
Na Kępie Bazarowej - w okolicach „starego” mostu - wycięto mnóstwo drzew. Po nagłośnieniu tematu wycinka została wstrzymana. Urząd Miasta Torunia wydał w tej sprawie specjalny komunikat.
Na początku tygodnia prezydent Torunia Michał Zaleski poinformował na konferencji prasowej, że Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska wydała decyzję, w której zobowiązuje urzędników do wycięcia około 1500 sztuk klonów jesionolistnych w okolicach mostu im. Józefa Piłsudskiego.
– To są chwasty. One wyniszczają gatunki szlachetne drzew i oddziaływują agresywnie na otoczenie. Wycinka musi zostać przeprowadzona, żebyśmy uzyskali pozwolenie na użytkowanie i rozliczenie całej inwestycji (mostu im. Józefa Piłsudskiego - przyp. red) - stwierdził prezydent Torunia.
W tej chwili okolice Kępy Bazarowej wyglądają przerażająco. Nie ma tam praktycznie żadnego drzewa. Wczoraj w tym miejscu odbyła się wizja lokalna - uczestniczyli w niej miejscy urzędnicy oraz przedstawiciele Regionalnej Dyrekcja Ochrony Środowiska. Po spotkaniu wycinka została wstrzymana.
W środowy wieczór Urząd Miasta Torunia wydał specjalny komunikat w tej sprawie. Urzędnicy informują, że „w związku z wątpliwościami w trakcie wizji, co do zgodności prac realizowanych przez wykonawcę ze zleconym zakresem, został wezwany on do złożenia stosownych wyjaśnień, które zostaną przekazane RDOŚ”.
O jakie wątpliwości chodzi? Rzecznik prasowy RDOŚ w Bydgoszczy Anna Gondek w rozmowie z „PAP” mówi, iż zakres wycinki drzew jest znacznie większy, niż wskazany w decyzji Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. - Po weryfikacji w terenie zauważono, że wycięte zostały topole, wierzby, a także olcha czarna o znacznych rozmiarach - tłumaczy dla „PAP” Anna Gondek.
Urząd Miasta Torunia tłumaczy się, że firmę wykonującą prace wybrano w trybie zapytania ofertowego. - Firma legitymowała się odpowiednimi kwalifikacjami oraz doświadczeniem w realizacji tożsamych zadań - mówi rzecznik prezydenta Anna Kulbicka-Tondel.
(Filip Sobczak)
Fot. Pixabay
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Przeczytałeś właśnie artykuł na stronie www.ototorun.pl. To portal internetowy, który codziennie odwiedza kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców Torunia i regionu. To doskonała witryna do wypromowania swojej marki czy firmy. Zaufało nam już wiele prestiżowych firm z naszego miasta. Jesteś zainteresowany reklamą? Napisz na e-mail: t.kaczynski@ototorun.pl lub zadzwoń - tel. 531 515 707.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Zaleskiemu jakby nakazano wyciąć w pień wszystkie lasy w okolicach Torunia, to by to zrobił, po czym stwierdził oficjalnie, że to były chwasty. Takiego mamy prezydenta. W tej chwili to jest musztarda po obiedzie, drzewa zostały wycięte i nic już im życia nie przywróci. Winnych jak zwykle brak. Wszystko odbyło się zgodnie z przepisami. Mam nadzieję, że prokuratura przyjrzy się wreszcie tej szajce z ratusza, która od lat niszczy i zadłuża Toruń.
Dlaczego mnie to nie dziwi...
Śpiewka ta sama, same chwasty, stare drzewa, niebezpieczne-trzeba wyciąć w pień. Zasadzimy nowe drzewa, które może za kilkadziesiąt lat osiągną rozmiary dotychczasowych, z naciskiem na może. Po pięknej, dzikiej przyrodzie zostały pozostałości po masakrze. Kto za to odpowie? Firma, która rozpędziła się z wycinką powinna dostać po kilka tysięcy kary za każde nadprogramowe drzewo!O tych "chwastach" o których pisze UM nie wspominając już. Szosa chełmińska w okolicach targowiska podobnie, zieleń również zmasakrowana na rzecz tramwaju i autostrady w środku miasta.Dokąd to wszystko zmierza.
A dlaczego rzeczniczka i prezydent nie zaznaczyli podwiązkami które drzewa mają zostać? To przecież takie proste! Obciążyć finansowo i to srogo za każde drzewo, tak jak to robi się zwykłym obywatelom.
Czemu tej łysej k.. nie zamarzyło się być burmistrzem swojego rodzinnego miasta Jabłonowa, tylko tutaj się zalęgł...
Prezydent Zaleski powinien odpowiedzieć za wycinkę tych pięknych drogocennych drzew.
Sprawą ewidentnie powinna zająć się prokuratura to jest rażące naruszenie prawa.
Chyba was pogięło wszystkich.. Przecież to były zwykłe krzaki z kilkoma topolami, których cykl życia jest krótki i które szybko stają się niebezpieczne. Powaliło Was z tymi drzewami. Znicze, jakieś gównoburze, spacery z megafonami... no cyrk. Bo wycieli krzaki. Akurat tak to wygląda. Tam były krzaki!! Czemu nikt z Was nie protestował jak wycinano drzewa, koło Dybosia, żeby był widoczny z drugiego brzegu? Tam rzeczywiście były drzewa..
Od lat podróżując przez most autobusem czy pieszo patrzyłam na dziką jabłoń, która rosła sobie na prawo od mostu między tzw. Martwą Wisłą i Wisłą. Szczególnie ciekawie wyglądała jak prawie co zimę pozostawało na niej kilka jabłek i były jak choinkowe ozdoby. Nazywałam ją swoją jabłonią i wiosną pośród gąszczu liści wypatrywałam drobnych kwiatków, a jesienią i zimą patrzyłam na jabłka. Jak szłam mostem jakieś dwa tygodnie temu, to mnie przysłowiowo wcisnęło w ziemię. Wycięte w pień dziesiątki drzew, które pamiętałam, podziwiałam i fotografowałam od dawna. Wygląda to jak po wojnie. Koszmarnie i strasznie smutno. Na pewno nie wycięto jedynie klonów. :(
Podziękuj wizjonerowi i technokracie z czerwonym rodowodem z Ratusza. Co tam drzewa, liczą się jego wizje i inwestycje, oczywiście na KREDYT!!!