
Nietypowa interwencja policjanta.
Policjant wskoczył do nieczynnej studzienki, aby wyciągnąć zagubione zwierzę. Do tego zdarzenia doszło w rejonie Nadleśnictwa Cierpiszewo.
- Będąc w służbie w okolicach leśnictwa Zielona, Strażnik Leśny otrzymał od świadka telefoniczną informację, że mały dzik wpadł do zasypanej, nieczynnej studzienki i nie jest w stanie się stamtąd wydostać - mówi Wioletta Dąbrowska, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Toruniu. - Policjanci wraz ze strażnikiem udali się we wskazane miejsce. Informacja potwierdziła się. Okazało się, że dzik jest zaledwie kilkudniowy.
Policjant wskoczył do studzienki, żeby wyciągnąć zagubione zwierzę. Dziczek trafił chwilowo do klatki w Nadleśnictwie Cierpiszewo, ponieważ wypuszczenie go na wolność w sytuacji, kiedy nie byłoby blisko niego matki groziło by maluchowi śmiercią. Teraz opiekują się nim pracownicy nadleśnictwa.
fot. Komenda Miejska Policji w Toruniu
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
I po co?