
W Toruniu doszło do kolejnej niebezpiecznej sytuacji. Na Oto Toruń jako pierwsi informujemy o tym zdarzeniu.
W naszym mieście znowu padły strzały. Wczoraj (15 maja) około 10:00 jeden z więźniów odbywający karę w Oddziale Zewnętrznym w Toruniu miał mieć przeprowadzone badania RTG w przychodni lekarskiej przy ul. Szumana. 21-letni mężczyzna był konwojowany, ale mimo to zdołał uciec służbom więziennym.
- Skazany miał założone kajdanki na ręce, podczas wysiadania z pojazdu konwojowego wyrwał się konwojentowi i zaczął uciekać - informuje Oto Toruń kpt. Dorota Iwanicka, kierownik działu penitencjarnego z Zakładu Karnego w Inowrocławiu.
Służby od razu podjęły pościg za 21-latkiem. Wzywano go do zaniechania ucieczki, ale te rozkazy nie pomagały. Dlatego oddano strzał ostrzegawczy w bezpieczne miejsce i w końcu udało się zatrzymać uciekiniera.
Skazany to mężczyzna, który otrzymał karę 22 miesięcy pozbawienia wolności. Siedzi w więzieniu za kradzieże oraz udział w bójce.
- Po zdarzeniu osadzonego zakwalifikowano jako stwarzającego poważne zagrożenie społeczne albo poważne zagrożenia dla bezpieczeństwa - dodaje Iwanicka,
(Filip Sobczak, fot: archiwum)
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Tytuł wprowadza w błąd. Bandyta próbował uciec, ale mu się nie udało.
Ten przestępca to przecież nie bandyta.
On napewno nie chciał może dajcie mu szansę