
Koszykówka w naszym mieście jest coraz bardziej popularna. Nic więc dziwnego, że w Toruniu rodzą się kolejne koszykarskie talenty. Jednym z nich jest Mikołaj Karczewski.
Karczewski ma zaledwie 17 lat i jest wychowankiem Twardych Pierników. Aktualnie przebywa w Stanach Zjednoczonych jako stypendysta „Rotary Youth Exchange”, czyli programu wymiany młodzieżowej.
- Trafiłem do Fairfax High School, nie wiedząc nic o ich programie koszykarskim! Po dwóch dniach stwierdziłem, że rozejrzę się za jakimś trenerem kosza, więc podpytałem się, gdzie jest biuro trenerów? Dogadałem się z trenerem, że przyjdę na dwa treningi, żeby mogli zobaczyć, co potrafię. Okazało się, że chętnie widzą mnie w swojej drużynie - wspomina Karczewski.
Karczewski gra w zespole Fairfax Basketball. Sezon zbliża się ku końcowi, a już w najbliższą niedzielę Polak wraz ze swoimi kolegami powalczy o tytuł najlepszej drużyny ligi. Na kilka dni przed ostatecznymi rozstrzygnięciami torunianin jest dobrej i myśli i zdradza nam, że jego drużyna jest faworytem finałowej batalii.
- Nasz obecny bilans to 23-8, co dało nam drugie miejsce w najlepszej dywizji (open Division) LA City Section. W Play-Off pokonaliśmy dwie niżej notowane drużyny i w najbliższa sobotę, 3 marca, gramy w finale LA City Section. Niezależnie od wyniku finału, zagramy również w Play-Off stanowych w Kalifornii. Mamy również szanse na wygranie mistrza stanu, co było by nie lada osiągnięciem, bo Kalifornia jest najlepszym koszykarskim stanem w USA. Mieszka tu około 40 milionów ludzi, więc jest wielu wielu dobrych graczy i drużyn jak np. Shareef O’Neal (syn legendarnego Shaqa) czy Scottie Pippen Jr. - tłumaczy dla Oto Toruń Mikołaj Karczewski.
Torunianina spotkała ostatnio jeszcze jedna niesamowita atrakcja. 18 lutego jego zespół Fairfax Basketball był obecny w hali Staples Center w Los Angeles, gdzie rozgrywany był mecz All Star Games 2018. Podczas tego wydarzenia Karczewski i jego koledzy spotkali się z jednym z najlepszych koszykarzy na świecie LeBronem Jamesem. Dla młodych koszykarzy było to spełnienie marzeń.
- Z LeBronem spotkaliśmy się, ponieważ jest on naszym wieloletnim sponsorem i zaopatruje nas sprzęt. James był na meczu gwiazd, a dodatkowo miał premierę swoich nowych butów - LeBron 15 x KITH, więc postanowił nas na nią zaprosić. Pogadaliśmy z nim przez chwilę i podpytaliśmy, w jaki sposób on przygotowuje się do ważnych meczów i jak radzi sobie z presja bycia najlepszym zawodnikiem na świecie? Było to coś niesamowitego. Ja, dzieciak z Torunia, spotkałem się z jednym z trzech najlepszych koszykarzy w historii. Coś niesamowitego! - mówi Karczewski.
W sobotę będziemy trzymać kciuki za Mikołaja. Powodzenia!
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie