
To bez wątpienia jedna z najtrudniejszych inwestycji w ostatnich latach. Przebudowa ul. Toruńskiej - niespełna kilometra drogi, łączącej gminę z naszym miastem trwa od blisko dwóch lat...
Wracamy do tematu rozbudowy ul. Toruńskiej w Grębocinie. W zeszłym roku inwestycja znalazła się na "dużym zakręcie", a cierpliwość coraz bardziej zdezorientowanych mieszkańców wystawiona na próbę. Opisując wcześniej sprawę na naszym portalu, nie mogliśmy -ze względu na skomplikowaną sytuację - podać żadnych konkretnych dat.
Przypomnijmy, prace, które rozpoczęły się w lutym 2020 roku, miały obejmować niespełna kilometrowy (976 metrów) odcinek drogi - od drogi krajowej nr 15 do ul. Iławskiej w Toruniu. Niestety pojawiły się liczne problemy. Gmina Lubicz tłumaczy, że budowa ul. Toruńskiej w Grębocinie niemal od początku była związana z trudnościami.
Chodzi o konieczność wykonania bardzo głębokich wykopów, aby ułożyć kanalizację deszczową z zachowaniem odpowiednich spadów, niespodzianki w postaci nigdzie nieodnotowanych sieci podziemnych, kolizja z siecią gazową i konieczność jej przebudowy przez DUON oraz kolizje energetyczne, których przebudowa wymaga zatwierdzenia przez Energę.
Dodatkowo w marcu ubiegłego roku, z powodu braków kadrowych wywołanych pandemią, wykonawca ograniczył zakres wykonywanych prac, natomiast w lipcu 2021 zszedł z placu budowy do czasu usunięcia wymienionych wyżej kolizji. Jesienią wydawało się, że prace mogą zostać wznowione, ale pracownicy na plac budowy na dobrą sprawę wrócili dopiero w styczniu 2022 roku. Od kilku tygodni prowadzone są prace od strony DK15 i będą wykonywane wszędzie tam, gdzie nie występują już kolizje z infrastrukturą podziemną.
Z udostępnionych przed gminę informacji wynika, że najtrudniej będzie na skrzyżowaniu z ulicą Jesienną - tam przebiega kabel elektroenergetyczny. Mieszkańcy, którzy w ostatnich miesiącach musieli brodzić przez rozkopaną ulicę (dwa ostatnie zdjęcia w naszej galerii pod tytułem tekstu przedstawiają, jak to miejsce wyglądało na początku listopada) nie dość, że mogą się już poważnie niecierpliwość, to jeszcze - biorąc pod uwagę dotychczasowy przebieg inwestycji - zastanawiają się, czy teraz już wszystko pójdzie zgodnie z planem.
- Chcielibyśmy przeprosić mieszkańców za przedłużającą się przebudowę ulicy i prosimy jednocześnie o jeszcze chwilę cierpliwości – mówi Dorota Pruszyńska, kierownik Referatu Inwestycji i Rozwoju Urzędu Gminy Lubicz – Niestety, przy budowie dróg najbardziej czasochłonne i problematyczne jest to, czego później nie widać, czyli prace przy infrastrukturze podziemnej. Zapewniam, że często jeździmy wraz z inspektorami nadzoru w teren i wiemy, że prowadzone roboty budowlane powodują utrudnienia w poruszaniu się ulicą Toruńską, zarówno dla kierowców, jak i pieszych. Cała ulica jest nadal placem budowy i jeśli teraz lampy czy słupy stoją chwilowo na środku chodników, to nie oznacza, że tam pozostaną.
Zgodnie z najnowszymi informacjami na zakończenie inwestycji wykonawca ma czas do końca czerwca 2022 r. i - miejmy nadzieję - ten termin nie ulegnie już zmianie.
(Arkadiusz Kobyliński)
Fot. UG Lubicz oraz własne
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Przeczytałeś właśnie artykuł na stronie www.ototorun.pl. To portal internetowy, który codziennie odwiedza kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców Torunia i regionu. To doskonała witryna do wypromowania swojej marki czy firmy. Zaufało nam już wiele prestiżowych firm z naszego miasta. Jesteś zainteresowany reklamą? Napisz na e-mail: t.kaczynski@ototorun.pl lub zadzwoń - tel. 531 515 707.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Sorki, ale żadne tłumaczenia na mnie nie działają. Beznadziejny wójt, beznadziejny urząd i urzędnicy. Problemy są do rozwiązania, a nie do użalania się nad sobą i tym, jak mi źle, bo poprzedni wójt spaprał robotę. Jak patrzę na to, co robi gmina, to normalnie żal - tylki reklama siebie, i to nachalna, taka gadzinowa. I niewiele za tą fasadą pozostaje. Słabo. Jak to było? Czas na zmiany? Prawda! Czas na was panowie.
Z budową kościoła nie byłoby problemów !!!!!! No ale droga to co innego.
Toć wójt nasz to raczej na kościół to by nie popierał. On akurat to jest anty.