
Tragicznie rozpoczyna się tegoroczny sezon kąpielowy.
Do tragedii doszło wczoraj (czwartek 31.05) ok. godz. 16:00 w Osieku nad Wisłą na terenie gminy Obrowo.
Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że 27-latek przebywał nad jeziorem wraz ze swoimi znajomymi. Na plaży pili alkohol. Młody mężczyzna poszedł ochłodzić się do wody. W pewnym momencie znajomi stracili go z oczu.
- Po chwili jeden ze świadków zauważył ciało unoszące się w wodzie - mówi Wojciech Chrostowski, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Toruniu. - Niestety mężczyzny, mimo akcji reanimacyjnej, nie udało się już uratować.
Policjanci apelują o rozsądek nad wodą i przypominają podstawowe zasady bezpiecznego wypoczynku, oto one:
- Jednym z głównych czynników powodujących utratę kontroli podczas kąpieli jest alkohol. Podczas upałów, wypijając nawet małą dawkę alkoholu możemy wywołać niepożądane skutki w postaci nieprawidłowego postrzegania elementów, które mają wpływ na bezpieczeństwo osobiste oraz naszych najbliższych. Wystarczy chwila nieuwagi, aby doszło do tragedii.
- Podobne skutki może powodować zbyt szybkie wejście do wody bezpośrednio po posiłku. Policjanci ostrzegają przed wchodzeniem do wody, jeżeli wcześniej zażywaliśmy kąpieli słonecznej. Należy to robić stopniowo i powoli, ponieważ w przeciwnym wypadku może dojść do termicznego szoku organizmu, spowodowanego dużą różnicą temperatur.
- Szczególnie odradzamy kąpiele w rzekach. Te ze względu na swój nurt są niebezpieczne nawet dla najlepszych pływaków. Jeżeli wybieramy na miejsce swojego wypoczynku jezioro, szukajmy plaż, które są strzeżone przez profesjonalnych ratowników. Na niestrzeżonych kąpieliskach znacznie częściej dochodzi do tragedii.
- Wypływając w głąb jeziora, często przeceniamy swoje możliwości, później okazuje się, że brakuje nam sił, aby wrócić na brzeg.
- Pamiętajmy, że niektóre akweny mogą mieć zmienne dno, co może powodować zaskoczenie i wywołać panikę, a nawet skutkować utonięciem. Zawsze może zdarzyć się również jakaś nieprzewidziana sytuacja, np. skurcz, który skutecznie zablokuje nasze ruchy.
- Policjanci ostrzegają, aby nie skakać do wody na tzw. główkę. Jak pokazuje życie, jest to bardzo szybka droga do urazu kręgosłupa, a tym samym utraty pełnej sprawności.
- Mundurowi zalecają, aby wypływając na jakimkolwiek sprzęcie, nie zapomnieć wyposażyć się i założyć na siebie kapoki.
- Przed wypłynięciem sprawdźmy również warunki atmosferyczne, ponieważ każda burza może stanowić zagrożenie.
- Szczególnie uczulamy rodziców wypoczywających wraz z dziećmi. Nie traćmy z nimi kontaktu wzrokowego.
- Jeżeli zauważymy jakąś niebezpieczną sytuację, natychmiast należy poinformować służby ratownicze, a jeżeli to możliwe ratowników, którzy są na miejscu. Z telefonu komórkowego dzwonimy pod numer 112.
(TUB)
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Kłamcy! Wcale tak nie było!
Było tak!
Może najpierw zaczerpnijcie wiedzy a potem piszcie artykuły. Oszuści!
Wyssane z palca informacje
Nie utopil się? Jeśli tak nie było?
O matko! Skąd wy te bzdury wzieliscie?
Szanowni Państwo. Wszystkie informacje, które znajdują się na portalu oto Toruń pochodzą z Komendy Miejskiej Policji w Toruniu. Wszelkie wątpliwości proszę zgłaszać właśnie tam.
Wszędzie mówią żeby po alko nie wchodzić do wody pływać ale są tacy że wejdą a potem tragedia ale takie zycie
Poszanujcie mojego kolegę i jego rodzinę i zamknijcie mordy
Tak właśnie kończą się zabawy nad wodą z alkoholem.
On się nie utopił. Ale najłatwiej jest napisać pił alkohol wszedł do wody jego wina. Znałam go osobiście i straszne to jest ze juz go nie ma wśród nas.
Jak sie nie utopil to co zrobil? Krokodyl go pogryzl ?
Albo 2 krokodyle i kaczka
wiele osób pisze,że to nie prawda,że tak nie było.skoro tak nie było,to napiszcie jak było na prawdę
To skoro tak niby nie było, to jak? Siewcy gownoburz...
Mysle ze bylo inaczej. Najpierw sie utopil a pozniej pil... niestety alkohol ma wplyw na ludzi ich zachowanie i postrzeganie. Na prowadzenie pojazdow wykonywanie pracy refleks ocene sytuacji itd. Nie wiadomo czy alkohol mial bezposredni wplyw na utoniecie- mogla byc inna przyczyna. Np zawal. Więc MYSLACY ludzie nie komentuja i oceniaja w tym przypadku spozycia....