Reklama

Kto skatował dwuipółletniego chłopca, który walczył o życie w toruńskim szpitalu?

Filip Sobczak
09/07/2018 11:36

Prokuratura Rejonowa w Rypinie postawiła zarzuty matce Piotrusia z Rypina, który pod koniec marca trafił do szpitala dziecięcego w Toruniu.

Przypomnijmy, że 27 marca do Szpitala Powiatowego w Rypinie został przywieziony dwuipółletni chłopiec. Miał ślady ciężkiego pobicia. Dlatego lekarze zdecydowali, że chłopiec musi zostać przetransportowany do szpitala dziecięcego w naszym mieście.

W Toruniu okazało się, że ma złamane kości udowe i jest w stanie ciężkim. Chłopiec od razu trafił na stół operacyjny. Zabieg trwał ponad 6 godzin. Pacjent był w stanie ciężkim, stabilnym, pod respiratorem. 5 kwietnia został wypisany ze szpitala. 

Policjanci szybko ustalili, że chłopca mógł skatować 25-letni konkubent matki chłopca, Radosław K.. Mężczyzna już wcześniej miał znęcać się nad dzieckiem. Potwierdziła to także babcia dwuletniego dziecka.

Reklama

25-latek na przesłuchaniu przyznał, że denerwował go płacz dwuletniego dziecka, dlatego pobił chłopca gołą ręką. Jednak prokuratura twierdzi, że obrażenia zostały zadane nieznanym, ciężkim przedmiotem o tępych krawędziach.

Policjanci w Rypinie prowadzą 25-letniego Radosława K.

Śledczy postawili mężczyźnie zarzut ciężkiego uszkodzenia ciała i fizycznego znęcania się nad dzieckiem ze szczególnym okrucieństwem, a sąd zdecydował, że zostanie przeniesiony do aresztu, ponieważ może utrudniać postępowanie, mataczyć i wpływać na świadków. 

Reklama

Jak się okazuje, śledczy ustalili także, że wpływ na stan chłopczyka miała jego matka. Dlatego Prokuratura Rejonowa w Rypinie zdecydowała się postawić jej prokuratorskie zarzuty. Kobieta usłyszała zarzut fizycznego i psychicznego znęcania się nad synem. 

- Kobieta nie przyznała się do zarzucanych jej czynów i złożyła obszerne wyjaśnienia, z których wynika, że nie wyzywała i nie uderzała dziecka. Czasami miała podnieść głos, ale wynikało to, jej zdaniem, z faktu, że chłopczyk nie chciał jeść - mówi  Wojciech Fabisiak z Prokuratury Rejonowej w Rypinie.

Reklama

Piotruś oraz jego siostra trafili do placówki opiekuńczo-wychowawczej. Matka dzieci została pozbawiona praw rodzicielskich.

(Filip Sobczak)

Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku

Aplikacja ototorun.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo otoTorun.pl




Reklama
Wróć do