
Ogromny teren do zagospodarowania, zabudowa mieszkaniowa, nowe drogi, most i linia tramwajowa. Wybiegamy w przyszłość i omawiamy kilka najważniejszych pomysłów dla zachodniej części Torunia. Przypominamy też projekty, które od pewnego czasu pojawiają się w przestrzeni medialnej, a mogłyby pomóc w zbliżeniu największych ośrodków naszego województwa.
Kilka tygodni temu redaktor naczelny portalu metropoliabydgoska.pl Błażej Bembnista w rozmowie z Jakubem Dymkiem i Marcinem Giełzakiem, autorami popularnego podcastu Dwie Lewe Ręce, którzy pojawili się nad Brdą na zaproszenie bydgosko-toruńskiego klubu DLR, w kontekście współpracy dwóch największych miast naszego województwa mówił: To jest ciężkie, ponieważ – jak podkreśla minister funduszy i polityki regionalnej – Bydgoszcz i Toruń nie ciążą do siebie. Miasto, w którym dziś gościcie rozwija się w kierunku północno-zachodnim, Toruń na wschód. Na terenie między nimi nie ma powiązań.
W regionalnej prasie znajdziecie sporo tekstów, których autorzy analizują, czy koncepcja „dwu-miasta” byłaby rozwiązaniem opłacalnym i optymalnym oraz jakie są argumenty za takim rozwiązaniem. Oczywiście nie brakuje również krytyki tego typu pomysłów.
Niemniej niezaprzeczalnie ostatnie lata to intensywne zagospodarowanie terenów tzw. Abisynii, gdzie przygotowana została Strefa Inwestycyjno-Logistyczna „Toruń Wschód”. Ponad trzy lata temu pisaliśmy na naszym portalu o dużych zmianach w tej części miasta, a od tego czasu sporo kolejnych działek znalazło tam nowych, prywatnych właścicieli. Dostępnych terenów jest coraz mniej…
Tymczasem w ostatnich miesiącach coraz częściej słyszymy o nowych przedsięwzięciach po drugiej stronie miasta. W rozmowie z Radiem Toruń Łukasz Szarszewski - dyrektor Centrum Wsparcia Biznesu i pełnomocnik prezydenta ds. rozwoju i wsparcia biznesu zauważył: - Powolutku powstaje nam strefa inwestycyjna Toruń Zachód. Wydaje mi się, że zarówno biznes jak i miasto zauważyły temat rozwojowy tej części miasta w tym samym momencie. Szacuję, że 70 proc. tych terenów już zostało zbytych i za chwileczkę pierwsze inwestycje w rejonie Castoramy będą się pojawiały.
Na potwierdzenie powyższych słów nie musieliśmy długo czekać. W październiku oficjalnie zakończyła się budowa salonu i magazynu firmy AutoLand, a Auto Frelik, czyli toruński dealer marki Mercedes uzyskał pozwolenie na swoją nową inwestycję, czyli budowę salonu samochodowego przy ul. Szosa Bydgoska 104.
Poprawę skomunikowania z resztą miasta ma też zapewnić budowa nowej zajezdni tramwajowej pomiędzy sklepem budowlanym Castorama a lotniskiem w zachodniej części Torunia oraz podciągniecie do niej transportu miejskiego - nowa linia ma mieć długość ok. 3500 metrów toru pojedynczego, który będzie wiódł w pasie dzielącym jezdnie Szosy Bydgoskiej w kierunku zachodnim, a następnie skręci w ul. Pera Jonssona i będzie biegła w bezpośrednie otoczenie Motoareny. Później trasa poprowadzi na północny-zachód. Linia ma obsługiwać trzy przystanki.
Inwestycja Auto Frelik, o której wspomnieliśmy wyżej to de facto pierwszy z nowych projektów zabudowy terenów po dawnym zakładzie Polchem. Powierzchnia jest ogromna, a planów dla tej lokalizacji mieliśmy już kilka. Nie przez przypadek przystanek linii autobusowych MZK nr 131 i 40 nosi nazwę Centrum Handlowe-Zachód. Karawela, która chciała tam inwestować niemal 15 lat temu, zapowiadała ogromne przedsięwzięcie, ale jak wiemy, nic z tych zapowiedzi nie wyszło.
Obecnie teren o powierzchni ponad 15 ha jest w gestii syndyka masy upadłości spółki Karawela - Janusza Iwanickiego z toruńskiej kancelarii Lexima. Od kilku lat odbywają się przetargi na sprzedaż majątku. W 2021 roku grunty wyceniono łącznie na 40 mln zł, później cena spadła do blisko 28 mln i na tym poziomie utrzymywała się podczas ostatnich licytacji.
Na razie nie ma nowych właścicieli gruntów, ale w rozmowie z naszym portalem syndyk informował, że w końcu pojawili się zainteresowani terenami, a rozmowy z potencjalnymi inwestorami są coraz bliżej finalizacji. Być może dobre wieści w tym temacie, to kwestia najbliższych tygodni, ale na ten moment pewności nie ma.
Duże projekty inwestycyjne potrzebują oczywiście rozbudowy infrastruktury. Nie chodzi w tym przypadku o uzbrojenie terenu w potrzebne sieci teletechniczne i inne media, bo zachodni Toruń w większości już to ma. W niedawnej kampanii samorządowej ważne miejsce zajmowała kwestia nowych dróg dojazdowych do Torunia, które odciążyłyby „krajówki” (DK 80, DK 15, DK10, DK 91) i odseparowały ruch lokalny i tranzytowy. Sygnał, że takie inwestycje są możliwe dała gmina Lubicz, która ruszyła z budową trasy Toruń - Małgorzatowo.
W Łysomicach również planują tego typu projekt, czyli „przebicie” do Kociewskiej. Z kolei zachodnia część miasta zyskałaby na przygotowaniu budowy drogi z Przysieka do Castoramy, zwłaszcza w perspektywie nowych osiedli mieszkaniowych budowanych na terenie tego samorządu, warto zacytować słowa urzędników. - Chcemy uniknąć sytuacji z Lubicza - mogliśmy usłyszeć. Ta „wyprzedzająca” perspektywa jest warta podkreślenia, bowiem wzrost liczby mieszkańców sąsiadującej z Toruniem gminy, za kilka lat mógłby spowodować większą liczbę aut na DK 80, a nowa trasa pozwoliłaby rozwiązać ten problem, zanim w ogóle on by się pojawił.
Dziś więcej mówi się o nowych ścieżkach rowerowych. Tutaj w planach jest rozbudowa trasy aż do Czarnowa. Przypomnijmy, że gmina wybudowała dotychczas m.in., w partnerstwie z powiatem toruńskim, 10-kilometrowy odcinek ścieżki pomiędzy Toruniem a Górskiem z odgałęzieniem do Barbarki oraz odcinek ścieżki z Górska do Pędzewa.
Budowa drogi ekspresowej S10 między Toruniem a Bydgoszczą to od lat jedna z najbardziej oczekiwanych przez kierowców inwestycji w naszym regionie. Dotychczasowa trasa na tym odcinku ze względu na liczne wypadki (także ze skutkiem śmiertelnym) nazywana jest "drogą śmierci".
To zadanie zostało podzielone na cztery etapy: Bydgoszcz Południe - Emilianowo wraz z rozbudową DK 25, Emilianowo - Solec Kujawski, Solec Kujawski - Toruń Zachód oraz Toruń Zachód - Toruń Południe. Łączna długość to 50 km S10 i 5 km DK25.
Jak już wiecie z ototorun.pl, wojewoda kujawsko-pomorski Michał Sztybel poinformował pod koniec października o podpisaniu zezwolenia na budowę pierwszego odcinka od węzła Bydgoszcz Południe do węzła Emilianowo (obwodnica Brzozy) wraz z rozbudową drogi krajowej nr 25. - Od tego momentu można zacząć prace budowlane, a koparki mogą pojawić się na placu budowy - powiedział Sztybel.
Na koniec mamy jeszcze dwa projekty z gruntu metropolitalne, ale ważne również dla Torunia. Droga do realizacji jest jeszcze bardzo daleka.
Pierwszy z nich to pomysł budowy linii tramwajowej między Toruniem a Bydgoszczą. Pomysł wpisano nawet do „Strategii Rozwoju województwa kujawsko-pomorskiego do roku 2030”. Utworzono także „Koncepcję Tramwaju Metropolitarnego Bydgoszcz-Toruń”.
Twórcy dokumentu zakładają, że trasę od Ronda Jagiellonów w Bydgoszczy do Alei Solidarności w Toruniu skład pokonałby tę ok. 50 kilometrową trasę mniej więcej 70 minut. Na odcinku między Toruniem a Bydgoszczą tory miałyby biec w śladzie dawnej linii kolejowej Toruń-Czarnowo. Jeśli chodzi o fragmenty przebiegające przez miasta - przygotowano trzy różne warianty, natomiast ich omówienie pominiemy w tym miejscu. Jednym z największych problemów związanych z budową linii jest fakt, że tory muszą przekroczyć Wisłę.
Tu pojawiały się różne pomysły m.in. połączenie torowisk kolejowego z tramwajowym. Prawdziwym przełomem ma być planowana przez Główną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad inwestycja. GDDKiA przymierza się do budowy nowego mostu w Fordonie. Obecnie funkcjonujący most Fordoński miałby być gruntownie wyremontowany. Po modernizacji władze województwa rozważą przejęcie przeprawy.
Marszałek Piotr Całbecki zadeklarował chęć przejęcia mostu od GDDKiA w piśmie z 12 stycznia 2023 roku. Co podtrzymał na początku lipca tego roku w odpowiedzi na interpelację bydgoskiego radnego sejmiku województwa Jarosława Wenderlicha.
- Z punktu widzenia realizacji potrzeb rozwojowych województwa wariantem optymalnym jest budowa nowego mostu. Wariant ten stwarza możliwość wykorzystania istniejącego mostu dla ulokowania linii tramwajowej, ale także jego wykorzystanie jako przeprawy dla transportu autobusowego, rowerowego, a w sytuacjach awaryjnych - rezerwowej przeprawy dla ruchu wszelkich pojazdów samochodowych. Most ten wciąż pełnił będzie rolę także mostu kolejowego dla linii kolejowej nr 209 - przekazał marszałek Całbecki.
Na ten moment oczywiście nie wiadomo, kiedy linia łącząca Toruń z Bydgoszczą miałaby powstać.
Koncepcja nowego mostu na Wiśle łączącego Solec Kujawski i Czarnowo w przestrzeni medialnej funkcjonuje od dłuższego czasu, ale pomysł wrócił w październiku zeszłego roku, czyli w szczycie kampanii przed wyborami parlamentarnymi.
Podczas konferencji w Bydgoszczy ówczesny minister infrastruktury Andrzej Adamczyk wspomniał o konieczności poprawy warunków prowadzenia ruchu pojazdów w ramach przeprawy przez Wisłę, który obecnie odbywa się po moście fordońskim.
- Istniejący most na Wiśle w bydgoskim Fordonie wyczerpał swoje możliwości. Dlatego podjęta została decyzja o budowie nowej przeprawy drogowej - mówił Adamczyk i zaznaczył, że decyzja wynika z analiz prowadzonych w ostatnich latach, a brane były pod uwagę różne warianty działań.
Adamczyk odwiedził także miejsce przeprawy promowej Solec Kujawski – Czarnowo. Jak wiemy, to niestabilne połączenie uzależnione od poziomu wody w Wiśle. Kierowcy narzekają też na zbyt stromy zjazd do przeprawy.
- Most Solec – Czarnowo powinien powstać. Będzie to połączenie drogi ekspresowej S10 biegnącej po południowej stronie Wisły z drogą krajową nr 80. To inwestycja ważna dla mieszkańców wschodniej części Bydgoszczy i Solca Kujawskiego - uzasadniał potrzebę takiej inwestycji Adamczyk.
Po zmianie władzy w naszym kraju w kontekście tego przedsięwzięcia najwięcej do powiedzenia mają posłowie z Bydgoszczy, którzy budowę mostu Solec - Czarnowo uznają jako drugi z najpotrzebniejszych projektów dla naszego województwa - po wspomnianym moście w Fordonie, krytykując jednocześnie koncepcję mostu zachodniego w Toruniu.
Autor: Arkadiusz Kobyliński
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Obserwuj nas na Facebooku oraz Instagramie.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Innowacyjna część miasta? A co w niej innowacyjnego?
bedzie pokropienie i blogoslawienstwo co godzine!!!
Zostawcie To tak jak jest Dość już w końcu Tego betonu Wiecznie wam mało Wiecznie byście tylko budowali Tak bez końca !!!!
3xTAQ!!!! A na dodatek znowu na JARze a na lewobrzeżu nic :((((....
Drogi obywatelu zrób pierwszy krok i przeprowadz się do lasu. Będziesz miał mniej betonu. Jak ty tak zrobisz to pójdę w twoje ślady. Nie zapomnij bądź eko i słuchaj co Ci z Brukseli mówią mniej śladu węglowego, najlepiej wcale, jedzij elektrykami oczywiście tymi co mamy z nich kasę dla siebie. Kup solary oczywiście wszystko produkty eko. Płac podatki aby my mogli sie bawić na twój koszt. Ja mam rade zainwestuje w filtry i to rozwijacie technologię a nie trzepanie niepotrzebnych produktów ktore sa niby eko i są trwałe. Gdzie jest ta stara motoryzacja pacerne silniki, auta z podkladem lakierniczym i wiele warstwową powłoka, gdzie tv i AGD co nie sa robione tak aby się popsuły po gwarancji. Teraz wszystko ustawione jest aby masowo produkować i zwiększać produkcję emisji cieplarnanej. Jak by wszystko było z dłuższym okresem przydatności to było mniej potrzebne, jak było mniej potrzebne to było mniej emisji cieplarnanej. To wszystko potem sie spina że te betony mniej sie nagrzewają i nie szkodzą roślinności, a roślinność daje nam chłód,tlen i inne wartości. To nawet ten trawaj do Bydgoszczy był bardziej eko niż te glupie przepisy co wprowadzają nam.
Zostawcie To tak jak jest Dość już w końcu Tego betonu Wiecznie wam mało Wiecznie byście tylko budowali Tak bez końca !!!!
Dokładnie!
Na tym Toruñskim zachodzie, o którym mowa że teraz jest ściernisko, a może będzie San Francisco. Nie uda się. Tam cuchnie od oczyszczalni ścieków. Tam rowerem nie sposób wolno przejechać, współczuję wszystkim pracownikom MZK, których tam przerzucicie. W maski gazowe trzeba wpierw zainwestować. Jeśli chcecie rozwinąć Zachód, zróbcie coś z oczyszczalnią
Więcej zieleni a nie betonaza.
Wykwit współczesności lub marzenia „urbanistyczne” nowego prezydenta Torunia! Zajezdnia tramwajowa i autobusowa miała być wg dawnego planu zagospodarowania przestrzennego na terenie po zachodniej stronie ul Olsztyńskiej na południe od ulCurie Skłodowskiej!? Plan zagosp przestrzennego rozwoju miasta winien być opracowaniem planistycznym a nie inwestycyjnym służącym gonitwie za inwestycjami! Miasto jakie jest winno być dobrze zarządzane a mieszkający w nim ludzie zadowoleni że tu mieszkają! Od wielu lat utrzymanie miasta jego władze samorządowe traktują jak zło konieczne i to odczuwamy na co dzień! Piękna ulica Bydgoska w fatalnym stanie od wielu lat nie remontowana i zaniedbana. Nowy prezydent Torunia zamiast tego oczekiwanego remontu planuje prowizorkę na najbardziej zniszczonym jej odcinku od ul Reja do Sienkiewicza, a więc czytając między wierszami remont całej ulicy może się uda zrobić za kolejne 5-8 lat! Ale na zbędne inwestowanie w prywatną działalność Fundacji „Tumult” wywalić 200 mln zł władze Torunia stać! A tak nowy prezydent się dobrze zapowiadał! Jednak bagaż 4 lat doświadczeń u boku M. Zaleskiego pozostawił ślad!
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Sprytny ten Toruń, nie przybywa miejsc pracy, nie ma inwestycji ale budują osiedla (tak łatwo oddać grunty developerm)! Za pracą toruniacy mają jechać do Bydgoszczy ;) Mieszkańcy nie będą mieli satysfakcjonującej pracy ale mają tu mieszkać? Po co?
Przestańcie już z tą zielenią. Nie można mieszkać w lesie ani pracować ani robić zakupów. Życie toczy się w mieście !!!! Wypad na wieś jak chcesz
Tam nie będzie żadnego osiedla ze względu na podejście do lotniska, smrody z oczyszczalni, skażony teren po Polchemie czy hałasy od sportów motorowych. Jedynie góra jednopiętrowe budynki pod usługi, markety czy zajezdnia autobusowo-tramwajowa
Miasto już jest długie jak makaron spaghetti. Zamiast inwestować na północ plus lewobrzeże aby miasto nabrało sensownego infrastrukturalnego kształtu. Skończy się to tak że z jednego końca, wschód - zachód w mieście poniżej 180 tys mieszkańców i mizerną aglomeracją będziemy jechać kilkanaście km w 50 minut. Czyli tyle co w milionowym Krakowie czy 4 razy większym od Torunia Poznaniu
Miejsca pracy dla mieszkańców Gminy Zlawies Wielka
A gdzie gondole przez wisle gdzie wiezowce 20 lat komuchy klamia. A debile sluchaja te czerwone menty z tyfusiarni.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.