
Marta Saldat jest tegoroczną laureatką konkursu Copernicus Startup Stars. Jurorzy docenili jej pomysł na biznes – WyPSIEkarnię. Miała też okazję opowiadać o nim w programach telewizyjnych. Teraz jest bohaterką kolejnego odcinka programu Kobiety Biznesu w Radiu Toruń. W rozmowie z Anną Kruzińską opowiedziała o swoich sukcesach naukowych, założeniu rodziny, wielkiej miłości do zwierząt i w końcu własnym biznesie. Jej przygoda ze zdrową żywnością dla psów zaczęła się od własnego pupila - Cartera z toruńskiego schroniska (on też bierze udział w audycji). Jak wyglądały w jej domu ostatnie święta? Co można znaleźć w WyPSIEkarni? Gdzie w Toruniu Wasze czworonogi mogą zjeść „PSIAsteczka” i „PSIArty? A do tego wszystkiego Marta Saldat kończy swój doktorat!
Anna Kruzińska: Moimi, bo dzisiaj nie mogę powiedzieć moim wyjątkowym gościem, ale moimi dzisiejszymi gośćmi jest pewna wyjątkowa kobieta i jej inspiracja. I teraz tak. Dzisiaj może zaczniemy od mini historii, jak to ja zobaczyłam, że ktoś taki jak Marta istnieje, a mianowicie poznałam ją z programu telewizyjnego Pytanie na śniadanie, kiedy to opowiadało o swoich niesamowitych produktach i nietuzinkowych produktach, więc uznałam, że nie może jej nie być w naszym programie, a dzisiaj mnie zaskoczyła, bo wcale nie przyszła sama. Przyszła ze swoim wspaniałym psem, bo to właśnie ona kocha zwierzęta, kocha psy ponad wszystko i dzisiaj opowie nam swoją historię i swoje niesamowite dzieło, jakie stworzyła właśnie dla psiaków. Cześć Marto.
Marta Saldat: Cześć, dziękuję za takie przedstawienie.
Anna Kruzińska: Ja też bardzo dziękuję, że jesteście i że ten twój psiak, który się zwie Carter, jest taki grzeczny i jest właśnie naszym wyjątkowym gościem w programie. Ja już nic nie mówię i słucham, jak to się wszystko zaczęło, że taki nietuzinkowy biznes otworzyłaś.
Marta Saldat: Zacznijmy od samego początku. W moim domu rodzinnym pojawił się pies. Tego psa nigdy nie miało być. Mój tata po prostu przyniósł pewnego pięknego dnia szczeniaczka i tak zaczęła się moja historia ze zwierzętami. Od dziecka w moim życiu gdzieś tam się zwierzaki przewijały. Najpierw były to psy, potem konie. W międzyczasie próbowałam głaskać absolutnie wszystkie zwierzęta moich znajomych i przyjaciół. Wszystkie konie, które się nadarzyły. Więc zawsze te zwierzęta były obecne w moim życiu. Kiedy wybór padł na studia, miała być to weterynaria, ale losy potoczyły się troszeczkę inaczej i wylądowałam na biotechnologii. I kiedy już myślałam, że właściwie wsiąknę w to środowisko laboratoryjno-biotechnologiczne, pewne rzeczy zaczęły się zmieniać. Po skończonych studiach trafiłam najpierw do laboratorium diagnostycznego, potem do firmy, która zaopatruje laboratoria, by po kilku ładnych latach trafić na doktorat z biotechnologii. Założyłam swoją rodzinę i również...
Anna Kruzińska: Czekaj, nie pędź tak, ale ja właśnie zaraz mnie zastanawia… no bo wiesz, to wszystko tak się pięknie układa, jeden wielki scenariusz, ta biotechnologia wcale Ci nie przeszkadza, Ty w nią wsiąkasz, zaczynasz robić doktorat, tak, i można by było powiedzieć spełniona. Ale…
Marta Saldat: Można by.
Anna Kruzińska: No właśnie, można by. Ale jednak odzywa się w Tobie to pragnienie, które narodziło się na początku, czyli weterynaria.
Marta Saldat: Weterynaria, tak. W międzyczasie jeszcze rozpoczęłam naukę w technikum weterynarii, także mam nadzieję zostać kiedyś technikiem weterynarii, ale to jest gdzieś tam to zamiłowanie takie naukowo właśnie weterynaryjne, ale ja również lubię robić takie rzeczy… Gdzieś tam we mnie jest taka artystyczna dusza, a to było jakieś wyklejanie mchem, a to właśnie różne inne dziwne rzeczy. I w moim poukładanym życiu, w którym nie miało być w tej chwili psa, pojawił się piesek ze schroniska.
Anna Kruzińska: Oczywiście rodzi się pytanie, wiesz, nie miało być psa i pojawił się pies. Skąd się pojawił, jaka była potrzeba? Albo co się takiego wydarzyło w Twoim życiu, że on się zjawił? I właśnie teraz to nas tutaj...
Marta Saldat: No właśnie nie wiem, co się stało. Jakoś tak chyba…
To tylko część naszego wywiadu. Całość możesz obejrzeć i wysłuchać poniżej.
***
Radio Toruń to nowe medium w naszym mieście. Tworzą go dziennikarze, którzy pracują dla portalu internetowego ototorun.pl. Redaktorem naczelnym stacji został Tomasz Kaczyński. Radia Toruń można słuchać za pośrednictwem cyfrowych odbiorników DAB + oraz przez ototorun.pl - w wersji desktopowej oraz mobilnej lub przez Radio HOST - TUTAJ.
Redakcja Radia Toruń znajduje się w tym samym lokalu, co redakcja ototorun.pl, czyli w wieżowcu przy Szosie Chełmińskiej 26, a konkretnie na dziewiątym piętrze.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!