
W Sądzie Rejonowym w Toruniu rozpoczął się proces 43-latka, który w lipcu 2017 roku zakopał żywcem swojego psa na Bydgoskim Przedmieściu.
Według ustaleń śledczych, Sławomir K. 17 lipca 2017 na Bydgoskim Przedmieściu w okolicach Central Parku nakarmił psa tabletkami o działaniu psychotropowym, a następnie zakopał go żywcem, doprowadzając do śmierci czworonoga.
Wczoraj (7 marca) w Sądzie Rejonowym w Toruniu rozpoczął się proces 43-latka. Prokurator Arkadiusz Wolski oskarżył mężczyznę o znęcanie się nad psem nieustalonej rasy ze szczególnym okrucieństwem.
- Sławomir K. po uprzednim siłowym nakarmieniu psa środkami psychotropowymi zakopał go żywcem, czym doprowadził do jego uśmiercenia - mówił w sądzie prokurator Arkadiusz Wolski.
Oskarżony nie przyznaje się do winy. Sławomir K. twierdzi, że 17 lipca 2017 roku psem opiekował się jego szwagier. Tłumaczenia mężczyzny są w wielu miejscach sprzeczne. Najpierw mówił, że pies już nie żył, kiedy go zakopywał, a po jednym z kolejnych pytań przyznał jednak, że nie jest tego pewien.
- Nie nakarmiłem psa psychotropami, bo nie mam dostępu do takich leków. Najpierw byliśmy ze szwagrem u weterynarza, który podał zwierzęciu glukozę i zlecił USG. Przed tym Sebastian (szwagier) rzucił psem o ziemię, bo mówił, że ten go ugryzł. Później już ja go niosłem, jak szliśmy na tramwaj, żeby pojechać na kolejne badania. Pies przestał oddychać i zrobił się sztywny - mówił w Sądzie Sławomir K.
Mężczyźnie grożą trzy lata więzienia. Na następnej rozprawie zostanie przesłuchany szwagier oskarżonego.
(Filip Sobczak)
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie