Paweł Szramka: Oświato - wyjdź z komuny!

- Mamy do czynienia z protestami kolejnych grup zawodowych. Byli mundurowi, lekarze, pielęgniarki itd. Każda grupa coś wywalczyła, dlatego nie ma co dziwić się nauczycielom, że wybrali tę formę nacisku. Czy nauczyciele powinni więcej zarabiać? W mojej ocenie - zdecydowanie tak! - pisze w felietonie dla "Oto Toruń" poseł Paweł Szramka.

Nauczyciele przygotowują protest, którego konsekwencją będzie bardzo niekomfortowa sytuacja, zwłaszcza dla uczniów, których czekają egzaminy końcowe. Padają wypowiedzi, że takie zachowanie nauczycieli jest niewłaściwe, nawet niemoralne. Musimy sobie jednak odpowiedzieć na pytanie, czy mają oni inne wyjście? Optymalnym rozwiązaniem, byłoby oczywiście, zaproszenie do stołu wszystkich zainteresowanych stron i wypracowanie rozwiązań, które byłyby satysfakcjonujące dla wszystkich.

Jednak jak widzimy, zresztą nie pierwszy raz, władza nie jest szczególnie takimi rzeczowymi rozmowami zainteresowana. Liczą się obietnice, kiełbasa wyborcza i realizacja tych postulatów, które pojawiły się przede wszystkim pod kątem przekonania do siebie konkretnego elektoratu. Dlatego też mamy do czynienia z protestami kolejnych grup zawodowych. Byli mundurowi, lekarze, pielęgniarki itd. Każda grupa coś wywalczyła, dlatego nie ma co dziwić się nauczycielom, że wybrali tę formę nacisku. Czy nauczyciele powinni więcej zarabiać? W mojej ocenie - zdecydowanie tak! Dlaczego?

Ponieważ są to osoby, zwłaszcza prowadzące zajęcia w klasach najmłodszych, które mają bezpośredni wpływ na rozwój i kształtowanie młodych ludzi, czyt. naszych dzieci. To w dużej mierze od nich zależy, na kogo te dzieci wyrosną. Cytując Profesora Tadeusza Hucińskiego "każde dziecko rodzi się geniuszem". Ile tego geniuszu zostaje po latach, zależy przede wszystkim od rodziców, najbliższego otoczenia oraz właśnie nauczycieli. Dlatego powinni być to dobrzy specjaliści, a jeśli chcemy, żeby tacy byli, to muszą otrzymywać godne wynagrodzenie.

Osobiście uważam, że od upadku komuny, nie przeprowadzono żadnej sensownej reformy edukacji. To czy są gimnazja, czy ich nie ma, tak naprawdę jest sprawą drugorzędną. Najistotniejsze jest bowiem to, czego dzieci i młodzież uczą się w szkole. Chłoną w niej informacje, zdobywają wiedzę, uczą się na pamięć wzorów, wyliczeń, nazewnictwa itd. po czym wychodzą z tej szkoły obładowani wiedzą i totalnie nieprzygotowani jak tę wiedzę wykorzystać. Obecnie wszelkie informacje, dane i wzory są w zasięgu ręki. Kilka ruchów palcem na smartfonie i znajdziemy wszystko, co chcemy. Dlatego powinniśmy skupić się na tym, aby dzieci uczyły się jak informacje znaleźć, a następnie je wykorzystać. Obecny system zabija kreatywność, umiejętność samodzielnego myślenia i pasję, której my dorośli, możemy dzieciom tylko pozazdrościć. Nie niszczmy tego i pozwólmy, żeby w każdym dziecku, geniuszu pozostawało jak najwięcej.

Paweł Szramka

Paweł Szramka jeszcze niedawno był zupełnie anonimowym żołnierzem polskiej armii. W 2015 roku w życiu brodniczanina zmieniło się wiele. Szramka dostał się do Sejmu z list Kukiz'15 i dziś jest jednym z najbardziej pracowitych posłów VIII kadencji. W parlamencie stara skupiać się na merytoryce, a nie zbijaniu politycznego kapitału, dlatego szybko zyskał sympatię mieszkańców Torunia i regionu.

Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku