
W sieci pojawił się filmik, na którym widać, jak jeden z kierowców ewidentnie zlekceważył czerwone światło.
Do tej sytuacji doszło na ulicy Żółkiewskiego. Wyjeżdżający z galerii handlowej mieli zielone światło, ale czujnie zachowali zasadę ograniczonego zaufania i ustąpili kierowcy, który... ewidentnie musiał przejechać na czerwonym świetle.
Filmik użytkownika "Massive Wooden Lefthanded Hippopotamus" znajdziecie pod tytułem newsa.
Jeśli byłeś świadkiem jakiegoś zdarzenia, masz problem i chcesz go nagłośnić, czy po prostu masz do nas jakieś pytanie - napisz na naszego e-maila: redakcja@ototorun.pl
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Miałem w tym miejscu podobną sytuację, z tym że wymusił jadący Żółkiewskiego od prawej. Coś chyba nie tak jest w tym miejscu z sygnalizacją świetlną...
tam to każdy jeździ jak chce, a już najbardziej dobijają rowerzyści przejeżdżający przez przystanki autobusowe. Ludzie wysiadający z autobusu na chodnik nie mają obowiązku rozejrzeć się czy droga wolna. Tu wysiadka, a tu rower przed nosem lub pomiędzy ludźmi czekającymi na autobus. Na przejściu dla pieszych rowery przejeżdżające pomiędzy pieszymi. Na przejściu dla pieszych przy ulicy Kościuszki o 6:50 rano matka i mała córka jadące do przedszkola codziennie nie schodzą z roweru tylko śmigają, a ludzie się odsuwają. Czy naprawdę nie można wyższych mandatów lub prac społecznych. Jakby takiego raz ubrać w tzw. pomarańczową kamizelkę i dać mu wysprzątanie terenu to by się nauczył.
Akurat rowerzyści to najmniejszy problem. Poza tym często piesi stoją na drodze rowerowej (w wielu miejscach przebiega ona przez przystanek).