W czwartek w meczu ligi angielskiej zawodnik Apatora Toruń Emil Sajfutdinow zaliczył bardzo groźnie wyglądający wypadek. Na szczęście 34-latek nie doznał poważnego urazu, jednak jego występ w niedzielnym meczu Apatora stoi pod znakiem zapytania.
To był już 15. wyścig meczu Ipswich Witches - Sheffield Tigers. Sajfutdinow próbował wyprzedzić Jacka Holdera. Niestety na wirażu nie utrzymał równowagi na motocyklu i wpadł w bandę. Kiedy już leżał na torze, najechał na niego Chris Harris. Kibice na trybunach i przed telewizorami zamarli.
Wypadek wyglądał naprawdę koszmarnie. Na YouTubie zostało udostępnione niskiej jakości nagranie z tego zdarzenia. Umieszczamy je poniżej. Ostrzegamy jednak, że w każdej chwili może zostać usunięte z sieci.
Żużlowiec trafił do szpitala i został przebadany. Na szczęście prześwietlenia nie wykazały żadnego złamania. 34-latek ma jedynie przecięcie na prawym pośladku, które trzeba zszyć.
- Dziękuję wszystkim fanom! Wszyscy jesteście legendami! Dostałem tyle wiadomości z dobrymi życzeniami! - napisał w mediach społecznościowych żużlowiec.
Sajfutdinow na pewno będzie musiał pozostać w szpitalu do soboty. Na niedzielę zaplanowano mecz Falubaz Zielona Góra - Apator Toruń. Wydaje się jednak, że nie ma sensu ściągać go na ten pojedynek, ponieważ Apator zapewnił sobie już miejsce w fazie Play-Off. Jednak jeszcze przed wypadkiem podopieczni Piotra Barona zapowiadali walkę o pełną pulę w Zielonej Górze.
Autor: Filip Sobczak
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Obserwuj nas na Facebooku oraz Instagramie.

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Z całym szacunkiem do Emila, po jakiego diabła mu jazda w tej lidze angielskiej ?
W ogóle po co komu zuzel? Co to ma wspólnego ze sportem? Wygrywa ten z lepszym silnikiem.