
23 września w toruńskim CSW otwarta zostanie wystawa "Kości wszystkich ludzi", dedykowana pamięci Jacka Kryszkowskiego.
Debiutujący na przełomie lat 70. i 80. XX wieku Kryszkowski stał się jedną z kluczowych postaci rodzącego się wówczas w Polsce zjawiska określonego w 1984 roku mianem Kultury Zrzuty. Ten niezależny ruch artystyczny, oparty na samoorganizacji, kolektywizacji i kontestacji, za punkt wyjścia wyznaczył sobie krytykę układu artystycznego, a z czasem stał się sposobem bycia i funkcjonowania, uporczywie wymykającym się wszelkim próbą zdefiniowania. Jednocześnie całkowicie odrzucał jakikolwiek autorytet (społeczny, polityczny, kulturowy, religijny), a zakreślany przez artystów obszar swobody wynikał z przyjęcia nihilistycznej postawy wobec zastanej rzeczywistości. Na wystawie ślady obecności tego środowiska i tamtego czasu odnajdujemy w pracach oraz dokumentacji takich twórców jak Zbigniew Libera, Zofia Łuczko, Józef Robakowski, Zygmunt Rytka, Tomasz Sikorski, Grzegorz Zygier czy artyści z grupy Łódź Kaliska. Młodzi polscy artyści, zaproszenie do projektu przez Piotra Lisowskiego, poszukują w ramach wystawy odpowiedzi na pytanie, dlaczego Kryszkowski podjął decyzję o rezygnacji z uczestnictwa w kulturze, wspólnie wchodząc w przestrzeń, gdzie kluczowa pozostaje rozgrywka, jaką toczą między sobą natura, cywilizacja i kultura.
otwarcie wystawy: 23.09.2016, godz. 19:00
artyści: Magdalena Angulska, Piotr Bujak, Jagna Ciuchta, Justyna Górowska, Piotr Grabowski, Martyna Jastrzębska, Szymon Kobylarz, Jacek Kryszkowski, Diana Lelonek, Honorata Martin, Aleka Polis, Natalia Wiśniewska
kurator: Piotr Lisowski
Wystawa, skonstruowana wokół rozważań i postawy Jacka Kryszkowskiego, próbuje wciągnąć widza w wizualną fabułę zrealizowaną przy współpracy z artystami: Magdaleną Angulską, Piotrem Bujakiem, Jagną Ciuchtą, Justyną Górowską, Piotrem Grabowskim, Martyną Jastrzębską, Szymonem Kobylarzem, Dianą Lelonek, Honoratą Martin, Aleką Polis i Natalią Wiśniewską. Poszukując odpowiedzi na pytanie, dlaczego Kryszkowski podjął decyzję o rezygnacji z uczestnictwa w kulturze, wspólnie wchodzimy w przestrzeń, gdzie kluczowa pozostaje rozgrywka, jaką toczą między sobą natura, cywilizacja i kultura. To właśnie na tle tych relacji kształtuje się doświadczanie tożsamości jednostki i społecznej interakcji. To tam rodzą się struktury, w których funkcjonujemy lub które podważamy.
Pokazywane na wystawie prace odnoszą się do pojęć mierzących się z własnymi obsesjami, fascynacjami i urazami. Łączy je refleksja o ludzkiej naturze, przemijaniu i pamięci. Jednocześnie podważają granice między dziełem a jego kontekstem, szukając radykalnych rozwiązań na drodze zmierzającej do połączenia sztuki i życia. Tym samym wystawa staje się wypowiedzią, dla której Kryszkowski jest jedynie pretekstem dla szerszej refleksji będącej wyrazem wahań i niepewności dotyczących możliwości i pułapek związanych ze sztuką.
Tytuł wystawy został zaczerpnięty z nazwy jednego z drzeworytów, ilustrującego cykl Obrazów śmierci autorstwa niemieckiego malarza i grafika doby renesansu Hansa Holbeina młodszego. Scena ukazująca Kości wszystkich ludzi przedstawia orkiestrę szkieletów rozpoczynających swój taniec. Motyw tańca śmierci to jedno z najpopularniejszych przedstawień w sztuce i literaturze późnego średniowiecza. Przedstawienia tego typu powstawały jako upomnienie przed nieuchronnym losem, ale także jako wyraz rozczarowania światem. W kontekście wystawy motyw ten zasiewa niepokojącą myśl, że „pośród życia jesteśmy zanurzeni w śmierci”. Niemniej może dzięki temu jesteśmy w stanie chwycić jego istotę. Zderzenie myśli Kryszkowskiego, przesiąkniętych repulsją do kultury oficjalnej, z wanitatywnym przesłaniem Holbeina buduje opowieść o nieuchwytnej postawie. Opowieść o potrzebie pozostawienia śladu obecności po czymś, co musi zniknąć.
Pozdrawiam i zapraszam,
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie