
W nocy z 10 na 11 listopada doszło do skandalicznego zdarzenia w samym centrum Torunia. Strażnicy miejscy zatrzymali 34-letniego mężczyznę, który skakał po samochodzie.
W piątek (11 listopada) około godz. 1:00 w nocy młody mężczyzna dewastował samochód osobowy przy ul. Browarnej na toruńskiej Starówce. Szaleniec swoim zachowaniem zwracał na siebie uwagę wszystkich przechodniów. Nic więc dziwnego, że o jego wybrykach niedługo później dowiedział się patrol strażników miejskich.
Municypalni ruszyli na miejsce zdarzenia, ale przy ul. Browarnej panował spokój. Po chwili zauważyli jednak osobę odpowiadającą rysopisowi sprawcy dewastacji.
– Mężczyzna został rozpoznany przez zgłaszających i zatrzymany przez strażników - mówi nam rzecznik straży miejskiej Jarosław Paralusz.
Po wylegitymowaniu okazało się, że szaleniec ma 34 lata. Strażnicy informują nas, że skakał i kopał samochód osobowy zaparkowany przy ul. Browarnej. Dewastator został przekazany policjantom, teraz będzie musiał się ze swojego dziwnego zachowania wytłumaczyć na komisariacie.
*
Jeśli byłeś świadkiem jakiegoś zdarzenia, masz problem i chcesz go nagłośnić, czy po prostu masz do nas jakieś pytanie - napisz na naszego e-maila: redakcja@ototorun.pl
Autor: AM
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Przeczytałeś właśnie artykuł na stronie www.ototorun.pl. To portal internetowy, który codziennie odwiedza kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców Torunia i regionu. To doskonała witryna do wypromowania swojej marki czy firmy. Zaufało nam już wiele prestiżowych firm z naszego miasta. Jesteś zainteresowany reklamą? Napisz na e-mail: t.kaczynski@ototorun.pl lub zadzwoń - tel. 531 515 707.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Suweren nie dopity szaleje , 500 plus trzeba podnieść , to zaśnie spokojnie
Codziennie są takie sytuacje na Starówce :-)