
Mieszkańcy Torunia uważają, że restauracja Momento, a właściwie przedstawiciele spółki U BRACI, którzy wynajmowali ten lokal przez kilkanaście miesięcy, wyłudzili od nich pieniądze. Sprawa trafiła na Policję, a postępowanie jest nadzorowane przez Prokuraturę Rejonową Toruń - Wschód.
Do naszej redakcji zgłosili się Czytelnicy, którzy czują się oszukani przez restaurację Momento. Chodzi o brak możliwości odzyskania wpłaconych zaliczek. To pieniądze, które miały być przeznaczone na organizację ważnych imprez okolicznościowych - uroczystości rodzinnych, pierwszych komunii, okrągłych urodzin.
Nie może więc dziwić, że całej sprawie towarzyszą duże emocje. Skontaktowaliśmy się z Anną Sadowską, która przez lata kierowała restauracją, budując zaufanie klientów i prestiż tego miejsca. Z jej relacji wynika, że 7 listopada 2020 roku wynajęła lokal wraz z kompletnym wyposażeniem Spółce pod nazwą U BRACI z siedzibą w Toruniu przy ul. Suleckiego 2. Umowa miała obowiązywać do 30 października 2023 r.
- Restauracja miała być prowadzona pod dotychczasową nazwą uzupełnioną o inicjały Wspólników Najemcy, tj. „MOMENTO MWA”. W październiku 2021 r. musiałam rozwiązać tę umowę bez wypowiedzenia, m.in. ze względu na duże zaległości Najemcy z tytułu czynszu oraz z powodu nieprzestrzegania obowiązku utrzymywania lokalu oraz jego wyposażenia w stanie niepogorszonym - wyjaśnia Anna Sadowska.
Po tym zdarzeniu na jaw wyszły zadłużenie najemców wobec swoich kontrahentów, partnerów i dostawców. Trzeba również zaznaczyć, że sytuacje zgłaszane do naszej redakcji miały miejsce właśnie w okresie kiedy najemcą lokalu była spółka U BRACI.
- Niestety, niekiedy z racji na nazwę restauracji wiązali je z moją osobą. Jest mi bardzo przykro, że marka mojej restauracji, którą wypromowałam przez lata w wyniku ciężkiej, rzetelnej pracy, została nadszarpnięta przez nieuczciwego Najemcę - dodaje Anna Sadowska.
Sprawa została zgłoszona na Policję. - Dotychczas zgłosiły się do nas 4 osoby, które wpłaciły zaliczki na imprezy, które nie mogą się odbyć. Postępowanie jest prowadzone w sprawie, a nie przeciwko jakiejś osobie, i na chwilę obecną jest w toku - mówi Wojciech Chrostowski z KMP w Toruniu.
Postępowanie jest nadzorowane przez Prokuraturę Rejonową Toruń - Wschód dotyczące doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem - art. 286 par. 11 kodeksu karnego. Mówiąc potocznie, chodzi o wyłudzenie, którego mogli dopuścić się przedstawiciele spółki U BRACI, zawierając umowy, nie wywiązując się z nich i nie oddając pieniędzy klientom.
Kwestia straconych zaliczek i próby ich odzyskania to jedno. Emocje, które temu towarzyszą to drugi aspekt, który warto zaakcentować. Nasi rozmówcy podkreślają, że planowane miesiącami uroczystości nie będą mogły się odbyć w tym miejscu. Trzecia sprawa to straty wizerunkowe, obecnie zamkniętego lokalu Momento, spowodowany działalnością najemców.
- Pragnę wyjaśnić, że jestem osobą poszkodowaną działaniami Spółki U BRACI sp. z o.o. sp. komandytowa tak samo jak inni liczni jej wierzyciele. Proszę zatem o kierowanie wszelkich roszczeń do tej Spółki lub ww. wspólników i nie wiązać mojej osoby ze szkodami przez nich wywołanymi - mówi naszej redakcji rozgoryczona Anna Sadowska.
(Arkadiusz Kobyliński)
Fot. Ilustracyjne/Pixabay
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Przeczytałeś właśnie artykuł na stronie www.ototorun.pl. To portal internetowy, który codziennie odwiedza kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców Torunia i regionu. To doskonała witryna do wypromowania swojej marki czy firmy. Zaufało nam już wiele prestiżowych firm z naszego miasta. Jesteś zainteresowany reklamą? Napisz na e-mail: t.kaczynski@ototorun.pl lub zadzwoń - tel. 531 515 707.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
masakra...trafić do rejestru skazanych za jakieś śmieszne, groszowe zaliczki... A ci co mieli wziąć ślub niech się zastanowia..to tylko papier.. u mnie ślub trwał godzinę..rozwód 4 lata..
Zamknąć restauracje,to nie czas na zabawę w obliczu wojny!