
Spore zamieszanie na Toruń Maratonie. Bieg ostatecznie wygrało dwóch zawodników. Dlaczego?
Paweł Kosek i Bartosz Mazerski zwyciężyli ex aequo w 35. Toruń Maratonie, który odbył się w minioną niedzielę. Co ciekawe, linię mety, i to z dużą przewagą, minął Kosek, który jednak przez błąd organizatorów zawodów pobiegł w pewnym momencie inną trasą...
Organizatorzy zapewniają jednak, że po popełnionym błędzie Kosek nadrobił później dystans i przebiegł pełny maratoński dystans.
- To skandal, tyle mogę powiedzieć. Wbiegam pierwszy na metę, a później się okazuje, że ktoś finiszował przede mną - mówił cytowany przez Polską Agencję Prasową Mazerski.
Ostatecznie zarówno Paweł Kosek i Bartosz Mazerski stanęli na najwyższym stopniu podium, a w końcowej klasyfikacji mają identyczny wynik - 2:34.37.
Organizatorzy Toruń Maraton opublikowali na Facebooku ogłoszenie z przeprosinami, oto jego treść:
W związku z naszym błędem - Quad prowadzący źle poprowadził jednego z zawodników, przez co ten skrócił trasę. Pod nadzorem organizatora biegacz ten przed wbiegnięciem na metę, przebiegł brakujący dystans po trasie biegu. Jako winni tej sytuacji podjęliśmy decyzję - zgodnie z poczuciem rywalizacji fair - nagrodzić dwóch zawodników na 1 miejscu, wypłacając pełną wartość nagrody i ogłosić dwóch zwycięzców maratonu. Zawodników dotkniętych naszym błędem bardzo serdecznie przepraszamy.
W niedzielny zawodach (maraton, półmaraton i biegi dla dzieci) uczestniczyło w sumie ok. 900 os.
Wyniki 35. edycji Toruń Maraton znajdziesz KLIKNIJ TUTAJ
fot. torun.pl
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie