkunastoma taki zdarzeniami - mówi Chrostowski.
Mundurowi ustalili, że w przeszłości niepokoił między innymi mieszkańców kamienic przy Podmurnej i Żeglarskiej. Ukradł tam między innymi miedziane blachy i parapety, natomiast w innych miejscach przewody z klatek schodowych, ciągów piwnicznych i skrzynek energetycznych.
Łącznie mężczyzna usłyszał aż 15 zarzutów. Wszystkich czynów dopuścił się w ostatnich miesiącach. 28-latek może trafić do więzienia nawet na 10 lat.
(Filip Sobczak)
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie