Więcej bezpłatnego Wi-Fi dla Torunia? TAK czy NIE?

Skoro poniedziałek to czas na kłótnię w naszej redakcji. Dziś dyskutujemy o punktach bezpłatnego Wi-Fi w Toruniu. Znajdują się one na starówce i w komunikacji miejskiej. Czy potrzebne są kolejne?

JESTEM NA TAK:

Przecież tu nie ma żadnych wątpliwości. Wi-Fi jest konieczne i musimy mieć bardzo dużo takich punktów. Spójrzmy na inne europejskie miasta. To standard i powinniśmy brać z nich przykład.

Dziś przez internet możemy załatwić wszystko. Przelew bankowy, skasować bilet autobusowy, sprawdzić ulicę restauracji i zobaczyć mapkę miasta. Oferty naszych sieci komórkowych są coraz lepsze, ale nie wszystkich stać na pakiet danych albo po prostu wyczerpał się i trzeba skorzystać z Wi-Fi.

Pewnie to nie będzie droga inwestycja, a taka bzdura może zdecydować o udanym wyjeździe do Torunia. Bo przecież to szczegóły decydują. - Byłam w tym Toruniu, ale, jak chciałam skorzystać z Wi-Fi, to nie mogłam, bo nigdzie go nie było, a jak było to trzeba się zarejestrować.

I tak dalej. To mogła być opinia turysty po wizycie w naszym mieście. Możemy tego uniknąć!

JESTEM NA NIE:

Toruń ma już kilka punktów, w których można skorzystać z Wi-Fi i to całkowicie wystarczy. Ba, uważam nawet, że jest ich za wiele. Jest faktem, że telefon jest dziś przedłużeniem naszej ręki i nie możemy bez niego żyć. Jednak nie możemy tej ręki cały czas przedłużać.

Pamiętam jeszcze czasy przed telefonem, kiedy nie śniło nam się, że wszystko załatwimy w tym samym miejscu i w tym samym czasie za pomocą kilku kliknięć na małym wyświetlaczu. Wszystko udało się załatwić, a w dodatku udało nam się nawiązywać nowe znajomości i udoskonalać nasze zdolności interpersonalne.

Teraz, jak jadę autobusem, to nikt nie patrzy się na rozwijający Toruń. Nikt nie patrzy się na mnie. Nie ma już walki na spojrzenia. Wszyscy są wlepieni w ekrany swoich smartfonów. Wszyscy, bo coraz więcej widzę emerytów na Facebooku w tramwaju. 

Internet zabiera nam tak wiele. Jestem przeciwko Wi-Fi, a jestem za rozmową, za podziwianiem, za nudą... bo dzięki niej możemy wpaść na jakiś dobry pomysł. Wi-Fi nam to wszystko zabiera i ma to ufundować jeszcze miasto z moich podatków?

Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku