
Czy w podtoruńskim Kiełbasinie powstanie spalarnia opon? Jest taki plan, ale lokalna społeczność zmierza zablokować rozpoczęcie prac. Na dziś zaplanowano spotkanie informacyjne dla mieszkańców w tej sprawie.
Ogromne emocje wzbudza pomysł budowy zakładu utylizacji opon na terenie gminy Chełmża. W ostatnich dniach w sieci pojawiła się petycja - „Stop budowie zakładu spalarni opon w Kiełbasinie”. Jest dostępna TUTAJ.
- W internecie mamy już ponad 700 podpisów. To ma być ogromny zakład, obsługujący nawet 10 tirów dziennie. Wcześniej były plany podobnej budowy w Płużnicy, ale tam udało się ją zablokować. Dlatego teraz organizujemy spotkanie, na którym chcemy dokładnie przedstawić mieszkańcom nasze informacje i umożliwić osobom, które nie mają dostępu do Internetu, dołączenie do protestu - mówi nam Adam Galus, radny gminy Chełmża, jeden z organizatorów spotkania.
O inwestycji zrobiło się głośno, kiedy pobliska parafia otrzymała informację o zamiarach przeprowadzenia tej budowy. Wcześniej w planach był większy zakład, obecnie wielkości „produkcji” to ok. 22 tys. ton rocznie.
- Zanieczyszczenia związane z budową i funkcjonowaniem zakładu spalania opon mimo zastosowanych specjalistycznych filtrów będą miały szkodliwy wpływ na okoliczne: jeziora (Chełmżyńskie, Kamionki, Grodno, Mlewiec), naszą słynną strugę Toruńską, lasy, zwierzęta, gleby, i to co najważniejsze - NASZE ZDROWIE! - czytamy w petycji.
Spotkanie organizacyjne odbędzie się w Ośrodku Wypoczynkowym w Grodnie 10 lutego o godzinie 18.00. Poza zrelacjonowaniem bieżącej sytuacji zostaną przedstawione możliwości zablokowania inwestycji, i jak już wspomniano, podpisania petycji.
Do tematu będziemy wracać.
(Arkadiusz Kobyliński)
Fot. Pixabay
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Przeczytałeś właśnie artykuł na stronie www.ototorun.pl. To portal internetowy, który codziennie odwiedza kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców Torunia i regionu. To doskonała witryna do wypromowania swojej marki czy firmy. Zaufało nam już wiele prestiżowych firm z naszego miasta. Jesteś zainteresowany reklamą? Napisz na e-mail: t.kaczynski@ototorun.pl lub zadzwoń - tel. 531 515 707.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Polska to ciekawy kraj. Zakazują palić w piecu węglem, ale za to opony to można palić w najlepsze, tysiące ton rocznie. To chyba efekt tzw. "Zielonego Ładu". Za chwilę pojawi się ekspert rządowy, który każdemu wyjaśni, że spalanie opon nie ma żadnego wpływu na środowisko naturalne, wręcz przeciwnie. Dlatego może zamiast importować bardzo drogi gaz z Rosji zaczniemy palić oponami w piecach ?
Wiadomo jakieś ścierwo z układami już kopertę przytuliło. I forsują żeby taki truciciel powstał. Ale wszystko eko, wszystko bio. Tak samo jak pół Europy do nas swoje najgorsze odpady zwozi aby utylizować. Ale w wiadomościach ani słowa
Przecież gdzieś trzeba to utylizować, no chyba nie wyrzucać do lasu,lepiej postawić nowoczesny zakład utylizacji spełniający wszystkie wymogi z zakresu ochrony środowiska. My Polacy już tak mamy,jeżeli zapytamy czy powinny powstać nowoczesne spalarnie śmieci ,utylizacji opon to większość ludzi powie że tak byle nie w moim sąsiedztwie.
Widać,że nigdy nie byłeś w tamtym miejscu. Są tam jeziora dookoła, jest dolina Drwęcy. Chronione gatunki roślin i ptaków. Nie możemy tego stracić
Gdyby pan był trochę zorientowany w sprawie, nie pisałby takich niedorzeczności - zakład pirolizy z prawdziwego zdarzenia potrzebuje odpowiedniego przygotowania, właściwego miejsca, finansowania i uwarunkowań, tu mamy ewidentnie do czynienia z januszem biznesu, który nie ma już gdzie składować opon i chce znaleźć inne ustronne miejsce, aby się ich pozbyć. Proszę poczytać ile takich "inwestycji" idzie z dymem - całkiem "przypadkiem". To są tereny rolnicze, tam są uprawiane buraki i kukurydza dookoła, tereny rekreacyjne, służące zdrowiu i wypoczynkowi. Chce pan potem jeść cukier z buraków pokrytych chemią z opon? Albo tam odpoczywać w okolicznych ośrodkach? Chętnie się dowiem co na to wójt gminy Chełmża?