Nowa restauracja w Toruniu to „strzał w dziesiątkę”. Serwuje tylko jedno danie

Spaghetteria MaQAron pojawiła się w Toruniu jeszcze przed rozpoczęciem wakacji. Jej pierwszy lokal w naszym mieście powstał na terenie Centrum Bumar i dziś ma już liczne grono fanów. To makaronowy fast food z dużymi ambicjami i energicznymi właścicielami. Sprawdźmy, co stoi za ich sukcesem. Oprócz makaronu jest też kilka słów o samej gastronomii przy ul. Lelewela 33

W Toruniu „jedzenie na mieście” nie musi zawsze oznaczać wyjścia na Starówkę. Popularność zyskują punkty, które powstają w pobliżu osiedli. Z jednej strony trend street foodu jako modelu, gdzie „jedzenie wychodzi do klienta” i food trucki, które coraz częściej można spotkać między blokami. Z drugiej - coraz bogatsza oferta lokali blisko domu, bez konieczności dłuższych wypraw.

W tym drugim kontekście warto zwrócić uwagę na toruńskie Centrum BUMAR przy ul. Lelewela. Działają tam trzy różne lokale, każdy w innej specjalizacji. Dwa z nich to dobrze znane adresy, a trzeci - nowość, która już zdążyła zdobyć wierne grono fanów i ma apetyt na więcej.

Najświeższa propozycja w Bumarze to MaQAron Spaghetteria, czyli absolutny fenomen na gastronomicznej mapie naszego kraju, zwłaszcza w jego północnej części. Marka, która kilka lat temu zaczęła swoją historię w Poznaniu, dziś rośnie w imponującym tempie. Jest już obecna m.in.: w Trójmieście, Gnieźnie, Bydgoszczy czy Inowrocławiu, a nieco ponad tydzień rozpoczęciem wakacji - dokładnie 23 czerwca MaQAron - zadebiutowała w Toruniu. Sieć skupia się tylko i wyłącznie na konkretnym daniu.

- Wszystko zaczęło się od potrzeby stworzenia miejsca, w którym można zjeść dobrze, szybko i bez zadęcia. Zamiast iść utartą drogą i otwierać kolejną burgerownię czy kebaba, zainspirowani trochę historią McDonalds, postawiliśmy na coś zupełnie innego: dania z makaronem, ale podane w nowoczesny, streetfoodowy sposób. Chcieliśmy dać ludziom opcję posiłku, który będzie gotowy w minutę, a jednocześnie smaczny, sycący i dostępny dla każdego, niezależnie od budżetu czy czasu - mówi nam jeden ze współwłaścicieli marki Jakub Palacz.

Menu MaQArona jest krótkie, ale dopracowane. Klasyczne Bolognese to bezsprzeczny lider, choć po piętach depcze mu kremowa Cremona z boczkiem, cebulką i czosnkiem. Dla fanów ostrych smaków czeka ogniste Diabolo z kabanosem i jalapeño. A jeśli ktoś szuka opcji wege Szpinakowe Cudo to strzał w dziesiątkę - kremowo, czosnkowo, zielono i bardzo sycąco. Porcje mają: 200 g (dziecięca) 400 g, 600 g lub 800 gramów. Ceny dla najbardziej reprezentatywnego dla sieci makaronu, czyli bolognese są następujące: 8, 11, 16,50 i 26 zł.

- Mamy bardzo proste menu, bo wierzymy, że siła tkwi w dopracowaniu podstaw. Danie wydajemy w minutę, w jednorazowych opakowaniach. Wyróżnia nas też transparentność i podejście do Klienta. Nie jesteśmy restauracją, nie udajemy kuchni domowej ani włoskiej. Jesteśmy fast foodem makaronowym z duszą. Mamy tempo, mamy smak i mamy swoją tożsamość. Nie obiecujemy złotych gór, ale gwarantujemy uczciwy, smaczny posiłek, który nie zrujnuje portfela. Dbamy o to, żeby nasze punkty były dostępne, przyjazne i autentyczne, bez zbędnej pompy - podkreśla Jakub Palacz. 

Solidnie, konkretnie, szybko i przystępnie. Do działalności w tym modelu trudno wyobrazić sobie lepsze miejsce niż Bumar. Jego lokalizacja, łatwość dojazdu oraz dostępność miejsc parkingowych sprawiły, że Centrum przy ul. Lelewela doskonale odpowiada potrzebom sieci. To miejsce łączy charakter z wygodą codziennego funkcjonowania, a pierwsze dwa miesiące w naszym mieście bez cienia wątpliwości pokazały, że Toruń ma apetyt na MaQAron!

- Cieszy nas bardzo pozytywny odbiór, zwłaszcza wśród młodych rodzin i osób szukających szybkiego, solidnego posiłku. Chcemy, by MaQAron stał się stałym punktem na kulinarnej mapie Torunia, do którego wchodzi się z przyzwyczajenia i wychodzi z uśmiechem. Planujemy otwarcie minimum pięciu lokali MaQAron w Toruniu. Aktualnie jesteśmy na etapie poszukiwań miejsc, które jeszcze bardziej zbliżą nas do mieszkańców miasta - mówią nam właściciele Spaghetterii.

Wiemy, że sieć chciałby być blisko kampusu UMK, a więc prawdopodobnie drugą lokalizacją może być rejon ulic Gagarina, Reja i Fałata. Tymczasem makaronowy fast food czeka na torunian przy ul. Lelewela i wydaje się, że już w październiku, kiedy rozpocznie się rok akademicki, jego popularność prawdopodobnie jeszcze wzrośnie.

Tym bardziej, że w wieżowcach wzdłuż Grudziądzkiej oraz blokach przy Kościuszki i Jeśmanowicza pokoje i mieszkania wynajmuje sporo osób studiujących na pobliskim Wydziale Nauk o Bezpieczeństwie i Polityce. Żeby dobrze i smacznie zjeść nie będą musiały iść na Starówkę, chociaż wiadomo, że tam warto udać się w innych celach. Natomiast konkretny posiłek czeka na terenie Centrum Bumar. Co więcej, znajdziemy tam też dwa inne lokale z ugruntowaną pozycją na rynku i rozpoznawalną marką.

Mieszczący się w budynku Hali Targowej Bar Krokiecik to królestwo kuchni polskiej i idealne miejsce na domowy obiad. W lipcu minęło 10 lat od otwarcia „Krokiecika” - to kameralne i przytulne miejsce cieszy się dużą popularnością, a przyciąga: przystępną ceną, bogatą ofertą dań i świeżością składników. Zasada jest prosta: jeśli coś smakuje, chce się wrócić. Tym bardziej że gotowanie w domu dla jednej czy dwóch osób dziś rzadko się opłaca.

Ogromnym plusem baru jest codzienne wrzucanie do social mediów pełnego menu wraz z cenami, składem zestawu dnia i zdjęciami potraw. Zupy, gulasze, dania mięsne, krokiety, naleśniki - jest w czym wybierać. Smak? Bez wątpienia daje radę! Można zjeść na miejscu, wziąć na wynos albo zamówić odbiór na konkretną godzinę, np. po pracy.

Drugim graczem z dłuższym stażem jest Domino’s Pizza. O sieci zrobiło się głośno, gdy polski franczyzobiorca przejął markę „105”, co dało Domino’s drugie miejsce w kraju pod względem liczby lokali - ponad 200 działających (na razie jeszcze pod różnymi szyldami) punktów.

W Centrum Bumar przez lata działała jedyna toruńska pizzeria tej marki. To stąd zamówienia trafiały do „całego miasta”. Za ich realizację odpowiada własna flota kurierska Domino’s. Sieć regularnie testuje różnego typu nowości, ale w Toruniu nadal wyróżnia się pizzą na cieście z mąki kukurydzianej. Atutem lokalu przy Lelewela jest także otwarta kuchnia, gdzie klienci mogą podejrzeć, jak powstaje chrupiąca i wyjątkowo smaczna pizza. 

Autor: Arkadiusz Kobyliński

Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Obserwuj nas na Facebooku oraz Instagramie.