Reklama

Rozpoczęło się przesłuchanie Bartosza D. Co powiedział nam podejrzany? [FOTO]

Filip Sobczak
19/03/2018 15:27

W poniedziałek (19 marca) w Prokuraturze Rejonowej Toruń-Wschód rozpoczęło się przesłuchanie Bartosza D., który jest podejrzany o dotkliwe pobicie psa Fijo.

Bartosz D. z Chełmży to były właściciel czteromiesięcznego szczeniaka - Fijo. Piesek niestety nie wróci już do pełni sił. 27 stycznia 30-latek dotkliwie pobił swojego psa i doprowadził do paraliżu tylnych łap. Ponadto wybił mu zęby i połamał szczękę. 

Fijo przeszedł specjalistyczną operację w Czechach, a teraz przebywa w specjalnej klinice w Bielsko-Białej. Aktualnie jego właścicielem jest fundacja JUDYTA, dlatego pełni ona rolę pokrzywdzonego w tej sprawie.

- Wersja, którą podał zatrzymany małżonce, że przewrócił się na psa, jest dla mnie jest to wersją absolutnie nieprawdopodobną. Wskazują na to obrażenia psa - uszkodzona szczęka i kręgosłup, wybite zęby. W mojej ocenie nie ma możliwości, żeby takie obrażenia powstały wskutek upadku na psa - tłumaczyła nam Katarzyna Topolewska, adwokat fundacji JUDYTA.

Reklama

Zdaniem pani adwokat D. zasługuje na maksymalną karę, czyli trzy lata pozbawienia wolności. Jednak zupełnie inne zdanie ma sam podejrzany, który w poniedziałek (19 marca) rano został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej Toruń-Wschód.

- Ja jestem niewinny! Udowodnię Wam to. Pozdrawiam rodzinę - rzucił do dziennikarzy wchodząc do prokuratury.

Prokuratura przesłuchała podejrzanego. Bartoszowi D. postawiono zarzut znęcania się ze szczególnym okrucieństwem. Grożą mu trzy lata pozbawienia wolności. 

(Filip Sobczak)

Reklama

Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku

Aplikacja ototorun.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    gość 2018-03-19 12:28:51

    prawdziwy kabaret :D ....szkoda kundla, ale czy warto tak przesadzać ?!?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2018-03-19 12:35:04

    Jak to zrobił to niech siedzi te 3 lata.Ale spokojnie Tomasz Komenda tez był "winny" .Nie wyciągamy wniosków zbyt pochopnie....

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2018-03-19 12:46:11

    wszystko ok ale jak go zamkna to kto bedzie utrzymywal rodzine ma male dzieci dac w zawiasach i do pracy niech utrzymuje rodzine i splaca leczenie psa

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2018-03-19 23:02:36

    warto to tez istota zywa i skoro to dla ciebie takie nic to oby ciebie tez to spotkalo i to szybko

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2018-03-19 23:05:49

    ciezkie prace dla osadzonych w szczegolnosci dla takich co krzywdza dzieci , ludzi i zwierzeta tylko oni powinni wykonywac te najgorsze prace a rodzina powiina dostawac zaplate tj , zona na dzieci a za skrzywdzenie zwierzecia koszt jego leczenia i potem na scgronisko

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2018-03-20 18:35:20

    Kurcze czy ktoś tu rozumie co on zrobił to psychopatyczny człowiek który za chwile tak skazuje dziecko swoje bo tez powie ze to jego dziecko i może z nim zrobić co chce. Żadna istota zająca nie jest niczyja własnością należy się jej szacunek. 3 lata to za mało za takie coś

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo otoTorun.pl




Reklama