
Niestety nie przyniosła efektów akcja poszukiwawcza, którą zorganizowano po zaginięciu 16-letniego Patryka Kilanowskiego. Działania służb wsparli rodzina, bliscy, przyjaciele, harcerze oraz przypadkowi mieszkańcy Torunia.
Od ponad tygodnia nie ma żadnych wieści od zaginionego Patryka Kilanowskiego. 24 maja o poranku 16-latek wyszedł z domu, ale nieoczekiwanie nie pojawił się na lekcjach. Kilka godzin później był widziany na moście im. Józefa Piłsudskiego w Toruniu. Od 20:10 telefon 16-latka jest nieaktywny. Ostatnie logowanie miało miejsce w okolicach Bydgoskiego Przedmieścia. Dzień później - 25 maja - został odnaleziony plecak szkolny Patryka obok windy przy „starym” moście.
W środę (1 czerwca) szkoła Patryka - ZS w Czernikowie - zorganizowała dużą akcję poszukiwawczą w Toruniu. Brali w niej udział również policjanci, strażacy, ratownicy WOPR, harcerze, przypadkowi mieszkańcy oraz oczywiście rodzina i bliscy.
Przeszukane zostały obszary leśne od Podgórza w stronę Bydgoszczy oraz sektory w okolicach Wisły. Niestety działania nie przyniosły żadnych rezultatów. Z naszych informacji wynika, że nie trafiono na żaden ślad, żaden trop.
To jednak nie koniec poszukiwań 16-latka. Jeśli ktokolwiek widział zaginionego lub posiada informacje o miejscu pobytu Patryka, rodzina prosi o kontakt z Komisariatem Policji w Dobrzejewicach pod numerem 47 754 29 00 lub pod numerem alarmowym 112.
Patryk Kilanowski ma 170 cm wzrostu, ciemne włosy i ciemne oczy. W dniu zaginięcia ubrany był w ciemną bluzę, ciemne spodnie i czarne sportowe buty marki Adidas. Jego zdjęcie umieszczamy w galerii pod tytułem newsa.
(FS)
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Przeczytałeś właśnie artykuł na stronie www.ototorun.pl. To portal internetowy, który codziennie odwiedza kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców Torunia i regionu. To doskonała witryna do wypromowania swojej marki czy firmy. Zaufało nam już wiele prestiżowych firm z naszego miasta. Jesteś zainteresowany reklamą? Napisz na e-mail: t.kaczynski@ototorun.pl lub zadzwoń - tel. 531 515 707.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Dlaczego nikt nie sprawdzi jak znalazł się tam plecak? Monitoring nic nie dał? Dlaczego nie przeszukacie Wisły? Dlaczego nie pomyślicie że może ktoś go okradł wrzucił do Wisły telefon uruchomił tam a plecak podrzucił dzien pozniej?