Przegląd Filmowy Multimedia Happy End

Comiesięczne spotkania filmoznawcze z cyklu W pierwszym rzędzie są propozycją dla osób realizujących własne projekty filmowe, tych, które pierwsze takie próby mają jeszcze przed sobą i oczywiście dla wszystkich miłośników sztuki filmowej. Organizatorzy pragną zachęcić do doskonalenia swoich umiejętności oraz realizowania własnych form filmowych.

Czwarte spotkanie będzie formą odbiegało od koncepcji dotychczasowych spotkań W pierwszym rzędzie . Wraz z Festiwalem Multimedia Happy End chcemy tym razem zaprosić Państwa na półtoragodzinny seans składający się z trzech filmów, które zostały uznane za najbardziej optymistyczne krótkometrażowe filmy 13. edycji Multimedia Happy End. Spotkanie odbędzie się w Wojewódzkim Ośrodku Animacji Kultury w Toruniu. 

Trudno jednoznacznie zdefiniować kino optymistyczne. Niemniej jednak na majowe spotkanie zapraszamy wszystkich kinomanów spragnionych optymizmu w filmie.

PRZEŚWITY , reż. Karolina Ford, 26 min.
Nagroda w kategorii Najlepszy Niezależny Film Fabularny

W podupadającej posiadłości, w niewielkiej wsi, mieszka małżeństwo w podeszłym wieku. Lata świetności dworku, jak i lata własnej miłości, mają już dawno za sobą. Odwiedza ich wnuczka wraz ze swoim narzeczonym, który jako przyszły lekarz, zajmuje się chorym sercem dziadka. Sprawy medyczne wymykają się jednak spod kontroli.

SONDA O MĘŻCZYZNACH , reż. Mateusz Głowacki, 31 min.
Nagroda w kategorii Najlepszy Niezależny Film Dokumentalny

Czego pragną kobiety? Ten temat dręczy mężczyzn (i filmowców) od dawna. Oto szansa, by wreszcie poznać ich oczekiwania i marzenia. Bohaterki filmu, młode, aktywne i rezolutne kobiety z dużych miast, rozprawiają się ze swoimi doświadczeniami na temat współczesnych facetów. Opowiadają o związkach, oczekiwaniach wobec partnerów, ale też o meandrach własnej psychiki, niemożliwych do zgłębienia przez płeć przeciwną.
Wszystko to z przymrużeniem oka i dystansem.

BASEN , reż. Krzysztof Pawłowski, 30 min.
Pokaz specjalny

Bohater filmu regularnie chodzi na basen. Przepływa tyle długości, ile ma lat. Czterdzieści trzy. To wystarczy, żeby przemyśleć problemy, odreagować stres. Ale ostatnio męczy go senny koszmar. Ucieka przed kimś lub przed czymś. W ostatniej chwili udaje się mu wskoczyć do głębokiego basenu, który okazuje się pułapką. Na szczęście to tylko zły sen. Przynajmniej do dnia, kiedy dostrzega obecność nowych sąsiadów.